Zastanawialiscie sie kiedys moze dlaczego patologia ma o sobie wysokie mniemanie??

[Gość Luzia]

Mam malo czasu na rozkminki, bo jak nie szkola to praca, mam duzo kwalifikacji zdobytych, mam cel w zyciu, btw. Dobrze sie prowadzę  wiec tego samego oczekuje od znajomych lub partnera. I wydaje mi sie ze jestem dobrym czlowiekiem wiec nie zaakceptowalabym przeciwienstws. Ewentualnie kogos kto sie rozwija i stara. Wyjatkiem jest  to, ze gdyby mieli swietny charakter, byli dobrymi ludzmi i zalezaloby im na mnie to te rzeczy jak wykształcenie nie liczyłyby sie dla mnie. W innym przypadku ludzie z bliskiego grona musza byc bardzo podobni do mnie bym mogla im zaufac. 

Wychowalam sie w kochajacej rodzinie gdzie niczego nie brakowalo. Rodzicom ukladalo się pid każdym wzgledem.kazdy mi takiej rodziny zazdrościł jak i calego zycia. Wiecznie zazdrosc z kazdej strony. Do tego bylam ladna wiec mialam najlepszych chlopakow. Ludzi ch.. Strzelal. Ale nie przejmowalam sie tym. 

I napatoczylo sie kilka osob z patologii, 3 dalam szanse. 2 okazało się dobrymi przyjaciolmi. Ale jeden to typowy stereotyp patologii-zawistny, zaklamany, z przerosnietym ego. Chlopak, ktory do piet mi nie dorasta uwaza sie za kogos lepszego. To smieszne bo chodzil do szkoły dla debili a jedyne dziewczyny jakie mial, to prostytutki bo nie jest atrakcyjny i zadna go nie chce. Skrytykować go nie mozna bo wielki foch. Zali sie wiec dostaje mądre rady z ktorych nie korzysta. Dalam mu szanse po prostu, ale widze, ze na darmo. I tak sie zastanawiam jak to możliwe ze jest tak jebniety, ze pasuje mu zycie odrzutka  społecznego i uwaza , ze ma szanse na taka laske jak ja. W Polsce jest wiele patologii zdazylam to zauwazyc ale wiem ze tez jest troche mądrych ludzi. 

Mam malo czasu wiec glownym wnioskiem jednym z kilku jest to ze po prostu nie mysli. Jest glupi, zyje mrzonkami na swoj temat,ma  ograniczone horyzonty i mala wiedze dlatego nie wie, ze jest kretynem. Tylko jak dotrzec do takiej osoby, przetłumaczyć jej ze jest beznadziejna i musi cos ze soba zrobic by swiat byl lepszy?? Rzygac mi sie chce jak patrze na takie wstretne cos, bez obrazy... 

[Gość We were soldiers]

Bylam ładna. Jak to smutno brzmi haha. Czyzby zawoalowana frustracja podstarzałej typiary.

[Gość Luzia]

Czyzby jakis frustrat polski sie odezwal? ?

 

[Gość Anonim]

Czemu się nim przejmujesz? Mam rozumieć, że  ciężko jest Ci przetrawić, że ktoś usilnie stara się udowodnić, że jest lepszy od Ciebie. To brzmi jak urażona duma. Czyżbyś nie czuła się tak pewnie tego, że jesteś kimś wystarczająco ważnym, żeby dać sobie z spokój z takimi zabawami?

[Gość Luzia]

Nie o to chodzi. Powiedziałabym ze bardziej jestem zdziwiona, taki szok

I tez takie beznadziejne osoby psuja humor innym, a ja lubie otaczać się radością, mądrością i spokojem /

?

[Gość Mishka]

Usilne udowadnianie ze ktos jest lepszy wg mnie jest typowe w obrębie danej płci, baby rywalizuja miedzy sobą, faceci miedzy sobą ale chyba nie w takim stopniu jak babole gdzie jedno drugiemu oko wykole. Tu czasami rywalizacja osiąga level hard. A miedzy dwoma płciami to raczej strojenie piórek żeby zarzucac sieci, roztaczać charm jak zwal tak zwał, wiadomo o co finalnie chodzi. Coś tu traci ściema.

[Gość Anonim]

Chcesz otaczać się spokojem to może warto siebie ten spokój dać? Mam wrażenie, że złościsz się bo starasz się zmienić coś, na co nie masz wpływu 

[Gość prawiczek41]

acha, czyli na lewo i na prawo nie używasz nic, no cóż, nic z twojego 'dobrego prowadzenia' pożytecznego. Liczy sie ruchanie a nie mądrości, a patologia ma wysokie mniemanie, bo są pewie mądrzejsi od tych wykutych na wysokich stanowiskach, tylko, że z mądrością ogólną nigdzie nie windują.