Płaczliwość, senność i brak sensu po dopalaczach

[Gość aerasda]

Witam, mam problem z psychiką, jakiś tydzień przed zakończeniem roku szkolnego paliłem dopalacze (nie wiem jakie, nie były moje), spaliłem ich bardzo mało (1 lufka na 2 osoby) w dzień i chyba 2 dni później. Minęło już dużo czasu, a ja cały czas czuję się jak na lekkiej fazie, moja świadomość dziwnie się zmieniła, czasami nic mi się nie chce, cały czas bym spał, nieraz chce mi się już płakać, bo boję się, że moja świadomość nigdy nie wróci do normy. Czas mija mi dziwnie szybko. Nic nie ma dla mnie teraz sensu, brak sensu życia, nie wiem jak to określić. Minął ponad miesiąc, a stan cały czas się utrzymuje. Czasami jest trochę lepiej, czasami gorzej niż na początku.
Pomóżcie mi, proszę, boję się, że to nigdy nie minie. ;/

[Gość aasda]

Zapomniałem dodać, że mam straszne problemy z pamięcią, słabo nic co działo się wczoraj. Tydzień temu kupiłem laptopa, a do tej pory wydaje mi się jakbym go nie miał, a wcześniej jarałbym się, że nie mógłbym usnąć. ;/