Skracanie wypowiedzi a nieśmiałość

[Gość Manifus1221]

witam. odkąd pamiętam mam problemy z mówieniem.
Kłopoty zaczęły się w gimnazjum, nie miałem problemów z jakimś wyśmiewaniem ale nigdy nie umiałem rozmawiać o
czymś z kolegą/koleżanką. A jak już nawet to
rozmowa trwała chwilę,zaciąłem się, burak na
twarzy i koniec.Obecnie jestem w liceum.Prawie normalnie
mówię,trochę nie wyraźnie, czasami się zatnę i to stanowi dla mnie ogromny problem.Poznałem koleżankę,od kilku miesięcy jest moją
dziewczyną ale nie mogę znaleźć
z nią wspólnego tematu a
jak już nawet jest,to boję się,że się zatnę i
skracam jak tylko mogę swoją wypowiedź.Nie chce
jej stracić a strasznie wstydzę się o tym swoim problemie
mówić komukolwiek... codziennie wstając rano mam nadzieję,że to ten
dzień,w którym będę mówić normalnie, bez przeszkód ale
no niestety. Nie wiem co mam z tym problemem zrobić.Proszę o jakąś pomoc. Pozdrawiam

[Gość Sha Sha]

hmmm nie bardzo wiem na jakiej zasadzie jesteś ze soba, skoro brakuje wam wspólnych tematów? Co takie was połaczyło i co takiego jest w niej, że pomimo tego że jest Twoją dziewczyną nadal masz trudności?

[Andy30]

Też nie kapuje jakim cudem masz dziewczynę będąc nieśmiałym w dodatku nie umiesz/nie możesz się wypowiedzieć.O czym Ty z nią rozmawiasz...