Skocz do zawartości
Forum

Pokonywanie leku według trudnosci


Gość Twoje imię

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Twoje imię

Mam listę rzeczy których się boję i się zatrzymałam. Było 10 jest 8. Jak to przepchnąć dalej ? 

1. zapisanie do okulisty ( problem z wyborem, znalezieniem numerów do prywatnych, poproszeniem o skierowanie, zapytaniem czy przyjmują też prywatnie)

2.zapisanie do dentysty (ortodonta współpracuje z dentystą i żeby dentysta nie dopytywał, chodzę do dentysty na zabiegi jak skieruje ortodonta)

3. konsultacja z innym ortodontą( nie zechce poprawiać po innym, zapyta co tamten na to, zechce dokumentacje której nie posiadam)

4. zapytanie ortodonty własnego ile jeszcze to będzie trwać( prawie 6 lat mam aparat założony w celu wyciągnięcia zębów zatrzymanych a powykrzywiał mi zęby i mam teraz zgryz otwarty)

5. zapisanie do psychologa (wybór właściwego)

6. zapisanie na prawo jazdy( lekarz, papiery, wybór szkoły) 

7. przeprowadzka (boję się więc bez psychoterapii nie da rady)

8. wystawienie ogłoszenia o szukaniu pracy lub aplikowanie do miast w których nie mieszkam

Zawsze znajdę argument przeciw i nie znajduję rozwiązań, we wszystkich tych sprawach boję się opinii drugiego i że coś może wyjśc na moja niekorzyść

 

Odnośnik do komentarza

Zacznij od psychologa potem pójdzie z górki. Czy 1 boisz sie najbardziej czy najmniej, czy kolejność przypadkowa? Do lekarzy można zapisać się przez internet i nr też tam znajdziesz. Konsultacja nie  oznacza leczenia. Lekarza zawsze można zmienić. Skąd wiesz, że będzie akurat tak jak piszesz? Masz prawo pytać, konsultować. Czyjej opinii się boisz i na jaki temat? Dlaczego ktoś miałby wygłaszać opinie? Co miałoby pójść na niekorzyść? Co złego sie stanie jak poprosisz, zapytasz? Co jest złego w ogłoszeniu o pracę? Co było pozostałymi trudnościami, które pokonałaś?

Odnośnik do komentarza
Gość Twoje imię

Do psychologa też boję się zapisać, dzwonić. Nie pisze tego po kolei. Niektórych rzeczy boje się po równo. U mnie nie da się zapisać przez internet a numery są do ośrodków na NFZ a ja boję się zadzwonić i pytać czy prywatnie przyjmują a do lekarza rodzinnego nie zadzwonię po skierowanie ani nie pójdę bo boję się jeszcze bardziej. Lekarze prywatni pisze tylko w jakim miejscu przyjmują ale paru to są prywatne domy. W internecie pisze ze ortodonty nie można zmienić bo inny nie chce po nich poprawiać. Ortodonci w okolicy każdy ma zła opinie lub nie ma żadnej a do tego mnie wysłał dentysta chirurg, a do chirurga dentysta do którego chodziłam od dziecka. Wszędzie trzeba dzwonić. A co jak pójdę do innego ortodonty zapłacę a on mi nic nie powie lub powie ze mam pytać swojego. A ja się boję pytać swojego. Bo już tyle lat tam chodzę a się nigdy nie pytałam chociaż od początku chciałam. Dobrze że chociaż pieniędzy odemnie nie bierze tylko przez pierwsze 2 lata. Ja nie czuje ze mam prawo pytać bo ja się nie znam, i trafiałam na lekarzy którzy byli źli że przyszłam śmiali się że mnie lub mówili że wcale mi nie jest to co odczuwam. Trafiłam też na dobrych ale o tych pamiętam. Boję się że lekarze, pielegniarki, panie za telefonem, mnie skrytykują. Boję się krytyki bo i tak wiem że jestem beznadziejna i nie chce więcej o tym słyszeć. I nie chce wyjść na głupią. Lekarze i inni ludzie już do mnie tak mówili że nie potrzebnie przyszłam, że to nie do nich. Czułam się jak hipohondryk, ale mi coś dolegało. Boję się że wydam pieniądze a i tak nic się nie dowiem, lub że będę się stresować na darmo bo i tak nie powiem czegoś lub nie zrobię lub lekarz mnie źle zbada lub wyślę nie do tego lekarza co chce lub wcale. Nie chcę dawać ogłoszenia że szukam pracy bo ktoś znajomy czy nieznajomy mógłby do mnie dzwonić czy pisać i się nabijać. Jak koledzy z klasy z gimnazjum zabrali mi piórnik w którym był numer telefonu stacjonarnego i były gluche telefony i musiałam ten telefon odbierać. Lub pójdę w fałszywe miejsce i ktoś może zrobić sobie ze mnie żart lub skrzywdzić, porwać wywieźć w niebezpieczne miejsce. Pozostałymi rzeczami były schody ruchome. Ale tak nie do końca bo nie na wszystkie piętra wiechalam bo się bałam ze spadnę i się zabije. Wybrałam te najbezpieczniejsze ale długo obserwowałam te schody i ludzi zanim pojechałam. Drugie to samodzielne wyjazdy, gdzie musiałam kupić bilet, rozmawiać z ludźmi i być w tłumie i iść w nieznane miejsce kierując się znakami i mapami. 

Odnośnik do komentarza
Gość Twoje imie

Tak naprawdę to bym nie chciała robić prawa jazdy tylko mieć inny dojazd do pracy. Nie chciałabym się przeprowadzać ale tu nie ma pracy. Nie chciałabym pisać ogłoszenia tylko odpowiedzieć na istniejące, ale nie pasuje do tych ogłoszeń. Wiem że menty w oczach są nieszkodliwe ale chce mieć pewność czy to to. Nie bolą mnie żeby ale na wizycie nie byłam 3 lata i chce sprawdzić czy są zdrowe. Wiem że ortodonta jakby miał mi powiedzieć ile to będzie trwać to by powiedział na początku. A u psychologa boję się że pójdę i będziemy tak siedzieć bo nie będę mieć nic do powiedzenia. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...