Odchudzanie przy nocnym trybie życia

[Gość ninka 220589]

Witam! Mam 23 lata, waże 70 kg przy wzroście 171cm, czuje sie gruba, gdyż mam dość duży brzuch i grube uda, prowadze nocny tryb życia gdyż pracuje na dyskotekach, od 5 dni ograniczyłam jedzenie, wcześniej jadłam wieczorami dużo fast-foodów, frytki, kebaby itd, teraz mój ostatni posiłek jem o 19, rano przeważnie jakas bulka i na obiad normalnie, czy schudne? chcialabym ważyc okolo 63 kg, czy na dobry pomysl wpadlam odnosnie spalenia kilku kg?

[Gość Nie bo nie]

Ograniczenie fast foodów zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Twój organizm na pewno odczuje różnicę. Tylko to musi troche potrwać

[Gość ninka220589]

mam nadzieje, ze tak własnie bedzie:) planuje raz w tygodniu chodzic na basen dodatkowo, wole pomalu chudnac niz pozniej, zebym przytyla 2 razy wiecej przy efekcie jojo

[Krzysztof.W]

Witaj,swego czasu szukam sposobów by pomniejszyć,obwód w pasie,dużo czytam na ten temat,jeżeli chodzi o kobiety to z tego co doczytałem inaczej ma to się do miejsc,odkładania tłuszczu u kobiet jak i u mężczyzn.Duży wpływ ma na to anatomia naszej budowy,o ile jeżeli chodzi o kobiety,mianowicie brzuch to najczęściej było tak że wzrost objętości następował przeważnie w okresie menopauzy,uwarunkowane zmianami hormonalnymi.Co do świętych zasad,częstym błędem popełnianym jest odpuszczanie posiłków,gdyż wtedy następuje obrona organizmu i zaczyna on magazynować tłuszcz,dlatego systematyczność w jedzeniu to podstawa posiłki co trzy godziny,wiem że w nocnym trybie życia żołądek nie pracuje i trudno wpychać w siebie jedzenie,lecz trzeba próbować,co 3 godzinny posiłek w miarę bardziej pożywny niż fast food.Ostatni posiłek powinien być skonsumowany dwie godziny przed snem.Ważnym elementem jest picie wody,najlepiej niegazowanej w ilości około 3litrów na dobę,ona też pomaga w rozbijaniu tłuszczu.Zapewne parę ograniczeń w ilości dostarczanych jak i jakości produktów będzie też jak najbardziej właściwym posunięciem,osobiście uwielbiam pizze i kebaby,wiem jak trudno rezygnować,czy często znaleźć czas w biegu na właściwy posiłek.Odnośnie ćwiczeń stawiaj sobie pomału wyzwania,szybszy spacer,rowerek,czy schody początek jeśli chodzi o uda.Jeżeli mogłabyś przeznaczyć troszkę więcej to mogła byś wstawić do domu orbitrek.Ważne żeby wszystko robić w sposób taki by się nie przeforsować i nie zniechęcić,wszystko przychodzi z czasem.Co do ogólnie samych ćwiczeń są one zależne od twojej sprawności,trzeba szukać takich by powoli awansując na kolejny poziom je ciągle urozmaicać a także stopniowo utrudniać.Co do motywacji osobiście założyłem zeszyt,gdzie zapisuje każdy pozytywny ruch wykonany w celu osiągnięcia coraz lepszych wyników,dobry jest towarzysz/ka osoba z podobnymi założeniami,która pociągnie ciebie lekko do przodu i też zmotywuje.

[Gość Mała__MI]

to fakt jak ma się kogoś kto razem z Toba isę męczy i rozumie Twój ból to jest lepiej bo się na wzajem wspieracie i dopingujecie

[Gość ninka220589]

Najgorsze jest to,

[Krzysztof.W]

Witaj zapomniałem podać ważnej i istotnej rzeczy.Wszelkiego rodzaju zabiegu typu odchudzanie,czy związane z tym przyszłe treningi należy rozpocząć od wykonania badań.
Twój ogólny stan,czy nie masz jakiś przeciw skazań zdrowotnych,zmian,jak i możliwości wystąpienia urazów od ćwiczeń.Dalej to już praca i cierpliwość.Ważne by małymi krokami lecz do przodu,nie zrażaj się długo niewystępującymi efektami,to jest najgorsze.O ile się nie będzie udawać,wracaj do punktu wyjścia i dalej walcz.Z każdym rokiem coraz trudniej stawiać sobie wyzwania.Pamiętam jak kiedyś lubiłem rozgrzewkę a teraz? :) Pozdrawiam

[Gość Nie bo nie]

matko dla mnie rozgrzewka zawsze była najgorsza.... do tej pory jej nie znoszę