Skocz do zawartości
Forum

Sposoby na dołki psychiczne


Gość Xxxx

Rekomendowane odpowiedzi

Co jakiś czas mam takie dołki ze nic wtedy nie ma sensu, źle o sobie myślę, widzę w sobie same wady, nie mogę powstrzymać płaczu, nie potrafię rozwiązywać swoich problemów, mam wtedy poczucie że nie mam co żyć i że innym byłoby lepiej. Wtedy to i obiad nie wychodzi a to co nie wychodzi mi w normalnym czasie to w czasie tych dołków jest większe. Samoocena mi spada, co najgorsze to ja i porównuję się z innymi. Jeszcze jak trwa to dzień czy jedna noc to do wytrzymania ale jak parę dni to już trudno coś załatwić. Potem mi to mija i wszystko widzę w pozytywnym świetle i siebie i jak coś nie wyjdzie nie jest tragedia. Nawet trudniejsze rzeczy. Przychodzi to w niespodziewanych momentach kiedy naprawdę potrzebne mi jest inne zachowanie. I ten płacz trudno ukryć. Trochę pomaga mi sport. Czy są inne sposoby aby to nie trzymało parę dni tylko jakoś tak szybciej. 

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Gość Gosc napisał:

No wiec najpewniej do nieleczona depresja puka do drzwi. 

Oraz druga sprawa...zapewne dni z dołkami następują u ciebie po wcześniejszym dniu bardzo szczęśliwym i kiedy latasz nakręcony i w euforii.

Nie sądzę że mam depresję. Depresja trwała by ciągle a nie raz dobrze raz źle. Nie dołki są po zwyczajnym dniu, a euforia następuje po dniach dołków. 

Odnośnik do komentarza
Gość Psychoholik
W dniu 3.09.2022 o 19:44, Gość Xxxx napisał:

Co jakiś czas mam takie dołki ze nic wtedy nie ma sensu, źle o sobie myślę, widzę w sobie same wady, nie mogę powstrzymać płaczu, nie potrafię rozwiązywać swoich problemów, mam wtedy poczucie że nie mam co żyć i że innym byłoby lepiej. Wtedy to i obiad nie wychodzi a to co nie wychodzi mi w normalnym czasie to w czasie tych dołków jest większe. Samoocena mi spada, co najgorsze to ja i porównuję się z innymi. Jeszcze jak trwa to dzień czy jedna noc to do wytrzymania ale jak parę dni to już trudno coś załatwić. Potem mi to mija i wszystko widzę w pozytywnym świetle i siebie i jak coś nie wyjdzie nie jest tragedia. Nawet trudniejsze rzeczy. Przychodzi to w niespodziewanych momentach kiedy naprawdę potrzebne mi jest inne zachowanie. I ten płacz trudno ukryć. Trochę pomaga mi sport. Czy są inne sposoby aby to nie trzymało parę dni tylko jakoś tak szybciej. 

Przede wszystkim ustal, co jest przyczyną tych dołków. Kiedy się dzieją? Co je poprzedza? Mając taką wiedzę, możesz przeciwdziałać ich powstawaniu. Gdy mimo wszystko wpadniesz w taką negatywną fazę, pamiętaj, że ta sytuacja jest przejściowa. Miała miejsce już wiele razy w Twoim życiu i zawsze kończyła się podobnie — zmianą nastawienia wobec siebie. Po co więc czekać, aż przejdzie sama, i się w tym czasie zadręczać? To przecież w niczym nie pomoże.

