Skocz do zawartości
Forum

Pytam ludzi wyksztalconych i porzadnych.. Czy tacy ludzie jak z opisu to dla was smieci niegodne splunięcia?


Gość Oen

Rekomendowane odpowiedzi

Jesli macie tu konto, to nie logujcie sie, oczekuje szczerej odpowiedzi. Tak sie zastanawiam czy tylko ja i kilka innych znanych mi osób tez uwaza za smieci ludzi ktorych zaraz opisze? 

Mamy XXI wiek, wiec nie robmy zacofanego podzialu, ze temu wolno to, temu tamto. Chodzi o bycie soba i szczesliwe zycie. Ja jako prymuska po najlepszych szkolach, mowiaca w kilku jezykach, z dobrego domu, dobrze sie prowadzaca nie wyobrazam sobie miec wsrod przyjaciol czy tym bardziej jako partnera czlowieka zdemoralizowanego. Poznalam takich, jeden jest moim psychofanem i przez jakis czas byl obecny w moim zyciu. Dalam mu szanse z litości i  poniekad samotnosci ktora sama wybralam. Odsunelam sie od kazdego po kilku (pod rzad) bardzo przykrych doświadczeniach. On narzucal sie  wiele miesiecy. Nie bylo tu milosci z mojej strony, zeby nie bylo... Dla mnie to zwykly smiec i nie wiem jak mogl na cos liczyc. Nie dosc ze obludny,manipulant, falszywy to jeszcze ćpun bez zadnej szkoly i ambicji by cos zmienic. Ciezki w zyciu na co dzien. Nie wiem jak można miex obok siebie kogos z lepszego swiata i nie chciec mu dorownac tylko osmieszac sie bedac soba. Nie potrafię zrozumiec tak glupiego myslenia. Dostal szanse, chcialam zobaczyc jak sie zmienia, jak "rosnie", jakie dobre zycie mogl miec. Ale przede wszystkim nie rozumiem jak mozna myslec ze nie majac nic do zaoferowania podrywa sie dziewczyne z wyższej ligi bedac zerem. Moze ktos mi uswiadomi to. 

Odnośnik do komentarza

A jacy to są „lepsi” ludzie wg Ciebie? Ile trzeba znać języków obcych żeby nie być 0? 
 

Tak swoją droga to o co Ci w ogóle chodzi, niby koleś takie totalne dno ale jednak straciłaś swój cenny czas żeby napisać na forum i właściwie nie wiadomo o co zapytać. 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Gość oj... napisał:

A jacy to są „lepsi” ludzie wg Ciebie? Ile trzeba znać języków obcych żeby nie być 0? 
 

Tak swoją droga to o co Ci w ogóle chodzi, niby koleś takie totalne dno ale jednak straciłaś swój cenny czas żeby napisać na forum i właściwie nie wiadomo o co zapytać. 

Tacy, jak napisalam w 1 poście. Inteligentni -  zebym nie musiała sie ich wstydzic. Nie mówię zeby kazdy znal 5 jezykow obcych i konczyl prawo z wyroznieniem a do tego mial mnostwo kursow czy innych szkół najlepszych w rankingach ale to widać kto jest jaki. Sa rozne sytuacje w zycju. Znalam inteligentnego czlowieka, ktory nie mial warunkow by zakuwac ale lapal w lot to co mogl i naprawde radzil sobie. Mial tylko szkole zawodowa ale chlonal wiedze i poszerzal ja na ile mogl, pomagal ludziom, byl towarzyski. Byl madrym i dobrym człowiekiem ktorego uwielbiałam, mial silny charakter i mimo ze nie mial takich szkol jak ja czy dobrego pochodzenia to przez mysl mi nie przeszlo, by go odtracic. Jestem miła dla kazdego ale nie chcialabym wsrod bliskich miec ludzi, ktorymi gardze. To tacy ktorzy zazwyczaj pochodza z patologicznych srodowisk i wpadaja w nalogi, nie potrafia lub nie chcą sie ogarnac, nawet nie chca sie zmobilizowac majac przy sobie kogos wartościowego. Ten poprzedni to porazka. Prostytutki, narkotyki, szkola specjalna, tragiczne życie. I brak szacunku dla ludzi, w sumie dla wszystkich, ale dla mnie, jezeli dobrze sie prowadzilam od zawsze, jestem madra i pochodze z kochajacej rodziny? Wszyscy mi zawsze zazdroscili, mowili mi to wprost, nie chwalac sie ale naprawdę zycie mi sie udalo. 

