Skocz do zawartości
Forum

Krwawienie po zapaleniu pochwy w ciąży


Gość Marcia1991

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Marcia1991

Zacznę może od tego, że jestem w 11 tc, w zeszły piątek miałam robione USG, wszystko przebiega prawidłowo, maleństwo ma 2,4cm.
W zeszły czwartek miałam bóle podbrzusza, akurat miałam wizytę u ginekologa, stwierdził że mam twardą macicę i nie podobały się mu moje wyniki moczu (za dużo leukocytów i erytrocytów) no i trafiłam do szpitala. Byłam tam leczona kroplówką lityczną przez 2 dni, a codziennie: 2x2 luteina dopochwowo, 3xNospa, 2xDiphergan, 1xMetronidazol, 1xCuram. Podbrzusze przestało boleć i w poniedziałek ordynator wypisał mnie do domu- na wypisie mam napisane- Poronienie zagrażające. Zapalenie pochwy.
W zaleceniach dostałam leki, które mam przyjmować tj. Luteina 2x2 do pochwy, 1xPimafucin przez 3 dni, Diphergan rano i wieczorem, Augmentin co 12h przez 5 dni. Wszystko było ok, lecz we wtorek wieczorem zauważyłam krew podcierając się... Cała spanikowana czekałam aż minie, lecz trwa to w sumie do dziś. Czerwona krew w wydzielinie śluzowej, ogólem nie zostawia śladu na wkładce, widoczna dopiero przy podcieraniu się. Nie towarzyszy mi przy tym żaden ból. A krew? Raz jest, później przez kilka godzin nie ma po niej sladu, a za chwilę znow się pojawi... Nieprawdopodobnie się martwię że stracę moje maleństwo!! Czy któraś z Was również tak miała? Dzwoniłam do lekarza i stwierdził że nie mam panikować a w przychodni bądź w szpitalu pojawić się dopiero, jak krwawienie się nasili... A jeśli zbagatelizuję naprawdę poważny problem? Co mam robić? :(((

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...