Skocz do zawartości
Forum

Czy mój partner jest gejem, czy ma problemy emocjonalne?


Jagna55

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!
Z moim partnerem, który parę dni temu, zaproponował mi już tylko znajomość, znam się pól roku. Nasze spotkania były bardzo regularne i częste. Spędzaliśmy zawsze miło czas, jeżdżąc na rowerach, grając w przeróżne gry itp. Ma On osobowość dość skrytą, spokojną, opanowaną, ale też jest i wesoły, miły - typ myśliciela . Na 32 latka dość poważny. Ja jestem 27 latką, atkakcyjną, zadbaną kobietą z pasjami.
Mój problem, a raczej Jego polegał na tym, że jest dość oziębły jak na 32 latka, spełniającego się zawodowo doskonale.
Ogląda się za innymi kobietami, na jego obrazach widnieją postacie kobiece. We wspólnych rozmowach wspominał kiedyś, że lubi oglądać filmy erotyczne ze wcześniejszych lat. Więc wszystko wygląda niby normalnie i daje potwierdzenie, że jest heteroseksualny, jednakże gdy dochodziło do sytuacji kiedy oglądamy normalny film, czy poprostu leżymy obok siebie milcząc, On nie kwapi się do cielesności, aby zacząć się całować, pieścić - być bliżej seksualnie. Na początku znajomości dotykał mnie, zachwycał pełnymi krągłościami, ale kończyło się to na drobnych igraszkach - jak to najczęściej bywa na początku znajomości - ale raczej tych młodzieńczych. Wydaje mi się też, że rzadko dochodziło do takich momentów – 1raz na 2 tyg. Jestem młodszą osobą i czuje jakiś dystans płynący do niego, przez to, że nie potrafi otworzyć się seksualnie, nie umie rozmawiać o swoich uczuciach. Ja nie wiem co robić i co On czuje. Niby jest ok, ale nie do końca. Próbowałam robić pierwsze kroki, pieścić go itp. ale to kończy się zazwyczaj, że to ja robię mu "dobrze". Do normalnego, pełnego stosunku seksualnego nie doszło do tej pory, a gdy w czasie pieszczot powiedziałam do niego "Kochajmy się" On odpowiedział, że nie ma prezerwatyw. Na co ja: że nie musimy, bo się zabezpieczam. Na co On, że się boi ciąży, że następnym razem……czekałam na następny raz i się nie doczekałam. Przede mną miał jakieś kobiety, ale bardzo krótko, rzekomo też dystans był powodem zniecierpliwień tamtych kobiet i rozstań. Przede mną miał kobiętę dojrzałą ok. 40 lat ale też z nią był pół roku.
Ostatnio próbowałam z nim rozmawiać i powiedziałam, że nie wiem kim dla niego jestem, czy znajomą?, czy kobietą z którą się spotyka? bo ani nie mówi co czuje, ani w czynach bliskości tego nie widzę. On tylko słuchał. Tydzień później zafundował mi spacer i oznajmił, że do siebie nie pasujemy – argumentów nie potrafił podać dlaczego kończymy tą relacje, ale powiedział, że może się myli co do tego i może za jakiś czas zrozumie i mu się zmieni, ale teraz nie chce, abyśmy byli razem jako para? Kontakt chce On utrzymywać. Ja początkowo odmówiłam z powodu, że jestem w nim zakochana, ale później zaproponowałam to samo, bo to chyba jedyny sposób, aby go zdobyć. Czekam więc na każdą wiadomość od niego, tęsknie mimo wszystko, bo się zakochałam - nie wiem co robić, nie chce go stracić. Żyje nadzieja, że może coś w końcu do mnie poczuje i sprawa się sama rozwiąże.
Nie wiem czy ruszać tą sprawę i znów z nim porozmawiać. mam do niego tyle pytań, tyle zostało niepowiedzianego. Nie wiem dlaczego to zakończył. Czy lepiej zostawić ? i pielęgnować przyjaźń - poczekać co dalej.....Nie wiem, czy to gej, czy prawiczek, czy boi się uczucia i się przestraszył, a może nie umie z kimś być - nie wie na czym to polega? Musze coś zrobić!