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Gość Twix napisał:

Poziom inteligencji bywa odwrotnie proporcjonalny do poziomu edukacji, kochana. Jeśli sądzisz, że szkoła czyni ludzi mądrzejszymi, to nie na tej planecie.

Nie pocieszaj sie. Glupi nie skonczy najlepszych szkol z wyroznieniem. Dobra szkola to jednak  przejaw inteligencji, a czy ktos chce ja poszerzac poza szkola to jego sprawa ale zazwyczaj inteligentni sa dociekliwi wiec na szkole ich wiedza sie nie konczy. 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Gość Oen napisał:

Nie pocieszaj sie. Glupi nie skonczy najlepszych szkol z wyroznieniem. Dobra szkola to jednak  przejaw inteligencji, a czy ktos chce ja poszerzac poza szkola to jego sprawa ale zazwyczaj inteligentni sa dociekliwi wiec na szkole ich wiedza sie nie konczy. 

Nudzisz tępa dzido.

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Gość Spadaj napisał:

Ty mnie nudzisz swoim prostactwem.

Dorwij gdzies slownik jezyka polskiego i sprawdz najpierw co to znaczy prostactwo ? a najlepiej to nie zasmiecaj watku, mysle zeby porozmawiac z kims na poziomie

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Gość Oen napisał:

Dorwij gdzies slownik jezyka polskiego i sprawdz najpierw co to znaczy prostactwo ? a najlepiej to nie zasmiecaj watku, mysle zeby porozmawiac z kims na poziomie

Spierdalaj, nikt nie chce rozmawiać z taką tępą suką. 

Odnośnik do komentarza
Gość Cioram sie

Milosc nie "zwraca uwagi" na wiek, pochodzenie, wyksztalcenie, tzw. klase spoleczna czy kolor skory. Znane sa przypadki gdzie krol w Azji wzial sobie normalna kobiete, z tzw. ludu a czy byl z nia szczesliwy? Nie wiem. Takze blizej przyklad ksiaze Harry bodajze i jego czarnoskora Meghan, w filmie widzialam, jak zakochal sie w niej na wybiegu, gdy byla w sexi bieliznie hahaha ile w tym prawdy tylko oni wiedza.

co innego osoby zdemoralizowane, moga nam je zabrac do wiezienia ? lub po prostu leniwe, spawamy sobie wtedy kule na lancuchu do nogi. Jesli mamy duzo energii i kochamy ja bardzo to moze nam tej energii starcza, ale wolno chodzimy.

Nie dzielilabym ludzi na "ligi" zalezne od poziomu wyksztalcenia, wygladu czy stanu posiadania. Jest to plytkie i swiadczy o rozmowcy, Oen.

Czlowiek, to jest czlowiek i czy bezdomny czy krol zasluguje na szacunek. Mieszkajacy pod mostem czesto znalazl sie w tej sytuacji ze wzgledu na niekorzystne zbiegi okolicznosci w zyciu jak np. zdarzenia losowe, choroba umyslowa/ciala, nalogi, ktore tez spowodowane sa predyspozycjami genetycznymi lub sa reakcja, na trudy zycia. Destrukcyjna, bo destrukcyjna ale madry Polak po szkodzie. Nie usprawiedliwiajmy jednak wszystkich ? co innego byc chorym a co innego krasc i zabijac szukajac heroiny. Krol takze nie jest krolem ze wzgledu na swoje przymioty, a ze wzgledu na urodzenie. Tak samo Europejczyk na gorze drabiny sukcesu a rodzina z Somalii.. jaki mieli wplyw na miejsce swojego urodzenia i mozliwosci? Czy sami wybralismy sobie rodziny, w ktorych sie rodzimy? Tego nie wie nikt.

Takze daleka bylabym od przytoczonego powyzej wartosciowania.

