Skocz do zawartości
Forum

Decyzja oczywista, ale bardzo trudna.


Gość Paweł

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, studiuję na jednej z nalepszych polskich uczelni. Nie daję rady z materiałem i czuję, że studiowanie tego kierunku to nie moja bajka. Matematyka, bo ją studiuję, jest bardzo potrzebna w mojej wymarzonej pracy, ale na poziomie studiów z samej matematyki mnie zwyczajnie przerasta. Wolę się skupić na bardziej praktycznym podejściu. W tej kwesti jestem praktycznie pewny decyzji o rezygnacji. Niestety pozostaje jeszcze jedna kwestia, w moim przypadku bardzo cieżka, mianowicie przywiazanie do otocznia. Poznałem świetnych ludzi i miasto w którym studiuję niesamowicie mi się podoba. Tak naprawdę tylko dwie rzeczy mnie trzymają przed złożeniem rezygnacji. Daltego przychodzę z zapytaniem. Jak sobie poradzić z podjęciem takiej decyzji. Wiem, ze muszę zrezygnować ze studiów na tym kierunku, bo przeciąganie tego tylko negatywnie wpłynie na mój komfort psychiczny, ale ze wszystkich sił nie chcę opuszczać otoczenia w którym sie znalazłem. 

Odnośnik do komentarza

Mogę zmienic kierunek, ale dopiero po zaliczeniu semestru. Tak jak napisałem nie czuję tego kompletnie. Chęci do nauki nie mam żadnej i sam materiał sprawia mi ogromne problemy, wiec zaliczenia raczej nie będzie. Studia zacząłem na I roku w październiku

Odnośnik do komentarza

To tak bardzo się zżyłeś przez dobry miesiąc!? A to nie jest tak, że najbardziej na studiach spodobały Ci się melanże? Studia to nie szkoła średnia. 

Choć rozumiem Cię, bo wiem jak trudna jest matematyka na studiach, trzeba mieć do niej zamiłowanie, dlatego lepiej jak zrezygnujesz, możesz  teraz podjąć pracę w tym mieście, a w przyszłym roku złożyć papiery na inny kierunek. Jeśli studiujesz na politechnice, to na każdym kieunku będzie ciężko, przemyśl dobrze, może zmień na iniwersytet, żeby nie było powtórki z rozrywki. 

Odnośnik do komentarza

Też mnie to zdziwiło. 2 miesiace tam byłem, a czułem się jak w domu i jakbym znał ludzi kilka razy dłużej. Jeżeli chodzi o sutdentów, to też jestem swego rodzaju wyjatkiem bo nie imprezowałem ?. Decyzję o rezygnacji ze studiów już podjąłem. Co do otoczenia. No cóż... byłem tam tylko dwa miesiące... Póki co pracę chcę podjać w rodzinnych stronach. Na przyszł rok pewnie będę ponownie aplikowął do Krakowa, ale już niekoniecznie AGH, bo tak jak pisałem materiał mimo, że dopiero początek trochę mnie już dobił

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...