Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Lęk przed pszczołami


Gość ZmartwionaMama

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ZmartwionaMama

Witam. Moja córka od niedługiego czasu ma ogromny lęk przed pszczołami. Doszło do tego, że omija z daleka kwiaty w obawie przed tymi owadami, a kiedy powiedzmy przez otwarte okno wleci osa, bąk lub większa mucha wpada w panikę. Zaczęła też pilnować i coraz częściej mi proponować zamykanie okien w aucie itd. Zaznaczę, że w momencie, kiedy osa przelatuje obok mojej córeczki, córcia wpada w taką ogromną panikę, że wręcz krzyczy. Co dziwniejsze nigdy, żadna osa jej nie użądliła. Proszę o pomoc. Czy mam się udać z tym problemem do jakiegoś psychologa? Bardzo mnie to martwi, ale nie wiem gdzie mam się udać i jak córci pomóc pokonać lęk. Córcia ma 7 lat. Od dłuższego czasu boi się pająków. Ale jeśli chodzi o osy, pszczoły-ogromnie panikuje.

Odnośnik do komentarza

A może ktoś ją nastraszył? Albo oglądała jakiś film gdzie mogła widzieć coś, co ją przeraziło np. że kogoś użądliła osa i zmarł. Może wytłumacz córeczce, że może ją użądlić gdy np. będzie miała coś słodkiego do jedzenia, albo że osa taka malutka i tak naprawdę nic jej nie grozi. Gdy nadal będzie panikowała to idź z córką do psychologa, chociaż w dzieciństwie też panicznie bałam się pająków i pszczół, ale na szczęście z wiekiem przeszło:)

Odnośnik do komentarza

nie martw się, ja też się panicznie boję pszczół, jak tylko jakąś zobaczę w pobliżu, to uciekam hahaha :D raz mnie użądliła, ale chyba bałam się ich od zawsze :) każdy ma jakieś swoje lęki. Tak samo jak wiele dziewczyn boi się np żab

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Zarówno w wieku przedszkolnym jak i wczesnoszkolnym u dzieci pojawia się szereg lęków (na przykład charakterystyczny dla przedszkolaków jest lęk przed burzą i różnymi zwierzętami). Jest to zjawisko zgodne z rozwojem psychospołecznym i mija samoczynnie. Jeśli jednak zauważy Pani, że lęk Pani córki nasila się i utrudnia jej codzienne funkcjonowanie (na przykład odmowa wychodzenia na dwór) może to świadczyć o fobii i wymaga konsultacji z psychologiem dziecięcym.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość ZmartwionaMama

Dobry wieczór,
bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Nadmienię, że córcia mówi mi, że cieszy się, że niedługo będzie zima i wreszcie nie będzie os. Mam nadzieję, że tak jak mówicie samo to minie, może i ja przestanę panikować i po prostu nadal będę obserwowała zachowanie córci.

Oczywiście tłumaczę jej, że pszczółki tak naprawdę są zainteresowane słodyczami i kwiatkami, i dopóki córcia nie ma nic słodkiego to po prostu nie przylecą, a nawet jeśli lecą gdzieś obok "to w świat szukać innych smacznych kwiatków". Ale moje opowieści opowieściami, a lęk wcale się nie zmniejsza.

Mam nadzieję, że to właśnie okres takiego właśnie rozwoju i to przejdzie.
Nadmienię, że w domu mamy miniaturowe króliczki i chomika i córcia bardzo lubi inne zwierzęta.

Odnośnik do komentarza

mam 25 lat i gdy tylko zobaczę że coś leci i brzęczy (np. mucha robaczywka, osa, pszczoła, a nawet tzw. bąk) to spier...m gdzie pieprz rośnie. To chyba zostaje w człowieku. Znajomi się śmieją ze mnie jak fobicznie odganiam się od takiego owada. Ten lęk jest chyba zbyt zakorzeniony we mnie by z nim walczyć. Po prostu tak jest i koniec. Jak dziadek wybierał miód od pszczół to chowałem sie w domu i do wieczora nie wychodziłem. Jedni boja się pszczół, os czy szerszeni, inni mysz inni pająków czy zamkniętych przestrzeni. i żaden psycholog tego nie zmieni

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...