Skocz do zawartości
Forum

Czy bronchoskopia boli?


Gość MaciusPierwszy

Rekomendowane odpowiedzi

Miałam wykonywaną w ubiegłym tygodniu broncjoskopię w warunkach szpitalnych,na oddziale  pulmonologii.  Od rana trzeba być  na czczo, nie można nawet nic pić juz od poprzedniego wieczora.  Badania jest w narkozie.  Nie wiem ile trwa bo obudziłam się w sali pozabiegowej,nic nie pamiętałam. Leżałam tam 2 godziny, większość  z tego spałam.  Tego dnia nie wolnie nic gorącego pić ani jeść.  Ale kolację już  jadłam. A ok. 15 zostałam przywieziona z badania na wózku do sali . Tego dnia i następnego bolało mnie gardło, podobnie jak  przy arginie a potem przeszło. Lekarz wspominał, że może wystąpić tez gorączka.  Ja nie miałam ale pacjentka z sąsiedniego łóżka miała  ok. 38,5. W dzień zabiegu i w nocy. Trzeciego dnia czułam się już zupełnie bardzo dobrze. 

Odnośnik do komentarza

Czy mozna bronchoskopie zrobic pod narkoza?Bardzo sie boje tego badania...Jakis czas temu mialam robiona gastroskopie wlasnie pod narkoza,bo strasznie sie balam.To nie byla taka pelna narkoza,tylko zastrzyk,bez intubacji,cos jak glupi Jas.Placilam 200 zl. Czy mozna zrobic bronchoskopie w podobny sposob?

Odnośnik do komentarza
W dniu 28.02.2019 o 22:32, Gość Nie boli nie... napisał:

Moze komus sie przyda odpowiedź... Czy boli? Mialam dzis bronchofiberoskopie. Zapewniali mnie ze nie boli... Ze przy przejsciu przez krtan bede sie dlawic ale mam oddychac spokojnie to bedzie ok i dlawienie przejdzie. Dostałam tabletki przeciwkaszlowe, zastrzyk na uspokojenie i inhalacje na znieczulenie gardla... Pytalam o narkoze, nie daja musze byc swiadoma i wspolpracowac. Ok przejdźmy do badania. Do nosa rurki z tlenem. Wkladaja taki otwor do zacisniecia zebami przez to lekarz wklada kabel, wiec tak badanie trwalo moze 5min, zaczelam sie dlawic, slysze oddychaj, ok oddycham ale nie moge, mam calkowicie zatkany nagle nos, myślę sprobuje ustami nabieram powietrza ale wypuscic nie moge, próby podejmowalam caly czas, wpadam w panike mimo to próbuje zaczynam sie wyrywac krecic glowa trzymaly mnie 2 pielęgniarki i tak kilkanaście razy, lapoe powietrze ustami ale nie moge wypuscic. Wiecie co czulam? Ze zaraz zejde im tam i beda miec pierwszy przypadek zgonu po tym badaniu. Klnelam w myślach na nich. Nigdy wiecej nie pojde na takie badanie, chyba ze prywatnie z narkoza. Co bylo po badaniu zaczelam kaszlec suchym okropnie duszacym kaszlem, podobno ze to od tych lekow, trwało to 1,5godz. Ogolnie kazali sie wstawic naczczo na 7:30 pobrali krew dali pojemnik na mocz, ekg, później na izbe zalozyc karte, o 10 zawolali mnie na usg, zbadanie przez lekarza i wywiad z lekarzem, przed 12 na zastrzyk tabletki i injalacje, badanie trwalo ok 5 minut, czekalam do 13 na wypis, wyniki za 2 tyg. Badanie nie boli, po prostu sie topisz dlawisz dusisz.

Miałam to samo, tylko ja nie otrzymałam nic przed, jedynie aerozol znieczulający gardło, nie wytrwałam, wszystkich tam na opak biłam i się wyrywałam, 4 osoby mnie trzymały i nie dały rady. Badanie bardzo nieprzyjemne w dodatku nie do końca przeprowadzone. Wymioty na sucho cały czas, wszystko mnie mnie boli.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...