A! I pamietajmy, ze zycie bywa przewrotne. Raz na wozie, raz pod wozem. I jeszcze mozemy byc na miejscu i krola, i bezdomnego i tak z siedem razy. Dlugosc zycia, w koncu, podobno rosnie. Takze milej zabawy w krola i bezdomnego, po takim siedmiokrotnym przecioraniu to juz chyba tylko szczatki zbierac.. ♥️

Odnośnik do komentarza
Gość Juz mam Glanc

Ah! I jeszcze dopisze bajke o pieknym ogrodniku:

Nieraz zdarzy sie, ze pani zabije mocniej serce do wlasnego ogrodnika, pieknego, bez koszulki, spoconego i przycinajacego jej tuje we wlasnym ogrodzie. Lubi patrzec sobie na niego jak je przycina i samo to patrzenie sprawia jej niesamowita przyjemnosc. Moze to byc pani prokurator a moze "zwykla" pani w domu. Slyszy sie takze o palajacych wielka chucia mezczyznach, chucia do wlasnych kucharek, sprzataczek. Ilez takich romansow bylo.. np. w "Moralnosc pani Dulskiej" zostalo to dokladnie opisane. Mezowie czesto wracaja, jednak, do zon, a czy panie chca spedzic zycie z ogrodnikiem? To juz musicie ich zapytac..

Od czego to zalezy? Z moich obserwacji wynika, ze jednak z dostepu do pozycji, wladzy i cech charakteru, to u mezczyzn. A u kobiet? Nie wiem ? Gdyz Henryk Viii, krol, pozmienial wiele dla .. swoich zon/kochanek/naloznic (tych wybranych) bo mogl i mial taki charakter i tak sobie zycie ulozyl ? Znane sa tez przypadki haremow, na dalekim wschodzie, co kraj, to obyczaj. U nas, nad Wisla, preferuje sie aktualnie koty.

Stosunki miedzyludzkie sa ogolnie dosc skomplikowane w tej materii i milo je sobie obserwowac ?

Kontynuujac watek ogrodnika, nie musza to byc przymioty zewnetrzne, to tylko jeden z aspektow dla ktorego bije nam serce znane sa przypadki, gdzie dziewczyna o sprawnym aparacie ruchu pokochala mezczyzne na wozku, moze mial duzy.. intelekt, moze chodzi o charakter, to tylko ona wie, ale cos jej tam widac odpowiada i nie, nie chodzi o fame i insta, to mniejszosc. Wyjatek potwierdza regule. Tylko, ze jaka jest regula, tego nie wie nikt. Na pewno premiowane sa osobniki o wysokim intelekcie, atrakcyjne fizycznie, ale to nie jest regula. Moze chodzi o zapach? Tego tez nie wiadomo do konca. To jest tajemnica, ale piekna tajemnica ?

Zauwazamy, oczywiscie, na przestrzeni dziejow laczenie sie w pary na zasadzie kalkulacji. Co sie komu oplaca, na czym tam komu zalezy.. niektorym na slawie, niektorym na wygladzie, wladzy czy pieniadzach, czy na znalezieniu inkubatora, czy tez wariata z niebieskimi wlosami. Co komu w duszy gra. Przewazaja jednak w naszych czasach czyste kalkulacje, choc to smutne, lub zwykle "z braku laku" czy przyzwyczajenie. Tego juz sie nie obserwuje z taka przyjemnoscia. O wiele lepiej patrzy sie na mlodych i naiwnych i dobrze sie im zyczy, moze akurat im sie uda. Ah mlodosc! Zapomnialam o mlodosci, to tez jest zasob premiowany, chodz bardziej wsrod mezczyzn, ze wzgledu na uwarunkowanie biologiczne i mozliwosci tzw. rozplodu, Choc ponoc i w domach starcow, i w sanatoriach zdarzaja sie porywy serca, takze milosc jest w glowie, ale cialo sprzyja. Lub nie sprzyja ?

Zalezy to, chyba, (wybor) od odwagi, lub strachu. I pozycji. I wladzy. I charakteru (kot).

Tyle z moich obserwacji swiata.

Ja, osobiscie, jesli kiedykolwiek bylabym zmuszona kierowac sie kalkulacja a nie sercem, wolalabym sie zabic od razu.

