Zatkana trąbka słuchowa a dziwne uczucie w głowie

[akr96]

Dzień dobry,

Jestem 28-letnią, zdrową kobietą. Od ponad 2 tygodni zmagam się ze sporym problemem. Gdy leciałam na wakacje, podczas lądowania tak jak nigdy bolało mnie lewe ucho, myślałam że zaraz mi pęknie. Dodam, że latam często, nie byłam wtedy przeziębiona i nigdy wcześniej nie czułam czegoś takiego w czasie lądowania. Później przez wakacje wszystko było okej, ale siódmego dnia zaczęłam źle się czuć, było mi niedobrze i bolała mnie głowa. Następnego dnia lot powrotny, podczas lądowania wszystko było normalnie. Od tego czasu codziennie bolała mnie głowa. Po około tygodniu zaczęłam dziwnie czuć się w lewym oku, a po kilku dniach (sama nie wiem jak to nazwać) zaczął mi lekko świat wirować/mieć zawroty głowy? Głównie chodzi o lewa stronę. Gdy leżę, wszystko jest normalnie. Poszłam do lekarza, lekarz stwierdził, że w lewym uchu mam płyn, a trąbka słuchowa jest zapchana i od tego czuje się tak dziwnie w głowie. Miałam też podwyższona temperaturę oraz czerwone gardło i powiększone migdałki, ale w ogóle tego nie czułam. Lekarz zapisał mi spray do nosa (budezonid) w celu odblokowania trąbki. Spray stosuje 2 razy dziennie, ale nie czuje poprawy. Po kilku dniach znów poszłam do lekarza; powiedział, że trąbka jest w dalszym ciągu zatkana, przepisał mi też antybiotyk (amoksycylina). Antybiotyk biorę już 2 dni, a spray tydzień; ale nie czuje żadnej poprawy. Lekarz powiedział, że potrzeba czasu i cierpliwości, ale jestem załamana, tym bardziej że mam małe dziecko i nie mogę sobie pozwolić na to, żeby cały dzień leżeć. Czy ktoś był w podobnej sytuacji i może doradzić czy jest coś jeszcze, co mogłabym zrobić? Dodam, że mieszkam w Holandii i tutaj się leczę. 2 miesiące temu miałam robione badania krwi wraz z CRP, wszystko w normie. Będę bardzo wdzięczna za wszelkie porady.