Skocz do zawartości
Forum

Jak polubić znajomych chłopaka?


Gość Lebiotka

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,
Mam mega problem który utrudnia mi życie i zaczyna psuć mój związek. Mam 22 lata mój chłopak 23. Jesteśmy ze soba od 0,5 roku. I problem polega na tym, że nie lubię jego znajomych. Są głośni, przemądrzali, wszystko wiedzą najlepiej. Najgorzej jest jak sobie popiją wtedy jest koszmar. Nie da się porozmawiać, bo oni tak krzyczą że nic nie słychać. Robią za przeproszeniem oborę, do tego dochodzą złote rady. Ja naprawdę się staram ale z tymi ludźmi nic mnie nie łaczy, ile można rozmawiać o pogodzie. Jak idziemy do jego znajomych to siedzę cicho i nic nie mówię.... To nie jest tak, że nie próbowałam ich poznać, starałam się, ale nic to nie dało bo nie jestem w stanie ich zaakceptować. Mój chłopak też czasami ma ich dosyć ale mówi że ich lubi. Nie zabraniam mu chodzenia do nich, ani nic z tych rzeczy, ale on się denerwuje jak idziemy i jak po godzinie czy dwóch chce wracać bo mnie głowa boli. A jak ma mnie nie bolec jak oni się drą, muzyka jest głośno, i jeszcze staram się z kimś porozmawiać...
Prosze doradźcie cos, jak ich polubić ,albo nie wiem co zrobić?

Odnośnik do komentarza

Trudno kogoś polubić na siłę,nie lubisz głośnego ,chamskiego zachowania,masz inne priorytety w tym wzlędzie i tego się trzymaj .Powiedz szczerze chłopakowi o tym ze zle się czujesz w towarzystwie jego kolegów,jeżeli Cię kocha to zrozumie i nie będzie robił z tego problemu.Jezeli chce utrzymać z Nimi kontakt to pozwól Mu od czasu do czasu na spotkanie z Nimi ,nie musisz Mu przecież towarzyszyć.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Możesz skorzystać z rad Przedmówczyni, albo skorzystać jeszcze z innej opcji. Zastanów się czy wśród znajomych Twojego chłopaka jest choć jedna osoba, którą chciałbyś bliżej poznać. I wtedy zaproponuj spotkanie w innych okolicznościach niż impreza. Może się okazać, że będziecie mieć więcej tematów do rozmowy niż pogoda.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość P.Pangolin

~Ekspektor
Zmień chłopaka.

No nie ! To mnie powala . Jaki sens ma "ożywianie" tematu sprzed trzech lat. Sprawa dawno zamknięta i nie ma nawet cienia szansy, aby osoba , która zwracała się o radę, tutaj jeszcze zajrzała . Wrrrrrrrrrrrr .....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...