Ale taka sytuacja nigdy nie nastapi, poniewaz zmierzamy w kierunku nieuksztaltowanego jeszcze nowego systemu, gdzie wladza bedzie pasla swoich niewolnikow przez rurke, substytutem miesa zrobionym z insektow i nie da swoim niewolnikom zdechnac. Ale nie da tez im pozyc, gdyz da im dokladnie, tyle, zeby nie zdechnac a przyszle pokolenia moga juz nie zaznac swiata "analogowego" gdzie mamy np. wlsany samochod... bedzie calowac po rekach reke karmiaca insektem. Takze cieszmy sie z ostatnich lat wzglednej wolnosci i czy szkoda byloby nam opuszczac ten swiat? Mi troche szkoda, bo ciekawe sobie obserwowac.. ale jednak tylko, kiedy nie dotyka to nas ❤️

Milej nocy!

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Gość Oen napisał:

Nie pocieszaj sie. Glupi nie skonczy najlepszych szkol z wyroznieniem. Dobra szkola to jednak  przejaw inteligencji, a czy ktos chce ja poszerzac poza szkola to jego sprawa ale zazwyczaj inteligentni sa dociekliwi wiec na szkole ich wiedza sie nie konczy. 

Nie muszę się pocieszać, bo mam wykształcenie wyższe i skończyłem prestiżowy uniwersytet. Kiedyś też dałem się nabrać na tę bajkę o wykształceniu. Jesteś po prostu ofiarą systemu, który wrzucił Cię w kołowrotek dla chomików. Teraz włożyłaś w to tyle pracy i nerwów, że ego ubzdurało sobie bajeczkę o Twojej wyjątkowości z tego powodu. No niestety tak to nie działa. Na uczelni dowiesz się tylko tyle, ile system chce Ci przekazać. Tak się chełpisz własną wspaniałością, a poniżasz ludzi. Tego nie wykładali na uczelni? Nie wydaje Ci się, że osoba wysyłająca do świata dobro jest pod wieloma względami lepsza od Ciebie?

Odnośnik do komentarza
Gość Absalutna serios

Bo to pisala jakas głupia pissda z przerośniętym ego. Teraz 50 % mlodziezy kończy chyba studia wyższe. To już nie jest wyczyn jak w latach 80, oprócz oczywiście wymagających kierunków jak,  medycyna, prawo, czy kierunki scisle/ techniczne/ rzadkie kierunki lingwistyczne typu arabistyka, iranistyka, sinologia itd.

Jak to mówią nedzny podszyw.

Odnośnik do komentarza
Gość Gość niedziela

Dla mnie to tez zaden wyczyn miec byle jakie studia. Wyczynem jest medycyna lub prawo, to sa prestizowe kierunki nie tracace na znaczeniu, kiedys jeszcze lotnictwo, teraz juz nie. 

Z tego co widze autorka wspomniała o rpawie i dodatkowych kursach czy tam szkolach. Tym sie mozna poszczycic. 

Odnośnik do komentarza

Ja chyba jestem jakiś dziwny, bo dla mnie w studiach prawniczych nie ma nic prestiżowego. To nudny i chyba najmniej kreatywny kierunek ze wszystkich. Wkuwanie zbioru ustalonych przez kogoś tam zasad. Zawód prawnika cieszy się prestiżem z jakiegoś powodu, ale w moich oczach wygląda to inaczej. Prawnicy to służbiści, trybiki w machinie współczesnego niewolnictwa. Nie ma się czym zachwycać.

Odnośnik do komentarza
Gość Absalutna serios
5 godzin temu, Gość Twix napisał:

Ja chyba jestem jakiś dziwny, bo dla mnie w studiach prawniczych nie ma nic prestiżowego. To nudny i chyba najmniej kreatywny kierunek ze wszystkich. Wkuwanie zbioru ustalonych przez kogoś tam zasad. Zawód prawnika cieszy się prestiżem z jakiegoś powodu, ale w moich oczach wygląda to inaczej. Prawnicy to służbiści, trybiki w machinie współczesnego niewolnictwa. Nie ma się czym zachwycać.

Nie chodzi o prestiż, a o stopień trudności.

Napisałem przeciez, ze chodzi o wymagające kierunki. Nic o prestiżu nie pisałem.

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...