Popracuj nad poczuciem własnej wartości — to ma kluczowe znaczenie. Porównywanie się z innymi nie ma najmniejszego sensu, bo każdy jest z gruntu inny, ma inną przeszłość, inne doświadczenia, dorastał w innym otoczeniu itd., itd., itd. Szukaj wartości wewnątrz siebie, a nie w konfrontacji z innymi. Doceniaj, co w Tobie dobre i pracuj nad tym. Sprawdzaj, czy są postępy i nagradzaj się za nie dobrym słowem, pochwałą. Dawaj sobie pole do pomyłek i popełniania błędów. Zdarzają się każdemu. Miej też świadomość, że każdy ma czasem gorsze dni czy chwile zwątpienia. To naturalna kolej rzeczy w życiu człowieka. Istotne jest to, jak się w tym odnajdujemy. Czy dajemy sobie prawo do chwili słabości? A może nie pozwalamy sobie na to, wymagając od siebie dobrego samopoczucia w każdej sytuacji życiowej? Nie żądaj od siebie zbyt wiele. Jesteś człowiekiem, a nie robotem. Pozwól sobie na odrobinę słabości, ale stań się w tym czasie swoim przyjacielem. Zamiast zadręczać się negatywnymi myślami, stań po swojej stronie, zadbaj o siebie, o swój dobrostan emocjonalny, wykaż się empatią, zrozum sytuację. Taka postawa w połączeniu z podniesieniem samooceny powinna przynieść zdecydowaną poprawę na długi czas.

Odnośnik do komentarza

Ja też tak mam. Tzn już coraz rzadziej mam gdyż badania wykazały u mnie subkliniczną niedoczynność tarczycy. Po wyrównaniu hormonów zdecydowanie mniej jest dni z dołkiem i łatwiej sobie radzę z emocjami. Ważna jest również dieta. Należy ograniczać spożywanie niektórych produktów, które utrudniają pracę tarczycy. Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, Gość Psychoholik napisał:

Przede wszystkim ustal, co jest przyczyną tych dołków. Kiedy się dzieją? Co je poprzedza? Mając taką wiedzę, możesz przeciwdziałać ich powstawaniu. Gdy mimo wszystko wpadniesz w taką negatywną fazę, pamiętaj, że ta sytuacja jest przejściowa. Miała miejsce już wiele razy w Twoim życiu i zawsze kończyła się podobnie — zmianą nastawienia wobec siebie. Po co więc czekać, aż przejdzie sama, i się w tym czasie zadręczać? To przecież w niczym nie pomoże.

Popracuj nad poczuciem własnej wartości — to ma kluczowe znaczenie. Porównywanie się z innymi nie ma najmniejszego sensu, bo każdy jest z gruntu inny, ma inną przeszłość, inne doświadczenia, dorastał w innym otoczeniu itd., itd., itd. Szukaj wartości wewnątrz siebie, a nie w konfrontacji z innymi. Doceniaj, co w Tobie dobre i pracuj nad tym. Sprawdzaj, czy są postępy i nagradzaj się za nie dobrym słowem, pochwałą. Dawaj sobie pole do pomyłek i popełniania błędów. Zdarzają się każdemu. Miej też świadomość, że każdy ma czasem gorsze dni czy chwile zwątpienia. To naturalna kolej rzeczy w życiu człowieka. Istotne jest to, jak się w tym odnajdujemy. Czy dajemy sobie prawo do chwili słabości? A może nie pozwalamy sobie na to, wymagając od siebie dobrego samopoczucia w każdej sytuacji życiowej? Nie żądaj od siebie zbyt wiele. Jesteś człowiekiem, a nie robotem. Pozwól sobie na odrobinę słabości, ale stań się w tym czasie swoim przyjacielem. Zamiast zadręczać się negatywnymi myślami, stań po swojej stronie, zadbaj o siebie, o swój dobrostan emocjonalny, wykaż się empatią, zrozum sytuację. Taka postawa w połączeniu z podniesieniem samooceny powinna przynieść zdecydowaną poprawę na długi czas.

Dziękuję pomyślę nad tym

11 godzin temu, Gość Do Xxxx napisał:

Ja też tak mam. Tzn już coraz rzadziej mam gdyż badania wykazały u mnie subkliniczną niedoczynność tarczycy. Po wyrównaniu hormonów zdecydowanie mniej jest dni z dołkiem i łatwiej sobie radzę z emocjami. Ważna jest również dieta. Należy ograniczać spożywanie niektórych produktów, które utrudniają pracę tarczycy. Pozdrawiam. 

Tarczycę mam zdrową to była moja pierwsza myśl, aby się przebadać. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...