Czy to jest etyczne ?

[Gość Tylda]

Cześć,

Dawno mnie na było tutaj, ale kiedyś zdążało się, że dostawałam tu fajne odpowiedzi. Mam nadzieję, że są tu osoby które znają się na psychologii bądź życie sprawiło, że widzą trochę więcej.

Otóż, nawet nie wiem jak zacząć. Chodziłam do psychologa bardzo długo. Zawsze byłam punktualnie, bardzo rzadko odwoływałam-tylko z powodu choroby. Ostatnio przez zmianę przez psychologa terminu pomyliłam się i nie przyszłam. To były te wakacje, a ja akurat miałam cięższy okres, ogólnie pogorszyła mi się pamięć krótkotrwała, ale ze cały czas mam cis innego na głowie, martwię się czymś to po prostu zapomniałam. Pech chciał, że akurat nie odebrałam tel. Siedziałam tego dnia w domu, bo byłam przeziębiona  nokal mnie żołądek więc cały czas byłam pod tel  ale akurat na chwilę wyszłam I psycholog dzwoniła wtedy. Jak oddzwoniłem, wytłumaczyłam, przeprosiłam, chciałam przyjechać tego dnia na wizytę na inną godzinę ale już miała zajęte. Natomiast- powiedziała, że jeśli chce przyjść na kolejną to muszę zapłacić za połowę tej wizyty. Wiadomo, że obecnie ceny są wysokie. Czuję się trochę z tym nie w porządku. Nie umówiłam się na kolejną wuzyte. Kiedyś była sytuacja, że już musiałam zapłacić za taką wizytę połowę chyba, bo zadzwoniłam 2 h orzeł wizyta bo przydarzyło mi się coś w pracy, a wizytę miałam tuż po pracy i nie mogłabym przyjść. Mimo tłumaczeń i tak musiałam zapłacić jeśli chciałam chodzić. Jestem wyjątkowa (w vudxyslowie) pacjentka. Chodziłam z niewielkimi przerwami na prawdę wiele lat. Przez ten okres to był tylko 2 raz kiedy nie stawiłam się na wizycie. A psycholog raz mi kiedyś zadzwoniła też z godzinę czy dwie przed wizytą i mi odwołała a ja jakoś tańszej wizyty nie miałam. Wiem, że miska wtedy trudna sytuavje, tylko że ona na moją sytuację nie zwróciła uwagi. Stąd podjęłam devyzje że nie będę już tam chodzić. Jeszcze nie kontaktowałam się z psychologiem ani nie zapłaciłam tej połowy. Myślałam, żeby chociaż napisać SMS z rezygnacja i z informacją  że jeśli jestem dłużna to przeleje pieniądze na konto. (Choć średnio się z tym zgadzam). Chyba na dxis to tyle. To oczywiście nie koniec moich problemów, ale już mi się nie chce pisać. Pozdrawiam i dzięki z góry za odpowiedzi.

[Gość Gosc]

Takie szczegóły ustala się na początku rozpoczynania relacji z psychologiem. Jeśli wcześniej akceptowałas te warunki to nie ma co się obruszać. Jakkolwiek często słyszałem że psychologowie lubią tak robić z ciągnięciem kasy gdzie popadnie.