Skocz do zawartości
Forum

Czy depresja może być spowodowana brakiem pracy i życiem za granicą?


Gość mi...40

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Jestem 25-letnią kobieta, od ok. roku czasu mieszkam za granicą. Na początku wyjechałam tutaj do pracy, straciłam pracę i poznałam mojego obecnego chłopaka – cudzoziemca. Nie pracuję, siedzę w domu. On dobrze zarabia i uważa, że nie ma potrzeby, żebym pracowała. Uczę się języka i chodzę do szkoły, na początku mówiłam po angielsku, lecz teraz już używam języka tego kraju. Więc tak, mój problem polega na tym, że nie ma tutaj pracy, panuje duże bezrobocie. Męczy mnie siedzenie w domu. Ostatnio mam jakieś dziwne stany lękowe, nie mogę spać, prześladują mnie różne ,,czarne scenariusze”, coraz częściej jestem smutna, byle jaki powód doprowadza mnie do płaczu. Objawy te nasilają się tylko i wyłącznie, jak jestem sama w domu. Wtedy nie mam siły na nic, ani na posprzątanie, ani na pójście do sklepu. A jeżeli już wykonuję te czynności, to przychodzi mi to z wielkim trudem. Często cierpię na bóle głowy, czegoś się boję, a tak naprawdę nie wiem czego, mam nieregularne cykle miesiączkowe – czego nigdy wcześniej nie miałam. Jednak gdy wychodzę do szkoły, czy do znajomych, objawy te ustają, mam zupełnie inne samopoczucie, niż gdy przebywam sama w domu. Czasami odczuwam nawet szczęście z powodu jakiegoś małoistotnego szczegółu. Chciałabym się dowiedzieć, czy opisane przeze mnie objawy oznaczają depresję lub jej początki? Czy może jest to spowodowane brakiem pracy i życiem za granicą? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
mam podobna sytuacje jak kolezanka, z tym ze w moim miescie nie mozemy zapoznac znajomych- tj jak juz kogos poznamy to nigdy nie na długo.... siedze ciagle w domu i martwi mnie to, aplikuje do pracy, ale narazie zadnego odezwu.Martwi mnie to, bo moj mąż dobrze zarabia, do tego chodzi do szkoly a ja stoje w miejscu i chce mi sie plakac.

strasznie sie czuje i nie mam ochoty na wyjscie po zakupy-taka prawda. :(( dom mam wysprzatany,sprzet zmieniam z nudow wielokrotnie.wszystko co moglam zrobic uwazam ze juz zrobilam.
do tego moje stosunki z rodzina sa byle jakie- nie mam oparcia w najblizszych jak matka,babcia. na rodzine ze str meza tez nie mozemy liczyc. nawet nie wiedza jak zle jest ze mna.
nie mam sie komu wygadac,dlatego postanowilam napisac- i tak juz dlugo zwlekalam.

prosze o porade:((
Odnośnik do komentarza
Gość Ta dziewczyna

Jestem w podobnej sytuacji, jestem za granica juz 10 miesiecy, i powoli nie poznaje siebie, czasem nie chce mi sie nawet wstac z lozka..... moj narzeczony pracuje, ale nie zarabia kokosow, ja nie moge znalesc pracy do tego mieszkamy z jego mama ktorej charakter wogole nie poprawia mi nastroju a jej zachowanie prowadzi do tego ze chce mi sie tylko plakac, czasem juz nie widze wyjsciz sytuacji i mam wrazenie ze zawsze tak bedzie i ja nie widze w niczym sensu, czuje sie nikim jakbym w zyciu nic nie osiagnela

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...