Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Dziwne objawy - brak diagnozy


Glox22

Rekomendowane odpowiedzi

Hej pisze do was w sprawie mojego zdrowia, ponieważ od 5 lat mam multum objawów i nikt nie potrafi mnie zdiagnozować.
Po krótce opiszę jak to się zaczęło: 5 lat temu trafiłem do szpitala bo miałem objawy grypopodobne (ból głowy, mega osłabienie po prostu robiło mi się słabo, jakieś problemy z widzeniem lekkie, taka mgła mózgowa) - w szpitalu odnotowali tylko niski poziom potasu, 3,5 norma od 4. Od tamtego czasu zaczęła się jazda, co parę miesięcy dzieje mi się coś innego.
 
Moje objawy to :
  • Ciągłe zmęczenie 24/7, nie mam na nic siły
  • Ciągłe osłabienie, słabość, brak sił
  • Dziwne rozmywanie się wzroku, mgła mózgowa (bardzo silna)
  • Problemy z koncentracją
  • Ataki paniki, lęk, stany depresyjne
  • Ból mięsni, czasami stawów
  • Uczucie zastygniętego ciała rano, czasami cały dzien. Jak po zakwasach
  • Problemy żołądkowe, ból żołądka, zgagi, częste oddawanie moczu, ogółem jeżdzenie po jelitach
  • Derealizacja (odchodzi i przychodzi)
  • Lekkie problemy z zapamiętywaniem
  • Bardzo częste przeziębienia, w szczególnośći w zimie potrafie być chory co 2tygodnie.
  • częsty Ból gardła
  • Czasami takie chwilowe uczucie zakołatania serca
  • Drętwienie kończyn, uczucie nóg i rąk jak z waty
  • ból pleców w odcinku lędźwiowym
  • Bardzo słaba toleracja wysiłku, wszystko mnie bardzo męczy.
  • Problemy z chodzeniem/ od czasu do czasu czuje sie jakbym sie mial wywrocic, bardzo osłabione nogi. Po przejsciu 1 czy 2 km uczucie jakbym mial juz nie dojsc do domu bo nogi przestaną mi działać.
 
Jest tego bardzo dużo, wiem o tym, ale do tej pory nie wiem co mi jest.
Wykonywane badania :
Krzywa cukrowa i insulinowa :
cukier: 93, 106, 104 insulina: 9.2, 47, 45.9
Wszelkie witaminy i minerały w normie, witamina d na poziomie 19, ale suplementuje od paru tyg. Witamina b12 na poziomie 290, tez suplementuje.
Próba tężyczkowa - ok
Holter - ok
Neurolog - ok
TK głowy - ok
Cholesterol lekko podwyższony
Borelioza western blot : p41 dodatnie jedynie poziom:170
Borelioza LTT: 2 markery dodatnie, borrelia sensu stricto 3,8 (norma 2) oraz OSPC 2,3 (norma 2)
Tarczyca też ok 
 
I teraz już sam nie wiem w co celować, nie uważam żeby to wszystko było od jakiejś nerwicy. Wszystko zaczęło się jakby z dnia na dzień odkad byłem w tym szpitalu. Wcześniej byłem okazem zdrowia, zero problemów.
Kleszcza sobie nie przypominam, choć kiedyś z 6 lat temu wyrwałem sobie z ręki coś takiego małego, ale nie wiem czy to był kleszcz bo było to płaskie.
Już nie wiem co mam robić. Ciągle jestem ospały, zmęczony nic mi się nie chce, wszystko zaczyna mnie boleć - plecy itp. Ataki paniki, osłabienie, słabość, bóle brzucha. Ktoś może polecić mi jeszcze co ja mam robić? Chcę czuć się jak kiedyś. Dodam też że czasami objawy w 60 % mijały na parę miesięcy i potem spowrotem karuzela. Pomocy ?
Odnośnik do komentarza

