Natrętne myśli u dziecka

[Gość ZMARTWIONA0110]

Witam,
mam problem, moja siedmioletnia córka ma natrętne myśli związane z sexem!!!!
zaczęło się, że rok temu w zerówce, dziewczynki wymyśliły zabawę oglądanie co kto ma w majtkach....
a ok mieś. temu zaczęła o tym mówić, opowiadać, że może z nią coś nie tak, bo jej się podobało, wszędzie wyłapuję słowo sex, płaczę, że jest głupia ...
przezywa,że ma myśl, że jak będzie miała 14 lat to może ja wrócę do domu a ona bedzie sex uprawiała a ja to zobaczę i to z moim partnerem, który od 5 lat jest z nami i traktuję ją, jak własną córkę!!!
!!!!boże skąd to jest, na
pewno nie była molestowana przez nikogo, ona tłumaczy, że takie ma myśli nie wie skąd
Dodam, że ostatnio wpadła w histerię, że ona nie wie, czy mnie kocha, ale chyba nie kocha, bo serce jej tego nie mówi....

co robić,?
ja też mia,łam narętne myśli, chodziłam na terapię wiem, jak to męczy,
zapisałam ją do psychiary na środę..

[Tarja]

Różne zaburzenia psychiczne czy to właśnie natrętne myśli czy inna choroba może występować dziedzicznie, a więc Twoja corka jest narażona na to, że może mieć podobne problemy. Dlatego warto by było udać się do psychologa dziecięcego, który określi potencjalne źródło jej zachowania i nakreśli problem. Osobiście uważam, że córka przeżyła bardzo to co widziała, została wprowadzona w sfere seksualno-anatomiczną gdy nie była na to przygotowana, to wywarło na niej stres pewne emocje z ktorymi teraz sobie nie radzi i ciagle o tym mysli. Wydaje mi sie ze dobrze by było porozmawiac z córką że to normalne, ze seks jest dla ludzi, którzy się kochają, że kiedyś do niego dojrzeje itp. Staraj się zapewnić córce dodatkowe zajęcia moze basen czy cos w tym stylu aby nie nudziła sie i nie rozmyslala za bardzo o tych kwestiach bo to powoduje niepotrzebny stres.

[Gość zmartwiona0101]

problem w tym, że już jej tłumaczyłam na temat sexu, tak,jak ty ujełaś,eś?
zawszę staram się przerwać jej myśli, zająć czym innym,
problem w tym , że ona uważa sex za coś niedobrego, obwinia się za te myśli strasznie,
zapisałam ją do dziecięcego psychiatry, gdyż nie trzeba na to skierowania,
poradzę się i najwyżej przepiszę ją do psychologa..

[Gość Mała__MI]

a może ktoś jej coś powiedział, może usłyszała jakiś komentarz, ktos ją nastraszył ?