Jak walczyć?

[Gość r-5]

Mam 17 lat i nie mam co ze sobą zrobić. W domu siedzę 24 godziny na dobę, chyba że czasem do sklepu na 10 minut a tak cały dzień komputer albo ubolewanie nad swoim nędznym życiem.. Całe moje życie to piekło!!! nie mam żadnych znajomych w szkolę od czasu do czasu z kimś pogadam ale i tak jestem bardzo samotny. Nawet jeśli czasem mam lepszy dzień i przysiądne się do rozmowy z klasą to i tak zawszę ja jestem w centrum uwagi pod tym zym słowa znaczeniu czyli wyśmiewają się ze mnie możę nie tyle co to jak nonstop żartują na zewnątrz udaję że mnie to śmieszymam tego dość!!! Naet jak coś powiem to nie słuchają tylko za każdym razem obracają to w podły żart po prostu uznają mnie za 'Gorszego' Mam lekcje indywidualne bo stwierdzono że mi pomogą i na lekcji z klasą kompletnie nic nie umiem.. 2 3 czasem 5 ale bardzo rzadko ogólnie jestem najsłabszy w klasie. Od jakiegoś czasu nasila mi się znowu depresja mam często złe dni i nic mnie nie cieszy coraz mniej chcę mi się oglądać filmy, jakieś rzeczy wgl robić nic.. Marzę o dziewczynie mam problemy ze sobą i myślę żę obsesje na punkcie zdobycia dziewczyny. Mój umysł mówi że jestem zbyt brzydki inny żebym miał a zdrugiej strony nie mogę się z tym pogodzić.. Szukam na forach internetowych różnych czatach jakiś znajomości przeszukałem tysiące stron i to dosłownie ale wszystko kończyło się po kilki minutach.. Teraz jestem zrujnowany myślę że chcę z tym skończyć widziałem wiele razy śmierć na własne oczy i chyba już się tego nie boję uważam że trafię w lepsze miejsce nawet jeśli maiło by być to piekło. Nie chcę chyba już tym walczyć odnoszę same porażki jestem sam, jestem do niczego i nie potrafię z ym sobie radzić............
żadna mnie nigdy chcieć nie będzie!!!!!!!!!!!!!! Żyć umiem tylko tymi marzeniami ale to i tak nigdy się nie spełni!! Przepraszam ale to jest mi czasem potrzebne. Nie wiem nie wiem na co tu liczyć ale proszę o pomoc.

[Gość Sinnn]

Wiesz, takie standardowe pocieszanie pewnie niewiele Tobie da? Może spróbuj w klasie zachowywać się inaczej, nie szukaj kolegów na siłę, a jak się śmieją to powiedz 'bardzo śmieszne haha faktycznie - spróbuj może tez zażartować z tego kto sie z Ciebie śmieje.
Duzo ludzi jest samotnych, teraz Ci się wydaje ze tak będzie zawsze ale to dopiero początek Twojego życia.
Z nauką masz problem bo pewnie jesteś w ciągłym stresie i to napędza błędne koło.
Moze rozejrzyj sie czy nie ma osoby która mogłaby Tobie pomóc w nauce, z pewnoscia nie wszyscy sa hałaśliwi i chamscy. A na lekcjach indywidualnych smiało mow czego nie rozumiesz. Pozdrawiam.