Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Brak wsparcia ze strony matki


Rekomendowane odpowiedzi

Moja mama mnie nie rozumie.Przychodzi do mojego pokoju tylko wtedy kiedy chce zagrac chwile w jakies gry;/
Kiedy próbuje z nia rozmawiac to ona prawie w ogóle się nie odzywa;/ ciagle sie mnie czepia i wydziera się na mnie.Nie mam przyjaciólki której mogłabym sie wyżalić.Inne matki wspieraja sowje dzieci.Nawet jak jej mówie że lepiej ggdyby mnie nie było i ze jestem beznadzijena to ona nic nie reaguje jakby ja nic nie obchodziło.Czaasami specjalnie tak mówie bo chce uzyskać jakies wsparcie ale na mane.Ciagle płacze i nie wiem jak sobie z tym poradzic.Odpuscicć sobie i w ogóle sie nia nie interesowac? nie wiem co mam zrobić.Nie pójde do psychologa bo ona nie ma nigdy czasu.Mam rocznego brata i odkad on sie pojawił ja jestem odstawiona na drugi tor.Jestem juz nie wazna bo jeste ''duża'' bo mam już 15 lat...
Próbowalam z nia rozmawiac ale sie nie da...

Odnośnik do komentarza
Gość Dorotka z krainy Oz

hmmm potrafię zrozumieć Twoją mamę, małe dziecko jest bardzo absorbujące. Na pewno Twoja mama Cię kocha, tylko podejrzewam że jest zmęczona opieką nad Twoim młodszym rodzeństwem. Może spróbuj ją jakoś odciążyć? Może zaproponuj wspólny spacer albo coś pomóż przy dziecku.

Odnośnik do komentarza

Witaj. Wiesz zazwyczaj tak jest ze starsze rodzenstwo czuje sie odrzucane i niekochane kiedy mały brzdac jest w domu. Ale napewno mama Cie bardzo kocha, tylko troszke jest zmeczona. I nie jestes jej obojetna na 100%. Wiesz a moze spróbuj napisac do mamy list i daj wieczorem jak brat bedzie spal. Napisz to co czujesz. Nie martw sie bedzie dobrze :D

Odnośnik do komentarza

niewidoma17-napiszę tylko, że bardzo ci współczuję. Mama pewnie też czuje się osamotniona, twój brat ma pewnie innego ojca i może on też nie daj emamie wystarczająco wsparcia.
Przepraszam, ze tak krótko, ale sama mam kłopot, bo nie mam długo pracy i to za trudne dla mnie dużo napisać.
Trzymaj się :)

Odnośnik do komentarza
Gość izbabela 31

Witam mam 30lat i taki sam problem tylko niestety moja mama odkąd pamiętam traktuje nas czyli swoje dzieci najgorzej , my jesteśmy beznadziejne ja to się do niczego nie nadaje nikt mnie nie chce itp takie teksty codziennie słyszę. Problem jak coś się zrobi źle nie zrobi tez wyjdzie się z domu to mówi ze się gonie siedzę w domu to znowu tez źle. Poza tym nic jej nie wolno pow a jak coś usłyszy to już zaczyna dalej ze co się żale innym ze jestem do niczego. Nigdy nie powiedziała coś dobrego ze jest dumna czy coś. Zawsze jest źle. Nie wiem jak można tak traktować swoje własne dzieci. Jesteśmy już dorośli a ta traktuje nas jak najgorsze śmiecie. A później jeszcze dziwi się ze nikt nie chce przyjeżdżać do domu. Bo wystarczy tylko coś robić i się zaczyna. Wyrzuca każdego z domu wyzywa od ku... itd nawet do wnuków nie potrafi się odezwać normalnie. Ma 63lata co będzie dalej nie wyobrażam sobie tego. Do sąsiadów tez nie ma szacunku wstyd się pokazać ludziom mając taką matkę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...