Czy skłonności do alkoholizmu są dziedziczne?

[Gość Natalii .]

Pochodzę z domu w którym ojciec był alkoholikiem . Jakie jest prawdopodobieństwo że ja też będę uzależniona od alkoholu ?

[Gość Komercha]

Moim zdaniem to wszystko zależy od ciebie. Jeśli nie stracisz kontroli to nie będziesz uzależniona. Ja osobieście nie wierze że te skłonności są dziedziczone. To wszystko zalezy od nas samych.

[Gość bum-bum-bec]

Alkoholizm jest dziedziczny, czyli masz większe prawdopodobieństwo w porównaniu do innych osób, że powielisz schemat bliskiej osoby. Przykład: jeśliby postawić koło siebie dwie takie same osoby, które spożywałyby tyle samo alkoholu w takich samych okolicznościach to ta mająca w bliskiej rodzinie alkoholika teoretycznie powinna szybciej mieć problem z alkoholem.

A teraz nie teoretyzując. Jestem DDA - dorosłe dziecko alkoholika. Lubię alko, ale to nie znaczy, że pije non stop i mam z nim problem. Wszystko jest dla ludzi. Tylko trzeba wiedzieć czym jest złoty środek i nie przeginać.

[Gość wpmm]

Nie chcesz to nie wierz ale mój ojciec i dziadek są alkoholikami i mój brat był uzależniony od alkoholu,lekarz potwierdzil,że miał obciążenie genetyczne i w tym przypadku ani silna wola ani chęć przestania picia ani odwyk nic nie pomogły

[Gość bum-bum-bec]

Przepraszam jeśli urażę, ale człowiek sam z siebie nie staje się alkoholikiem. Z dnia na dzień też nie. Nikt mi nie powie, że silna wola ma się nijak do rzucenia uzależnienia.

To jest tak samo jak np. w rodzinie x osób miało chorobę y (żadna mi do głowy teraz nie przychodzi). To jest tendencja do tego, że dalsze pokolenia też będą obciążone genetycznie i istnieje ryzyko zachorowania. Ale to wcale nie znaczy, że kolejne pokolenia są skreślone, bo na pewno będą ten gen miały. Kwestia odpowiedniego zadbania i kontroli.

Poza tym: " Większość chorób dziedzicznych jest przekazywana potomstwu nie jako cecha dominująca, lecz jako cecha recesywna, która nie ujawnia się u heterozygoty." czyli może być, ale nie musi :)

[Gość wpmm]

Zgadzam się z tobą. Tak czy inaczej taka osoba jest w jakimś stopniu obciążona

[Gość bum-bum-bec]

tak, jest. Tylko to nie znaczy, że na pewno zostanie alkoholikiem :)
na szczęście :D

[Tarja]

dokładnie, jest obciazona, ma wieksze tendencje ma predyspozycje ale tak naprawde jej zycie jest w jej rekach jesli nie zacznie pic - nie pojdzie w slady bliskich

[Gość wpmm]

Tak,a jesli zacznie to bedzie jej trudniej skonczyc z tym

[Gość bum-bum-bec]

bez przesady. Od jednego piwa alkoholikiem człowiek nie zostaje. Grunt to rozsądek i umiar :D I tego trzymać się będę.

[Gość wpmm]

ale ja mowie ze jak zacznie pic nalogowo to bedzie miec problem z przestaniem

[Gość bum-bum-bec]

aaa... mowa o nałogowym... a to chyba wtedy bez znaczenia na historie rodziny - ciężko rozstać się z nałogiem. Tak mi się wydaje.

[Mgr Anna Kaźmierczyk-Słomka]

"Gen alkoholizmu" jest dziedziczny, jednak to nie on powoduje przechodzenie nałogu z ojca na syna czy z matki na córkę. Dużo większe znaczenie ma modelowanie. Czyli życie w rodzinie gdzie alkohol jest na 1 miejscu, wokół niego koncentrują się kłótnie, awantury, imprezy, sposób na spędzanie wolnego czasu. Gdy dzieci z takich rodzin dorastają, nieświadomie sięgają po alkohol w sytuacjach trudnych, stresowych, jako sposób na dobrą zabawę. Nikt specjalnie nie chce zostać alkoholikiem, dzieci z domów alkoholowych sięgają częściej po alkohol z powodu obecności tego środka w ich świadomości, w ich myślach od najczęstszych lat.

[PawiePiórko]

ja w to nie wierzę, znam sporo osób u których w domu alkohol był i albo obydwoje albo jedno z rodziców było alkoholikami i żadna z tych osób nie pije, powiem więcej ma wręcz wstręt do alkoholu.

[Gość bum-bum-bec]

" nieświadomie sięgają po alkohol w sytuacjach trudnych, stresowych, jako sposób na dobrą zabawę." - g... prawda i sama jestem na to przykładem. Nieświadomie to mogę się podrapać jak mnie zaswędzi, a nie sięgnąć po alkohol. Jeśli już bym tak się zachowywała to bym była alkoholikiem.

Jasne jest tendencja, że się powiela zachowania z najbliższego otoczenia. Tylko, że własny rozum też się posiada. Znam różne osoby pochodzące z rodzin alkoholowych, jedni powielają schemat, inni -jak ktoś wcześniej napisał - czują wstręt do alko, a inni czasem popiją, ale daleko im do nałogu - i tu ja się znajduję. Nie jest łatwo być inną niż najbliższe otoczenie, ale to nie jest nierealne i nie trzeba powtarzać nałogowych zachowań.

[Gość żona alkoholika]

Męża matka piła,ojciec pił i mój mąż też pije! to chplerstwo jest dziedziczne! pochodzi z pijackiej rodziny,takiej co to nie ma rozmowy zeby nie wtrącić coś o chlaniu!

[Gość abondoned]

Zgadzam się z faktem iż wszystko zależy od ciebie, to jaką TY wybierzesz drogę. Miałam okres w życiu kiedy piłam piwo codziennie, chowałam butelki, to był cieżki czas dla mnie, miałam problemy i widze że czesto gdy mnei cos dreczy to lubie siegnac po alkohol. Sama wychowałam sie w rodzinie gdzie nie ma alkoholizmu ale moi biologcizni rodzice byli alkoholikami i kryminalistami, sama jednak dzieki tamtej rodzinie jakos sie prowadze, wlasnie koncze studia, mam prawo jazdy ... To że twój tato jest alkoholikiem nie znaczy że ty też musisz, jednak powinnaś bardziej uważać z alkoholem, dlaczego pytasz? pojawiły sie już takie sytuacje które cie zastanawiają, nie kontrolujesz picia? pijesz sama ? czy pytasz z ciekawości?