gdzie znaleźć pomoc? DDA, molestowanie, zdrada

[Gość Pyrek]

Cześć wszystkim. Koleżanka lat 36 z bardzo trudnym dzieciństwem - w rodzinnym domu był problem alkoholowy ojca oraz dochodziło do wykorzystywania seksualnego swoich dzieci. Ostatecznie w wieku 17-18 lat ojciec odszedł od tej rodziny. Mniej więcej w tym samym czasie koleżanka poznała pewnego mężczyznę, zakochali się i w chwili obecnej są kilkuletnim małżeństwem z 9 letnim dzieckiem. Mąż jednak nie jest księciem z bajki, doszło do zdrady w ich małżeństwie - jej męża z jej własną siostrą, w dodatku nie raz. Do tego jakiś czas temu uświadomiła sobie, że wszelkie jakieś kontakty seksualne, jakakolwiek fizyczność taka jak przytulanie zawsze wychodzi z jej inicjatywy, nie męża. Mąż nie ma w ogóle potrzeby seksu, przytulenia się, nawet porozmawiania jakiegoś takiego głębszego, otworzenia się itd. Od momentu tej zdrady i uświadomienia sobie, że tylko ona zawsze wychodzi z inicjatywą jakiegoś zbliżenia zmieniła się diametralnie. Z dobrej i wiernej żony zaczęła wchodzić w różne relacje seksualne z innymi mężczyznami, w jakieś związki dłuższe itd, trwa to do dzisiaj. Oczywiście dalej mieszka z mężem (on o niczym nie wie), wychowują syna i na pierwszy rzut oka dobra i wzorowa rodzina. Poza tym zaczęła z jednym panem co jakiś czas (3-6 miesięcy) praktykować bdsm. Twierdzi, że po takim spotkaniu czuje się bardzo  "oczyszczona", że po takim silnym cierpieniu związanym z seksualnością czyje ulgę na sercu i duszy. Twierdzi również, że po to umawia się z tym panem na takie rzeczy ponieważ potrzebuje bardzo silnych i skrajnych emocji. 

 

Po co to wszystko piszę. Otóż chciałby po raz kolejny szczerze wrócić do swojego męża, odbudować z nim relację, skończyć z tymi wszystkimi innymi relacjami poza małżeńskimi. Mąż jednak nie podejmie się żadnej terapii małżeńskiej. Do tego tak jak wspomniałem na samym początku, koleżanka jest DDA oraz po molestowaniu w dzieciństwie i ma objawy jak większość osób po takich przejściach. Gdzie może znaleźć pomoc? Chodzi mi o jakiegoś bardzo dobrego, doświadczonego terapeute, który mógłby pomóc jej i jej rodzinie, może jakiś ośrodek? nie wiem, bardzo chciałbym jej pomóc, ale nie mam pojęcia w jaki sposób. Ona sama również szuka i prosi o pomoc. Cena raczej nie gra roli, miejsce najlepiej na terenie śląska. Ktoś ma jakieś rady, chęci pomocy? Z gory bardzo serdecznie dziękuje. 

[Gość Pyrek]

ref

[Gość Ola]

Trudno się dziwić, że mąż nie chce brać udziału w terapii... To nie do końca on ma problem. Został zdradzony w dosyć dziwacznych okolicznościach. Jego partnerka ma pewne potrzeby, których on nie rozumie, ale ona też zachowała się słabo. Nie próbowała tłumaczyć, ani urozmaicić ich pożycia, tylko po prostu zdradziła. Ja myślę, że to najpierw ona powinna wybrać się do specjalisty, np. seksuologa albo psychoterapeuty (ja miałam regularne wideokonferencje ze specjalistką z Psychologgii - poradni psychologicznej z Warszawy). Niech najpierw zrozumie sama, co w niej siedzi, a potem zajmie się naprawianiem krzywd i małżeństwa.