Skocz do zawartości
Forum

Zespół HELLP a kolejna ciąża


Gość Kamulek

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kamulek

Witam,
Piszę ten post bo zbyt mało informacji znalazłam w internecie. Chodzi o zespół HELLP.
Była w 28 tygodniu ciąży kiedy zaczęło się piekło. Ciśnienie skoczyło mi do 180/110 i z takim ciśnieniem trafiłam do szpitala, tam bo bardzo długim czasie udało się zbić ciśnienie do normalnego. Ale gdy podłączono KTG okazało się że niestety nasz syn nie przeżył tego. chciałam się dowiedzieć czy ten zespół wystepuje przy kążdej ciąży, czy jest szansa na donoszenie. Bo po raz kolejny takiego bólu i żalu nie zniosę

Odnośnik do komentarza
Gość Żabki

U mnie było podobnie ;/
Ja trafiłam do szpitala z ciśnieniem 160/120 i byłam w 26 tygodniu ciąży. Niestety u mnie dość długo mnie diagnozowali, w końcu przewieźli do innego szpitala, ale niesteny nie uratowali mojego synka

Odnośnik do komentarza

witajcie kochane
ja-25 tydz ciąży,silny ból prawej łopatki do tego stopnia,że nie mogłam oddychać...szpitalne piekło przez ponad tydź,później przewiezienie do innego szpitala...dziecko umiera,ja 2 mies pobytu po cesarce-ogólnie to 30% szans na moje przeżycie.Później problemy z wątrobą i chorowanie przez 2lata!to było w 2007r.miałam 23 lata. Teraz mam lat 30 i jestem mamą 7mies. Oresta.Nasz Skarb urodził się w 34tyg.ważył zaledwie 1530kg,skoczyło mi ciśnienie a w szpitalu okazało się,że mały nie rośnie bo mam złe przepływy maciczne. Baaaardzo chciałabym jeszcze mieć dzieci,żeby Oruś nie był sam ale nie wiem czy jego problemy w moim brzuchu spowodowane były Hellp-em?! zaznaczyć muszę,że ja Hellp dostałam w połogu w 4 dobie,przetaczali mi krew ale nie choruję jak ostatnio( kamica nerkowa została mi tylko,która rozwinęła się w ciąży) i co dalej?ryzykować?czy dziękowac Bozi za ten Skarb i na tym skończyć?

Odnośnik do komentarza
Gość Kamila_M

U mnie Hellp rozpoznano w 34 tygodniu ciąży. Wcześniej przez 3 tygodnie byłam w szpitalu na patologii ze względu na nadciśnienie i podejrzenie hipotrofii płodu. Nasza córeczka gdy urodziła się ważyła 1700. Dziękuję Bogu, że trafiłam do szpitala na Żelazną do Św. Zofii w Warszawie. Spotkałam się tam z bardzo dobrą opieką lekarską zarówno przed porodem jak i w połogu gdy moje dzieciątko było w inkubatorze. Jeśli zdarzy się, że będę powtórnie w ciąży uważam, że w tym szpitalu są na tyle czujni lekarze, że nie wyobrażam sobie trafić w inne miejsce.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...