Czy przedszkolak może oglądać edu-programów/kreskówek więcej, niż innych?

[Gość trąbekząbek]

Rodzice nie zawsze mają czas dla pociech, lub są zwyczajnie zmęczeni (po pracy zarobkowej i obowiązkach domowych, itd.). Jednocześnie zbyt długie siedzenie dzieci, zwłaszcza przedszkolaków, przed tv, kompem, czy tabletem i oglądanie w Internecie losowych kreskówek/programów, nawet tych dla dzieci, jest szkodliwe. Jednak wiele dzieci w tym wieku nie jest w stanie zająć się w domu same sobą zbyt długo. Czy więc przygotowanie dla malucha na dysku zestawu kreskówek i programów bardziej nastawionych na edukację (np. Było sobie... i Nela Mała Reporterka) jest jakimś wyjściem? Z tego dziecko przynajmniej wynosi jakąś wiedzę, ale jednak to wciąż siedzenie przed ekranem... Co myślicie? Pozdro.

[Gość Sieńka]

Ja staram się ograniczać bajki do minimum i mam ściągnięte kilka bajek typu Krecik i programów edukacyjnych, ale robię wszystko, żeby jak najrzadziej je oglądał.

[Gość trąbekząbek]

11 godzin temu, Gość Sieńka napisał:

Ja staram się ograniczać bajki do minimum i mam ściągnięte kilka bajek typu Krecik i programów edukacyjnych, ale robię wszystko, żeby jak najrzadziej je oglądał.

No i słusznie Pan robi :). Jednak myślę o sytuacjach awaryjnych. Np. jest weekend i czterolatek nie jest w przedszkolu, więc jeśli nie siedzi przy bajkach, to prawie roznosi dom,. Jednak nie ma się nim kto zająć, bo mama leży chora w łóżku, a tata w związku z tym musi przejąć na siebie więcej prac domowych.