A jakby zaczerpnąć z Islamu

[prawiczek42]

i zrobić kulture malczynistyczno feministyczną, no bo co tu dużo pisać, islam kojarzy się z malczynizmem, a kultura europejsko zachodnia z feminizmem. W islamie to mężczyzna dominuje i za czyny seksualne odpowiada kobieta, nawet gdy ona jest ofiarą, a w feminizmie odwrotnie to kobieta wykorzystuje mężczyzne seksualnie, a za czyny seksualne są właściwie karani tylko mężczyźni. Czy nie można by tych kultur poprostu połączyć, aby było sprawiedliwie? Oczywiście źle się czuje w feminizmie, gdzie jako meżczyzna mam role faceta od życia pod dyktando kobiet - zarabiania dla nich pieniędzy, zdobywania i wspierania ich, a kobiety jak wyżej, wykorzystują mężczyzn(prostytucja jawna lub ukryta).