Hormonalna terapia zastępcza

[Gość Marcinwy]

Mam 32 lata i problem z hormonami. Testosteron poniżej dolnej granicy na badaniach. Byłem już u dwóch lekarzy pierwszy w ogóle nie chętnie. Cokolwiek chciał zrobić zreszta na NFZ wizytę czekalem prawie rok czasu. Tak jakby mi łaskę robił. Do drugiego doktora poszedłem prywatnie za wiele tez nie pomógł. Liczyłem na to że przepisze mi testosteron i załatwi to problem. Rozmawiałem z nim na ten temat, powiedział ze nie jest to rozwiązanie dla mnie i przepisał clomiphen po którym co prawda lh i testosteron poszedł trochę do góry ale źle się czułem, a po odstawieniu i tak testosteron spadł. Przepisał mi drugi raz clomiphen i znów taka sama historia...
Nie mam już siły, nie wiem co robić. Czuje się jakby lekarz wyciągał ze mnie pieniądze i traktował na odczep się. Czemu u kobiet z htz nie ma żadnego problemu, lekarz praktycznie od ręki przepisuje leki a dla mężczyzn taki problem?