Mam już dość

[Lukanth]

Nawet nie wiem od czego zacząć. Nie mam już siły żyć, coraz bardziej myślę o samobójstwie. W szkole przeżywałem horror, zawsze byłem pośmiewiskiem, w szkole średniej trochę było lepiej, po skończeniu szkoły zacząłem normalnie żyć. Mam 26 lat pracę w miarę dobra choć jej czasem nie trawie. Od pracy wszystko się zaczęło, poznałem dziewczynę w której zakochałem się od pierwszego wejrzenia (nigdy nie miałem dziewczyny raz przeżyłem bardzo nieodwzajemniona miłość) rok się starałem o nią, wkoncu wyznałem jej co czuje lecz ona mnie odrzucila, później troszkę trzymaliśmy dystans ale znów nasze drogi się skrzyżowały, byliśmy sobie coraz bliżsi, postanowiłem spróbować jeszcze raz lecz znów zostałem odrzucony, niedługo potem mieliśmy wspólny wyjazd, skończyliśmy razem w łóżku, po niedługim czasie znów to się powtórzyło, myślałem że coś się zmnilo że może jednak mnie kocha, lecz dziś po rozmowie powiedziała mi że nigdy nie będę jej obojętny ale nic z tego nie będzie. Tak bardzo ją kocham, gdyby nic między nami nie było może jakoś bym się pozbierał ale ponad 2 lata starań, seks i wszystko legło w gruzach. Mam już dość, moje życie straciło sens, nie wiem jak się podnieść czy mam jakąkolwiek szanse, raz uratowała mnie siłownia, wyciągnęła mnie z bagna ale teraz już boję się że nic mi nie pomoże, chce żeby to wszystko się skończyło ;(

[Gość TwojaPomoc]

Witam, życie się nie kończy na jednej kobiecie jest Pan młoda osoba a na świecie jest wiele kobiet które czekają na Pana, zamiast narzekać na życie proszę z niego korzystać i czerpać radość każdego dnia nie zliczy pan osób które panu zazdroszczą, co do siłowni jeżeli na ten moment odpada, zająć się czymś innym szukać zainteresowan na siłę, spełniać swoje marzenia porostu żyć tak jak jutra miałoby nie być jeśli ma Pan również myśli samobójcze może Pan zasięgnąć rady lekarskiej ale to się wiąże z tym że będzie Pan faszerowany lekami proszę do tego nie dopuścić i wziąść sobie moje słowa prosto do serca. Pozdrawiam