nadprodukcja wydzieliny

[Gość regina]

Witam, od roku strasznie męczy mnie nadprodukcja wydzieliny. Dodam, że mam 35 lat i paliłam papierosy przez 15 lat, obecnie już nie palę od kilku miesięcy. Zaczęło się od strasznego bólu z lewej strony klatki piersiowej i od kaszlu z wydzieliną śluzową. Po osłuchaniu lekarze nic nie stwierdzili niepokojącego w płucach, natomiast wysłali mnie do laryngologa, ponieważ stwierdzono, że mogę mieć problemy z gardłem i nosem. Laryngolog potwierdził wersję lekarza rodzinnego - nieżyt nosa. Niestety antybiotyki nie pomagały, wydzielina i kaszel utrzymują się do tej pory. Chodziłam co jakiś czas do lekarzy. W ciągu roku zrobiłam RTG zatok i płuc, gastroskopię i wyniki były dobre, nic się nie działo złego, a mnie zaczyna teraz męczyć ta przykra flegma, tyle że teraz kolor zmieniła na żółto-zielony, a czasem jest czarna, kaszlę, ale tylko dlatego, że nie mam siły już chrząkać, aby wypluć tę wydzielinę. Byłam u pulmonologa miesiąc temu, osłuchowo - słychać furczenia, zalecił spirometrię, powtórzenie RTG płuc i morfologię. Niestety muszę czekać jeszcze na tę spirometrię, a bardzo się niepokoję, szczególnie wtedy kiedy widzę odkrztuszaną wydzielinę. Dodam, że nie mam duszności żadnych, nie boli mnie już klatka piersiowa, natomiast od tej wydzieliny strasznie boli mnie gardło. Czy to może być POChP?