Czy z rozwojem cywilizacyjnym ludzie są coraz mniej szczęśliwi?

[Gość Tadeuszsz]

Może zabrzmi to dziwnie ale jak nad tym głębiej pomyślę to tak sobie myślę, że najbardziej szczęśliwymi ludźmi byli przedstawiciele prehistorii. I ogólnie paradoksalnie im wcześniej w dziejach ludzkości to tym bardziej ludzie byli szczęśliwsi, mniej zestresowani. Ktoś może powiedzieć "Jak można było być szczęśliwym bez samochodu, komputera czy nawet książek? Ale to dlatego, że ktoś taki patrzy z perspektywy obecnych czasów, a kiedyś ludzie tego nie mieli i im tego nie brakowało bo po prostu tego nie było, tak samo jak mi kiedyś nie brakowało telefonu z dotykowym ekranem jak jeszcze nikt o tym nie słyszał. Paradoksalnie im dalej w tą nowoczesność i rozwój cywilizacyjny to tym moim zdaniem dla naszych umysłów gorzej.

[Gość Gosc]

7 godzin temu, Gość Tadeuszsz napisał:

Może zabrzmi to dziwnie ale jak nad tym głębiej pomyślę to tak sobie myślę, że najbardziej szczęśliwymi ludźmi byli przedstawiciele prehistorii. I ogólnie paradoksalnie im wcześniej w dziejach ludzkości to tym bardziej ludzie byli szczęśliwsi, mniej zestresowani. Ktoś może powiedzieć "Jak można było być szczęśliwym bez samochodu, komputera czy nawet książek? Ale to dlatego, że ktoś taki patrzy z perspektywy obecnych czasów, a kiedyś ludzie tego nie mieli i im tego nie brakowało bo po prostu tego nie było, tak samo jak mi kiedyś nie brakowało telefonu z dotykowym ekranem jak jeszcze nikt o tym nie słyszał. Paradoksalnie im dalej w tą nowoczesność i rozwój cywilizacyjny to tym moim zdaniem dla naszych umysłów gorzej.

Tak nie było tyle technologi, nie było takich wymagań wobec człowieka więc mógł być szczęśliwszy.