Skocz do zawartości
Forum

Kiedy i jak rozmawiać o zaangażowaniu w związku?


Rekomendowane odpowiedzi

Od ponad miesiąca spotykam się z pewnym chłopakiem (ja 24, on 27), ale znaliśmy się już dużo wcześniej. Oboje mamy dużo obowiązków, on dużo pracuje, więc mieliśmy okazję spotkać się 6 razy jak dotąd. Podczas spotkań wszystko jest super, jest miły, troszczy się o mnie, ale po nich następuje cisza... po 2-3 dniach nieodzywania się, zaczynam odczuwać niepokój (zdarzyło mi się kilka razy odezwać samemu). On się odzywa jak chce kolejnego spotkania (być może nie bez znaczenia jest fakt, że podczas nich uprawiamy także seks) itp., ale tak, żeby zapytać co słychać, napisać, że tęskni... nic takiego. Wiem, że miesiąc to bardzo mało, ale w sumie jak miałam kiedyś do czynienia z takim "niezaangażowanym", to okazało się, że to wcale nie była kwestia czasu więc poważnie zastanawiam się czy wkręcać się w to dalej. Najlepiej byłoby porozmawiać chyba zanim będę jeszcze bardziej sfrustrowana... czy to dobry pomysł? I co powiedzieć, żeby nie poczuł się "osaczony"? Nie chcę go straszyć i mogę jeszcze poczekać, ale chciałabym uzyskać jakąś wiedzę o tym, na czym stoję i że nie jestem dla niego tylko cotygodniową uciechą rozrywkowo-erotyczną...

Odnośnik do komentarza

Na to wygląda,że spotyka się tylko na seks,nie wiem o czym tu rozmawiać,sprawa wydaje się jasna jak znajomość zaczyna się od seksu,myśląc ,że to doprowadzi do miłości /absolutnie nie oceniam Ciebie/.

Teraz masz trudną sytuacje,ja bym powiedziała, wiesz ja nie widzę Twojego zaangażowania ,więc nie będziemy się już spotykać ,krótko i na temat...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Faktycznie, to dość szybko, ale znaliśmy się już wcześniej, mamy wspólnych znajomych i jakoś nie wydawało mi się to takie straszne... no i poszłam do łóżka na 4-tym spotkaniu, na pewno nie na pierwszym... zawsze mi się wydawało, że seks powinien być kiedy obie strony mają na to ochotę i tyle... i jak facet jest niedojrzały to przetrzymywanie go na "głodzie" niewiele zmieni, może co najwyżej on się zniechęci i "odpadnie", a może i by pół roku zwodził jakby mu się nudziło... A jak myśli o poważnym związku i dziewczyna mu się spodoba z charakteru i do tego seks będzie udany, to nadal będzie kontynuował znajomość. Bo my nie tylko uprawiamy seks, to jest jeden z punktów naszych spotkań, a tak to wyskakiwaliśmy na miasto, oglądaliśmy razem filmy, gotowaliśmy itp. No ale w sumie jakby nie patrzeć kontaktu jest za mało więc być może mój sposób myślenia jednak okaże się błędny...

Odnośnik do komentarza

Jeśli coś więcej was łączy niż seks, to warto jeszcze poczekać. Miesiąc to za mało, na poważne dyskusje.
Nie każdy czuje potrzebę codziennego kontaktu, nie każdy jest wylewny.
Poznaj go lepiej i dajcie sobie szansę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...