Skocz do zawartości
Forum

Czy to dużo do nauki?


Gość Ghb

Rekomendowane odpowiedzi

Po dłuższej przerwie w edukacji wybrałam się na studia. Nie wiem czy moja perspektywa jest trochę odrealniona bo liceum ukończyłam 10 lat temu. Może tylko mnie studiowanie przerasta bo jestem już na to za stara? A może wszyscy borykają się z takimi problemami i trzeba to jakoś przetrwać?

Mamy wejściówki z materiału, który jeszcze nie był przerobiony bo student ma to wiedzieć wcześniej, równocześnie wykłady są obowiązkowe, nie uczeszczanie na nie wiąże się z niedopuszczeniem do egzaminu. Każda nieobecność nawet na wykładzie musi być potwierdzona l4.

Po pierwszych zajęciach z pewnego przedmiotu, gdzie temat został bardzo pobieżnie omówiony dostaliśmy zakres z 2 książek do nauczenia i na następne zajęcia ma być z tego kartkówka. Łącznie daje to 200 stron. Na inne zajęcia, które wypadają w tym samym dniu dostaliśmy również podobny zakres do opanowania na kolejne zajęcia. 

Moja koleżanka mówiła, że miała na studiach do opanowania 200 stron na egzamin a nie na kartkówkę. 

Odnośnik do komentarza
16 godzin temu, Gość Ghb napisał:

Po dłuższej przerwie w edukacji wybrałam się na studia. Nie wiem czy moja perspektywa jest trochę odrealniona bo liceum ukończyłam 10 lat temu. Może tylko mnie studiowanie przerasta bo jestem już na to za stara? A może wszyscy borykają się z takimi problemami i trzeba to jakoś przetrwać?

Mamy wejściówki z materiału, który jeszcze nie był przerobiony bo student ma to wiedzieć wcześniej, równocześnie wykłady są obowiązkowe, nie uczeszczanie na nie wiąże się z niedopuszczeniem do egzaminu. Każda nieobecność nawet na wykładzie musi być potwierdzona l4.

Po pierwszych zajęciach z pewnego przedmiotu, gdzie temat został bardzo pobieżnie omówiony dostaliśmy zakres z 2 książek do nauczenia i na następne zajęcia ma być z tego kartkówka. Łącznie daje to 200 stron. Na inne zajęcia, które wypadają w tym samym dniu dostaliśmy również podobny zakres do opanowania na kolejne zajęcia. 

Moja koleżanka mówiła, że miała na studiach do opanowania 200 stron na egzamin a nie na kartkówkę. 

Pierwsze słyszę żeby na studiach były kartkówki. Raczej kolokwium. Będziesz miała też takie bez zapowiedzi, z materiału którego nie było na wykładach, z którego trudno znaleźć książki i to nie nauka z 200 stron tylko trzeba przeczytać 10 i więcej książek wybrać najważniejsze rzeczy, gdzie w jednej książce będzie potrzebne tylko jedno zdanie. Wykłady niektóre są obowiązkowe, bo tak sobie życzą wykładowcy, ale nie wierzę, że wszystkie. Obowiązkowe ćwiczenia. I jeszcze wykładowcom  nie wszystko pasuje, a co dopiero praca licencjacka i jeszcze gorzej magisterska. Promotorka najpierw mówi dobrze, daje ci 5. A potem przed końcem mówi że wszystko źle lub że coś jest źle a nie mówi co. A niby najłatwiejszy kierunek.

Odnośnik do komentarza
18 godzin temu, Gość Ghb napisał:

Po dłuższej przerwie w edukacji wybrałam się na studia. Nie wiem czy moja perspektywa jest trochę odrealniona bo liceum ukończyłam 10 lat temu. Może tylko mnie studiowanie przerasta bo jestem już na to za stara? A może wszyscy borykają się z takimi problemami i trzeba to jakoś przetrwać?

Mamy wejściówki z materiału, który jeszcze nie był przerobiony bo student ma to wiedzieć wcześniej, równocześnie wykłady są obowiązkowe, nie uczeszczanie na nie wiąże się z niedopuszczeniem do egzaminu. Każda nieobecność nawet na wykładzie musi być potwierdzona l4.

Po pierwszych zajęciach z pewnego przedmiotu, gdzie temat został bardzo pobieżnie omówiony dostaliśmy zakres z 2 książek do nauczenia i na następne zajęcia ma być z tego kartkówka. Łącznie daje to 200 stron. Na inne zajęcia, które wypadają w tym samym dniu dostaliśmy również podobny zakres do opanowania na kolejne zajęcia. 

Moja koleżanka mówiła, że miała na studiach do opanowania 200 stron na egzamin a nie na kartkówkę. 

Taa za stara moja ciocia studiowała po 50 i to bardzo trudny kierunek. Wcześniej nie studiowała więc po szkole ponad 30 lat. Raczej całej książki nie trzeba się uczyć może nie umiesz wybrać najważniejszych informacji. A 200 stron ważnych informacji to na prawde raczej na egzamin. Na pewno jest trudniej niż w liceum. Zależy jak kto ma z pamięcią i czy to czego się uczysz Cię interesuje. Ciocia interesowała się tematem i od skończenia szkoły pracowała w tym zawodzie. A ja nie interesowałam się studiami w innej dziedzinie i nauka mi nie szła chociaż nie miałam nawet 200 stron do nauki no chyba że ze wszystkich przedmiotów w sumie i zrezygnowałam bo nie było sensu. Ale inni z rodziny którzy interesowali się tym co na studiach lub chcą, chcieli wykonywać konkretną pracą nawet jak było trudno to to przetrwali lub jak jeszcze studiują to próbują przetrwać.

Odnośnik do komentarza
W dniu 2.03.2022 o 15:24, Gość xyz napisał:

 

 My mamy wejściówki co drugi dzień a co tydzień lub dwa jest kolokwium. Tymi kartkówkami i kolokwiami zbiera się punkty aby być w ogóle dopuszczonym do egzaminu. Na każdym wykładzie jest skrupulatnie sprawdzana obecność. W regulaminach jest określona liczba godzin możliwych do opuszczenia, zwykle jest to jeden wyklad  a w przypadku l4 nie można opuścić ponad 30% bo inaczej przedmiot nie zostanie zaliczony. Poza tym i tak większość zajęć sa to ćwiczenia i seminaria. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...