kaszel i flegma

[Gość karina]

Dzień dobry, mam 35 lat i paliłam papierosy przez 15 lat. Czasami paczkę dziennie, czasami mniej, czasami więcej - zależało od dnia. Rok temu pojawił się kaszel i flegma. Z czasem kaszel stawał się coraz bardziej uciążliwy, zaraz po przebudzeniu odkrztuszałam coraz większe ilości zalegającej flegmy w płucach. Kiedy zaczęłam odkrztuszać czarną flegmę starałam się palić coraz mniej, bo zaczęłam się bać. Pół roku temu rzuciłam palenie, lecz kaszel palacza utrzymuje się cały czas. Kasłam dużo więcej. Nadal męczy mnie uporczywy kaszel, który pojawia się szczególnie tuż po wstaniu z łóżka, mam napady kaszlu z odkrztuszaniem flegmy. W pracy często odkrztuszam flegmę. Zgłosiłam się z kaszlem do lekarza. Lekarz rodzinny zalecił syrop ułatwiający odkrztuszanie flegmy i odesłał do pulmonologa. Pulmonolog kazał wykonać spirometrię. Wyszła ona źle. Na następną wizytę u pulmonologa muszę czekać 8 miesięcy. Codziennie wypluwam duże ilości flegmy. Jest to gruba i gęsta warstwa flegmy, bardziej puchata niż ciekła. Aby wydzielina łatwiej się odrywała stosuję oklepywanie klatki piersiowej.