Myśli samobójcze i obniżenie nastroju u nastolatki

[Gość pomocy98]

Wczoraj wszystko sie zmienilo...napisalam do mamy list..na 3 strony i poprosilam oprzyjaciolke,zeby go dala jej no i mojej przyjaciolki mama z moja tak sie przesraszyly,ze od razu szukaly mnie 30 mim. po mieście..potem mama przyjechala do mnie do domy, do taty. I sobie wszystko wyjasnilysmy,powiedzialam jej co czuje i tak dalej. Teraz czeka mnie wizyta u psychologa, nawet u psychiatry moze. Ale to nic nie dalo..nadal sie czuje strasznie, nie chce mi sie zyc. Boje sie,ze nie pomoze mi wizyta u opsychologa. bo ja nadal nie widze sensu zycia ;/

[Gość pomocy98]

dzisiajeszy dzien w szkole byl straszny, ja juz nie wytrzymuje przy takiej ilosci osob, caly dzien trzesly mi sie rece,ogolnie strasznie zle sie czulam, i tylko odliczalam minuty do wyjscia, wyszlam i zaczelam plakac, nie wiem jak ja wytrzymam te pół roku, a moze nie? moze nie bede musiala sie o to martwic, zawsze jest wyjscie, to najgorsze

[Gość taak]

Dasz rade ,zrobilas pierwszy krok ,najwazniejszy.Teraz wizyta u psychologa a moze psychiatry ,podejmiesz terapię ,moze tabletki i bedzie dobrze.Glowa do gory.

[Aqi]

Tak, dokładnie, pierwszy krok, a zarazem najważniejszy jest już za Tobą, teraz się postaraj aby wszystko było dobrze. Niedługo odpoczniesz sobie trochę czasu od szkoły, na pewno dasz rade, wytrzymasz. Nie możesz teraz się poddać, gdy jesteś na dobrej drodze aby wszystko się ułożyło. Zawsze jest wyjście z sytuacji, niekoniecznie to najgorsze.

[Gość pomocy98]

Bardzo wam dziekuje za wsparcie i rady, dam znac jak tam po wizycie u psychologa ;/

[Gość taak]

Powodzenia,Trzymam kciuki .:-D

[Aqi]

Również życzę powodzenia :3
I zobaczysz, wszystko będzie dobrze.