Grożenie samobójstwem

[Gość Karolina]

Powiedzcie mi proszę... Jak sobie radzić i co odpowiedzieć gdy bliska osoba w kłótni grozi że się zabije przez nas? Sytuacja powtarza się już kilka razy. Z bezsilności i ze "zmęczenia" odpowiedziałam bezmyślnie "to się zabij" bo już nie mogę tego słuchać a teraz żałuję. Padły też słowa że mam zjeżdżać i iść won i że nic już dla niego nie znacze.. Mam wrażenie że to raczej jej sposób aby mnie dobić... Teraz mam wypominane że kazałam się mu zabić ? czuję się okropnie bo go kocham ale mam wrażenie że to już znęcanie psychiczne.

[Gość Gosc]

On się znęca nad tobą grożąc że się zabije a ty nad nim pokazajujac mu że nic dla ciebie nie znaczy skoro mu mówisz że ma się zabić.

 

 

Gratuluję jesteście współuzależnieni.

[Javiolla]

W dniu 28.09.2021 o 23:21, Gość Karolina napisał:

bo go kocham ale mam wrażenie że to już znęcanie psychiczne.

To nie wrażenie, tak jest na 100%. Skąd wiesz, że go kochasz a nie jesteś uzależniona emocjonalnie? Możesz podać argumenty?

[Gość Na Schwał]

Jeśli chcesz zostać z tym człowiekiem, musisz uświadomić sobie, że już zawsze będzie stosował na Tobie tę formę przemocy emocjonalnej. Przygotuj się, że może próbować odebrać sobie życie tak, abyś go znalazła i ratowała. Uważam, że jest do wyjątkowo podła i perfidna metoda podporządkowywania sobie drugiego człowieka. Świadczy nie tylko o chwiejności emocjonalnej szantażysty (=jego), lecz także o jego postawie wobec osoby szantażowanej (=Ciebie). Przede wszystkim powiadom jego rodzinę o jego skłonnościach, a jemu obiecaj, że odejdziesz na zawsze, gdy tylko jeszcze raz zagrozi samobójstwem. Bądź gotowa na dotrzymanie słowa. Przypuszczalnie to będzie tylko kwestia czasu. Odchodząc raz jeszcze daj znać rodzinie, aby zapewnili mu pomoc. Odejdź w jego nieobecności, inaczej urządzi Ci samobójcze widowisko. I nigdy nie wracaj pod żadnym pozorem, jeśli nie chcesz przeżywać emocjonalnego piekła.