Szereg objawów miałem podobnych, tzn. drętwienie w nocy, czasem drżenie kończyn, problemy z widzeniem, koncentracją, stany bliskie omdlenia, kołatania, drżenia lub ciasnota w okolicy serca, niepokój, infekcje nosogardła, drastyczny spadek wydajności serca, itd. Trafiałem na SOR sześciokrotnie i nikt nie potrafił mi pomóc. EKG w normie, elektrolity badane wybiórczo ok., hormony tarczycy T3, T4, tsh w środkowym zakresie. Zrobiono ze mnie rozhiseryzowanego hipohondryka. NIe chciano mnie już diagnozować i przyjmować. W końcu sam zacząłem przyglądać się poszczególnym wynikom badań moją uwagę zwrócił bardzo wysoki wapń ogólny (nieco powyżej górnej granicy) i wapń zjonizowany poniżej dolnej granicy. Chwila grzebania i bingo: niedoczynność przytarczyc i zbyt niski poziom hormonu PTH. Wiem, ze robiłeś próbę tężyczkową, ale dobrze byłoby zbadać te trzy parametry w momencie złego samopoczuczucia, bo potrafią niestety skakać w ciągu dnia. Po jako takim ustabilizowaniu elektrolitów u mnie pojawiła się jak mniemam nadczynność tarczycy ( w okresie kiedy robiłem hormony jeszcze jej nie było). Po miesiącu zrobiłem USG i mam dwa guzki w torbielach, czyli już nieaktywne "dopalacze" dla tego organu. I teraz najlepsze. Wychodzę z tego bez jednej tabletki. Tarczyca (z języka starosłowiańskiego tarcza) z przyległymi gruczołami dokrewnymi, to nasza ochrona przed nadmiarem emocji. To organ bardzo czuły na nasze emocje związane z upływem czasu w szerokim kontekście. U mnie niedoczynność spowodował stres po śmierci mamy, związany z tym, że w momencie kiedy odchodziła, zamiast być przy Niej, oddaliśmy Ja do szpitala. Umarła w samotności, zamiast obok synów. Obwinianie się za to i żal, że NIE DA SIĘ COFNĄĆ CZASU, aby to naprawić, spowodował niedoczynność przytarczyc. Nadczynność tarczycy spowodowały natomiast emocje związane z niesprawiedliwym osądem przez środowisko medyczne (np. ma coś z głową) i rażąca niekompetentność w ocenie badań, a w związku z tym niewłaście diagnozy. Doszła do tego frustracja związana z zaległymi i narastającymi z tygodnia na tydzień pracami na działce (próbuję dogonić uciekający czas). Polecam wyszukanie hasła np. tarczyca w Totalnej Biologii. Najważniejsze, to uleczyć emocje, które nami targają, pozbyć się "upijającego kamyczka w bucie".

Odnośnik do komentarza

Hej,

Może warto skonsultować się z innymi specjalistami, np. reumatologiem czy immunologiem, aby wykluczyć schorzenia autoimmunologiczne. Warto również zwrócić uwagę na aspekty psychologiczne, ponieważ objawy mogą być związane ze stresem czy depresją. Skoro wyniki standardowych badań są ok, może warto poszukać specjalistycznego centrum diagnostycznego lub kliniki, gdzie skonsultujesz się z zespołem różnych specjalistów. Ponadto warto spróbować konsultacji z lekarzem holistycznym, który może podejść do problemu z szerszej perspektywy. Pamiętaj, że ważne jest wyrażanie swoich obaw lekarzowi i poszukiwanie drugiej opinii.
Odnośnik do komentarza

Kortyzol i Testosteron


Stres (m.in. nerwica, niedobór snu, w tym płytki sen) powoduje, że zamiast z aminokwasów (powstałych z rozpadu białek z jedzenia) krążących w krwioobiegu tworzyć się testosteron, który jest odpowiedzialny za budowę, wzrost mięśni i ich wytrzymałość tworzony jest hormon stresu - kortyzol (konkurencja dla testosteronu). To plus podwyższony kortyzol powodujący pobieranie energii z mięśni poprzez ich rozpad powoduje zanik mięśni i ich osłabienie. Pobierany jest także wapń z kości aby dostarczyć go mięśniom dlatego jest nadmiar wapnia całkowitego w badaniu krwi albo przy górnej granicy (nie napiszę, że "normy" bo to są często pseudo-normy), może wystąpić osteoporoza, złamania, ubytek masy kostnej (nagłówek "wapń"), wpisz w przeglądarce "viamedica wpływa wapnia na osteoporozę" i pierwszy link

Objawy stresu to też m.in. zmniejszona odporność i problemy z układem nerwowym np. parestezje.

Dieta to rośliny (bo dobrze jest nie jeść mięsa zgodnie z Pismem Świętym) bogate w białko (które tworzy ciało: mięśnie, nerwy, skórę, etc.) i magnez (który zapobiega powstawaniu kortyzolu) np. fasola i otręby (prawdziwe). Należy nie pić kawy, która usuwa magnez z organizmu.