Czekam na Opinie.

Dzięki z góry.....

Odnośnik do komentarza

Zanim zaczełas go podejrzewac o homoseksualizm, trzebabyła się zapytac siebie samej czy wszyscy mężczyźni ci się podobają? Jeśli nei to wiedz, że mężczyzna tez ma gusta.
Ile pychy w twoim poście jest bo pokazuje że jest w twojej głowie niemożliwością, by jakiś meżczyna nie chciał się z tobą przespać. Uwierz mi że można być bliskiej komitywie z kobietą a nie chcieć z nią sypiać z wielorakich powodów. Najczęściej z dwóch powodów: nie czujemy chemii do niej, albo ma jakiś mankament który odpycha mężczynę.

Trochę pokory ci się przyda ósmy cudzie świata.

Za dużo prasy kobiecej się naczytałaś że każdy facet myśli tylko o jednym.

Odnośnik do komentarza

No ale co, mężczyźni mają być jak psy, co się je dopuszcza do suk jak mają cieczkę?
Narzekacie że tylko o jednym nam w głowie, a jak mężczyna odmawia seksu bo ma prawo mieć swój gust i ochotę do kobiet, to go klasyfikujecie jako aseksualnego albo homoseksualistę.

Odnośnik do komentarza

Hmm... Kiedy mnie ktoś odpycha, to się z nim nie spotykam i nie pozwalam robić sobie dobrze... Jeśli mężczyźni mają tak, że z jakis tam powodów spotykają się z niepociągającymi ich kobietami...to ich nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza

Jak facet nie czuje pociągu seksualnego, to nic tego nie zmieni.
Na razie jest twoim znajomym, nie partnerem, bo obecnie tak nazywamy ludzi, którzy sypiają z sobą.
Tak więc w pełni świadomie odpowiedz sobie na takie pytanie - czy wystarczy ci taka znajomość, jeśli tak, to ciągnij to dalej.
Jeśli oczekujesz czegoś więcej, to daj sobie z nim spokój. Najlepiej rozstań się z nim i zacznij szukać nowego partnera.
Bez względu na przyczyny / a może być ich dużo/ nie będzie to człowiek, który zaspokoi cię seksualnie.

Odnośnik do komentarza

Jagna55, wydaje mi się, że Twój chłopak/partner/znajomy nie ma problemu, a przynajmniej nie zdaje sobie sprawy, że może mieć jakieś problemy. Padły już różne próby interpretacji sytuacji - że homoseksualista, że aseksualny, że go nie pociągasz, że stulejka... Tak naprawdę można gdybać. Popieram zdanie unny - konieczna jest Wasza rozmowa, bo jak sama napisałaś - wiele zostało przemilczane, niewypowiedziane. Jeżeli zależy Ci na nim i wystarcza Ci na razie to, co jest w stanie Ci zaproponować, to podtrzymuj kontakt, a jeśli oczekujesz czegoś więcej, a partner nie jest na to gotowy albo najzwyczajniej w świecie nie chce, to zastanów się, czy nie będziesz męczyła się w takim związku. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość trochę nie tak

~unna
Jak facet nie czuje pociągu seksualnego, to nic tego nie zmieni.
Na razie jest twoim znajomym, nie partnerem, bo obecnie tak nazywamy ludzi, którzy sypiają z sobą.
Jeśli oczekujesz czegoś więcej, to daj sobie z nim spokój. Najlepiej rozstań się z nim i zacznij szukać nowego partnera.

Sama sobie przeczysz: jest twoim znajomym, nie partnerem, rozstań się i szukaj nowego partnera.
Rozstać się to można z kimś ze związku. Tu związku nie ma, nawet nie ma "pierwsze koty za płoty". Dziwne, że nawet kobiecie inteligentnej i myślącej zdarzają się takie gafy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...