Skocz do zawartości
Forum

co mężczyźni sądzą o rozwódce z dzieckiem?


Gość kalendarka1

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kalendarka1

Poznałam jakiś czas temu mężczyznę, był młodszy ode mnie o 7 lat. Już na pierwszym spotkaniu uświadomiłam go , że mam dziecko i jestem po rozwodzie, a także że nie chcę wiązać się na tę chwilę na stałe. On odpowiedział, że nawet mu to lepiej odpowiada, bo też się nie chce wiązać, gdyż rozstał się z dziewczyną. Przez prawie miesiąc widywaliśmy się raz w tygodniu, az pewnego dnia spędziłam u niego noc. Następnego dnia napisał mi smsa , że było cudownie, ale trochę się zagolopował, przepraszał mnie że tak się stało i abym nie była na niego zła, ale bardzo go pociągam i nie mógł sie powstrzymać, żeby mnie nie pocałować itd. Od tamtej pory wszystko się zmieniło, nie pisze do mnie w ogóle. Owszem odpisuje, gdy zapytam "co słychać". Zaproponowałam mu tez spotkanie, ale ewidentnie szukał wymówki i w końcu do spotknia nie doszło. Trochę mnie to dziwi, bo wyjasnilismy sobie wszystko i czego oczekujemy. Zapytałam go wprost, dlaczego rzadziej sie odzywa , ale twierdzi, że jest zarobiony, że ma mnóstwo spotkań bla bla bla. Czy on się przestaszył, że może poczuc do mnie coś głębszego i wolał powoli urwac kontakt?Czy ponad to fakt, że jestem rozwódka z dzieckim potęguje u niego poczucie , że on nie chce związywac się z kimś takim?

Odnośnik do komentarza

Trudno stwierdzić, o czym on myśli i czym się kieruje.
Można co najwyżej domniemywać.
Ja stawiam na wersję, że on nie tyle obawia się że to ON może się zaangażować, ale wręcz przeciwnie; nie chce, żebyś to Ty właśnie angażowała się.
Dlaczego? Podejrzewam, że facet jest dobrze przed 30-tką, więc całe życie przed nim i dlatego nie chce robić nadziei babce 7 lat starszej i do tego z dzieckiem.
Dziecko z pewnością nieco utrudnia wejście w nowy związek. Wydaje mi się, że inne podejście to tego mają nieco starsi mężczyźni, sami już po przejściach, ale oczywiście nie jest to zasadą.
Sam fakt, że napisałaś tutaj, świadczy o tym, że ochłodzenie relacji z jego strony, jednak w jakiś sposób Cię dotyka, a przecież miało być bez angażowania się.
Na dłuższą metę, to jednak pobożne życzenia, zawsze któraś ze stron "wpadnie" uczuciowo, stawiam na to , że byłabyś to właśnie Ty.

Odnośnik do komentarza
Gość kalendarka1

To fakt, kobiety dużo szybciej się angażują i oczekują więcej. Wydawało mi się jednak, że dla faceta to idealna sytuacja-starsza kobieta po przejściach, która nie chce się angażować, nie będzie wymagać, nie będzie napastliwa, zazdrosna. Myslałam również , że spotykanie się raz w tygodniu będzie mu odpowidać, nie będzie to dla niego męczące i będzie miał czas na swoje pasje.

Odnośnik do komentarza

~kalendarka1
To fakt, kobiety dużo szybciej się angażują i oczekują więcej. Wydawało mi się jednak, że dla faceta to idealna sytuacja-starsza kobieta po przejściach, która nie chce się angażować, nie będzie wymagać, nie będzie napastliwa, zazdrosna. Myslałam również , że spotykanie się raz w tygodniu będzie mu odpowidać, nie będzie to dla niego męczące i będzie miał czas na swoje pasje.

Krótko mówiąc, miałaś nadzieję na układ tzw frendzone, czyli przyjaźń z "bonusem".
Tyle tylko, że jak sama dobrze wiesz, taki układzik prędzej, czy później kogoś zrani.
Trudno mi uwierzyć, że np. po kilku miesiącach trwania w czymś takim, byłoby Ci obojętne, gdyby nagle facet oznajmił, że zaczął się z kimś spotykać, w związku z czym nie chce dalej ciągnąć tego układu z Tobą?
Wydaje mi się, że gość jest w miarę uczciwy i nie chce wchodzić w coś, co dla niego z góry skazane jest na porażkę, a nie chcąc Cię urazić, nie mówi tego wprost, tylko wymyka się.
Ewentualnie powód jest prozaiczny, tak jak napisała samotna.

Odnośnik do komentarza

Ostatnio moj kolega sie umowil z osobą w Twojej sytuacji (via internet), nie wiem co dalej, nie pytam sie bo... bo nasza znajomosc jest "dziwna".
Ale kiedy mowil o zblizajacym sie spotkaniu (szczerze poniewaz in vino veritas) i spytalem sie go co mysli o takim zwiazku stwierdzil iż może być w porządku. Dziecko gotowe, kobieta samodzielna.
Ja mam zupełnie inne zdanie na ten temat. Nawet bym sie nie umawiał. Może dlatego że jestem ostatnimi czasy samotnikiem z przymusu,a na to forum wszedlem przez reklame.
Myślę że zdania są podzielone i wszystko zalezy od upodobań.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...