O czym świadczy podchodzenie do okna i patrzenie w nie

[Gość Jdok]

Smutek mi się kojarzy ale czy dobrze?? 

[Gość Sonia]

Godzinę temu, Gość Jdok napisał:

Smutek mi się kojarzy ale czy dobrze?? 

Dobrze.

Ale może też świadczyć o przenikaniu w tym miejscu promieniowania elektromagnetycznego o bardzo małej długości fali /między mikrofalami a światłem widzialnym/ które  jest chętnie absorbowane przez komórki mózgowe. Sygnały jakie otrzymuję mózg są dekodowane i wywołują swoiste oddziaływanie na zachowanie odbiorcy. Niestety nie udało się do dzisiaj ustalić skąd płyną sygnały o poszukiwanej długości fal. Prawdopodobnie są one dość powszechne chociaż nie udało się ich odkodować. 

Smog elektromagnetyczny w mieszkaniu i jego odziaływanie na klatkę Faradaya tworzoną przez stalowe pręty w płytach żelbetowych powoduje powstawanie zawirowania promieniowania nawet na poziomie atomowym. Stąd poza świadomościowe podchodzenie do okna gdzie istnieje szansa odbioru niezakłóconych sygnałów. 

Nieznany jest system dyfuzji molekularnej w układzie komórek nerwowych pobudzonych na poziomie atomowym. Lepiej więc stojąc przy oknie otworzyć je szeroko.

 

Wyglądanie przez okno może też świadczyć o tym, że człowiek czeka na kumpla który ma przynieś piwo. Albo żona czeka na kochanka. Lub emerytka wygląda listonosza z emeryturą. Albo złodziej wygląda czy nie zbliża się właściciel obrabianego mieszkania. Albo........

[Javiolla]

A mi się kojarzy z nudą. 

[Gość X15]

"O czym świadczy podchodzenie do okna i patrzenie w nie"

Patrzenie w nie ?

W to okno ?

Czy patrzenie przez nie ?

Przez to okno ?

Bo to jest zasadnicza różnica.

Chyba, że autor pytania tego nie rozróżnia. 

 

Więc tak konkretnie to o co chodzi ?