Praca (oczywiście zgodna z Prawem Bożym i Kościelnym), aktywność fizyczna (nie za długo i nie za dużo) i odpoczynek w Dni Święte (Kościół Katolicki) powodują wytwarzanie hormonów hamujących produkcję kortyzolu - serotoniny i dopaminy (hormonów szczęścia i przyjemności) tak jak radość, śmiech, otaczanie się dobrymi ludźmi.

Sen w miarę długi i głęboki.

I u mężczyzn Praca, aktywność fizyczna aby zapobiec przegrzaniu jąder podczas siedzenia, co wpływa na zmniejszoną produkcję testosteronu, wpisz w przeglądarce "strefa mocy jak aktywnośc fizyczna wpływa na testosteron" i pierwszy link

Tu jest dobry artykuł, wpisz w przeglądarce "szkodliwy wpływ długotrwałego stresu na stan układu ruchu" i pierwszy link


Tak więc mężczyźni powinni mieć pracę niesiedzącą, w ruchu. Taka praca daje długi i głęboki sen.

Bo życie to ruch, najlepiej na słońcu żeby poprawiało mu nastrój (bo słońce to też życie).


Powszechne nie uwzględnianie lub złe, niedostateczne uwzględnianie niedoboru snu i siedzącego trybu życia jako przyczyny dolegliwości ludzi zgłaszających się do tzw. "lekarza" jest objawem działania diabła w powszechnej pseudo-medycynie.


A tu o wpływie Pracy, wysiłku fizycznego

"wpływ treningów na poziom testosteronu" i drugi link

"czy trening zwiększa poziom testosteronu buduj mase" i drugi link

Odnośnik do komentarza
22 godziny temu, Anx33 napisał(a):

Wyszła Ci dodatnia borelioza i tego się trzymaj. Czytając same objawy chciałam Ci napisać o boreliozie a potem czytam, że wyszła Ci w badaniach. 

Wydaję mi się, że nie ma czegoś takiego jak borelioza.

Rzekoma borelioza to stres spowodowany nerwicą, niedoborem snu, itd. albo rzekoma borelioza to siedzący tryb życia i mało ruchu, brak pracy fizycznej (praca fizyczna odstresowuje i poprawia nastrój co pozytywnie wpływa na całą biologię i funkcjonowanie organizmu), wysiłku fizycznego, żeby tworzyć mięśnie i odpowiednio rozprowadzać krew ze wszystkimi składnikami odżywczymi do wszystkich miejsc ciała. Pan Bóg stworzył człowieka by ten pracował Księga Rodzaju [3:17,19], a nie siedział zamknięty w czterech ścianach bez ruchu, i to często bez słońca (słońce poprawia nastrój i przez to odstresowuje, wydaje mi się, że nie ma czegoś takiego jak witamina D - moja babcia mało była na słońcu, najwięcej przez okno i żyła), w dodatku szedł do sklepu kupować niezdrową żywność.

Odnośnik do komentarza
W dniu 25.12.2023 o 22:51, Anx33 napisał(a):

Niestety borelioza istnieje i jest bardzo poważną chorobą. Niektórym pomagają antybiotyki a ci co mają mniej szczęścia męczą się latami. Tutaj te drugie przypadki:

 

Męczą się latami bo może nic albo za mało robią żeby swój stan zmienić: za mało się ruszają, nie podnoszą cięższych rzeczy, nie pracują ciężej fizycznie, nie walczą z nerwami, nie wysypiają się głębokim snem, nie poprawiają swojej psychiki innymi sposobami np. myśleniem o Panu Bogu i działaniem na Jego chwałę, przebywaniem na słońcu, otaczaniem sie dobrymi ludźmi, dobrym nastrojem,  źle się odżywiają, etc.

Ponadto swój udział może mieć w tym szatan - dręczenie djabelskie, a nawet opętanie. Na "Suscipe Domine Forum" w dziale "Traditional Catholic Discussion" jest temat "And this daughter (...)", proszę użyć translatora google wklejając mniejsze całe części tekstu żeby lepiej tłumaczyło i poczytać.

 

Nie wierzę, że istnieje borelioza.

Odnośnik do komentarza
W dniu 29.12.2023 o 15:02, Anx33 napisał(a):

Ludzie wychodzą z boreliozy surowym odżywianiem, biorezonansem, ziołami -protokół buhnera. 

 

Żadnych wiarygodnych dowodów ani świadków, możliwa szkodliwość wymienionych rzeczy albo i dla korzyści majątkowych. 

Za to jest filmik kogoś z szamańskimi ozdobami ściennymi. Mi to cuchnie żydomasonerią.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...