Skocz do zawartości
Forum

Toksyczna teściowa niszczy związek


Gość Krzychu

Rekomendowane odpowiedzi

Hej wszystkim. Nie sądziłem, że kiedykolwiek sytuacja mnie zmusi do pisania takich postów z prośbą o pomoc. Zacznę od początku. Poznałem się z moją dziewczyną w lutym, ja mieszkam za granicą, ona w Polsce. W maju się spotkaliśmy i zaiskrzyko między nami tak, że pojawiła się wielka miłość. Bardzo się zakochalismy w sobie. Praktycznie całe wakacje spędziłem w Polsce z Nią i wtedy zaczęły się robić schody. Zaczęło się od wspólnych wakacji z jej rodzicami. Nie znalem nigdy wcześniej jej matki z tej strony, że taka jest. Owszem wiedziałem, że jest bardzo kłótliwa i lubi obgadywać ludzi, kobieta nie pracuje i może z nudów to robi, ale na tyle że jest z cala rodzina skłócona. Raz widziałem sytuacje jak rozmawiała z kimś przez okno i sąsiad jej wujek kosił trawę i ona go zaczęła wyzywać od najgorszych, że się patrzy na nią i była afera na całego. Ale przejdę do wyjazdu na wakacje, w drodze na wczasy zaczęły się kłótnie z jej mężem, ja się nawet nie odzywałem bo pomyślałem co będę się odzywał, nie moja sprawa. Na wakacjach ciągle kłótnie tam były,  a dodam, że ja mieszkałem w innym pensjonacie niż oni, oddzielnie od dziewczyny oczywiście. I ciągle kłótnie z jej mężem były, już mi jej żal było bo pomyślałem, że faktycznie może ona ma rację że mąż nie poświęca jej tyle uwagi i pcieszalem ją. Po czym na następny dzień poszliśmy na obiad i my z dziewczyną nie chcieliśmy jeść tam gdzie oni i powiedzieliśmy, że idziemy gdzie indziej, taka afera z tego wyszła, że szkoda gadać nawet. Po powrocie jeszcze gorzej, my nie mogliśmy sobie pojechać nigdzie spokojnie, bo jej mama cały czas pisala że gdzie jesteśmy i za ile będziemy. Moja dziewczyna wysylala jej często zdjęcia nawet i zdarzyło sie, ze kiedyś nie wyslala to była afera, że jej zdjęć nie wysyła. Ogólnie cały czas powroty do byłego jej chlopaka, tak żebym specjalnie się denerwował. Ale całe epicentrum wydarzyło się jak zaczęła się szkoła, bo moja dziewczyna ma prawie 19 lat, a ja 29. Zaczęło się wmawianie, że ona się nie uczy przeze mnie itp, gnębienie takie. Zarzuciła mi, że jestem nie rodzinny bo nie pisze do niej, w sensie do matki, a ja tłumaczyłem, że pracuje przecież i ja czasu do swojej mamy nie mam napisać a co dopiero do niej. Były kłótnie straszne w domu tam o mnie i matka dala jej wybór, że albo ja albo ona. Próbowaliśmy to załagodzić w ten sposób że przyjechalem do Polski i moja dziewczyna poprosiła mnie żebym poszedł do niej porozmawiać bo inaczej ona jej z domu nie wypuści. Tak zrobiłem i porozmawiałem z nią, wytłumaczyłem wszystko i myslalem, że będzie wszystko w porządku. Wróciłem do Anglii bo ja jeździłem do niej co 2 tygodnie na weekend. Bylo dobrze, po czym zbliżał sie kolejny mój przyjazd i jej matka znowu zaczęła wojny w domy, takie do mnie rzeczy wypisywała, że przestałem jej nawet odpisywać. Moja dziewczyna zdecydowała, że pójdzie z domu bo miala już dość tego i tak się stało. Oczywiście ja zacząłem dostawac groźby od jej matki różne, nekanie itp. Musiałem wrócić znowu niestety i zostawiłem ja w Polsce najpierw w Hotelu, później załatwiłem jej u znajomej dach nad głową. I wtedy się zaczęło, jej matka posunęła się do takiej bezczelności, że napisala ogólnie, że mnie zniszczy i napisala do mojej byłej dziewczyny, nagadala jej takich rzeczy, wmieszała w to też moja siostrę z ktora nigdy na oczy się nie widziała że niby co to ona nie mówiła na mojej byłej dziewczyny temat i moja była dziewczyna w to uwierzyła. I zaczęła wymyślać na mnie różne nie prawdziwe rzeczy, takie jak że np chodziłem na porstytutki i różne takie, ale dodala że nigdy za reke mnie nie zlapala tylko slyszala. Matka jej nagrała ta rozmowę i jej wyslala. A moja dziewczyna w to wszystko uwierzyła i zostawiła mnie i wróciła do domu. Rozmawiałem z moja była dziewczyna nawet i przepraszała za to, że nie wiedziala że matka jej wciąga ja w taka właśnie grę . Matka mojej dziewczyny obrzydzila mnie jej najgorzej jak się tylko da. A ja swojej dziewczynie nawet powiedziałem, że może nawet porozmawiać z moja była to już nie chciała. Stek pomówień tylko żeby mnie zniszczyć. A wiedziała, że matka chce mnie zniszczyć to tym bardziej nie rozumiem czemu ona w to wszystko uwierzyła i mnie zostawiła. Tym bardziej że matka pisala do niej że jest Dz****, kur** itp, nie raz ja szarpała. Nie wiem co mam robić w tej sytuacji? Jest mi naprawdę ciężko, bo kocham ja, nigdy jej nie zdradziłem ani nic podobnego, zależy mi na niej.

Odnośnik do komentarza

Szczerze to uciekaj. Zapomnij o niej. 

Przed nią jeszcze długa droga do dorosłości. A pierwszym krokiem to zdać sobie sprawę że jej matka zarządza jej życiem. Będąc z tobą zawsze będzie między młotem a kowadłem i nigdy nie będzie umiała podjąć dobrej decyzji. 

Więc wypisz się z tej karuzeli i zapomnij. Jak dziewczyna za kilka lat dorośnie i odetnie pępowinę wtedy będzie można spróbować. Nie wcześniej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...