Skocz do zawartości
Forum

Czy obfite krwawienie wyklucza ciążę?


Gość js...ak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Już od dłuższego czasu (5 lat) próbuję wraz z lekarzem wyregulować mój okres. Niestety tylko podczas brania leków wszystko idzie zgodnie z planem.
Ostatnio Pani doktor, która zastępowała mojego lekarza poleciła mi odstawić leki (brałam Estrofem+duphaston).
Niestety po odstawieniu leków nic nie było prawidłowo jak zawsze. Pojawiło się lekki plamienie i przerwa.
W między czasie doszło wyłącznie do pettingu.
Po 2 miesiącach od odstawienia leków poszłam na ponowną wizytę do pana doktora i na wieść o ponownym rozregulowaniu przepisał Estrofem mite + duphaston. Dostałam okres według planu leków i to bardzo obfity i ze skrzepami. Przez dwa dni w ogóle nie mogłam sobie dać z nim rady.
Czy to obfite krwawienie wyklucza ciążę? Z czego wynika? Organizm tak jakby nadrabia brak poprzedniej miesiączki?

Dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza

Witam,
Zacznę może od przedstawienia całej sytuacji - po urodzeniu synka brałam niecałe 2 lata tabletki antykoncepcyjne, okazało się jednak że z miesiąca na miesiąc czułam się coraz gorzej. Była to wina tabletek. Ostatnią tabletkę przyjęłam w listopadzie i 26 listopada miałam normalny okres z odstawienia. 16 grudnia doszło między mną i partnerem do zbliżenia bez zabezpieczenia. Jednak byliśmy tamtego dnia tak zmęczeni że po kilku minutach penetracji położyliśmy się obok siebie i zasnęliśmy. Partner nie skończył we mnie, i w ogóle nie doszło do wytrysku, nawet ja nie zdążyłąm osiągnąć orgazmu a on chyba nawet nie zdołał o nim pomyśleć. Przeważnie nasz stosunek trwa długo, średnio ponad 30min. Tydzień później powinnam dostać okres - nie dostałam. Początkowo winę zrzuciłam na odstawienie tabletek. Ale z czasem wystraszyłam się, że mogę być w ciąży, więc 24 grudnia znowu zaczęłam zażywać tabletki, mimo braku miesiączki. Nie wiem co mnie popchnęło do tego głupiego czynu, ale zażyłam je, tak bardzo się bałam wpadki. Przyjmowałam tabletki Yaz, system 24+4. 9 stycznia poszłam do ginekologa na badanie i w celu dobrania mi innych tabletek. Lekarz zrobił mi USG dopochwowe, wykluczył ciążę. Kilka dni później (12 stycznia), czyli tydzień przed spodziewanym okresem po tabletkach, dostałam bóli brzucha i krzyża. Na drugi dzień bóle były jeszcze mocniejsze i zaczęłam od rana plamić, nagle wypadło ze mnie coś okropnego - wyglądało to jak czarno-różowy kawał mięsa wielkości dłoni. Było twarde i grube. Po tym dostałam dość mocnego krwawienia. W tym momencie poleciałam po test ciążowy - wykonałam go i wyszedł negatywny. Poszłam na USG do mojego lekarza - także wykluczył ciążę. To krwawienie miałam ponad 2 tygodnie. Później zaczęłam przyjmować nowe tabletki antykoncepcyjne i po 4 dniach od przyjęcia, krwawienie ustało. Jednak bardzo się nadal martwię - czy w takim przypadku jest możliwe że mogę być w ciąży, pomimo tych wszystkich sytuacji? Obawiam się, że to moja psychika płata mi figle, ale wolę spytać się o to specjalisty, aby mieć pewność. Mam powiększony brzuch, bolą mnie piersi, mam mdłości, czuję się osłabiona. Ciągle chodzę i myślę o niechcianej ciąży, aż czasami dostaję z nerwów skrętu żołądka. Każdy objaw przypisuję ciąży, to stało się moją obsesją. Cały czas siedzę na forach internetowych, czytam o ciąży z zaskoczenia, o fałszywych wynikach testów ciążowych, o miesiączkach mimo ciąży, i że przy tabletkach antykoncepcyjnych ciąży można po porstu nie zawuażyć. Proszę o radę, bo chyba nigdy nie zaznam spokoju.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...