Przyjaciółka faceta

[Gość Grażyna]

Wiece jak to się skończyło?.. Od wtorku cisza... nie odzywa się do mnie, dzwoniłam w środę 4 razy i pisałam 2 razy to stwierdził że się narzucam i odpisywał szorstko.. jest piątek zero kontaktu... zaczęło się od wtorku miał zły dzień i mi napisał że ma zle samopoczucie.. ja do niego, że z czego te złe samopoczucie wynika?.. i cisza zero odzewu w środę napisałam do niego czy wogóle przyjeżdza w weekend czy nie to dostałam odpowiedz : cześć, miło, że pytasz jak się czuje, cześć. i od tej pory ignoruje moje wiadomości, zero kontaktu nic.. nie wiem co się dzieje.. dzwoniłam nie odbiera... ewidentnie nie chce ze mną rozmawiać..  Pomóżcie! Co mam robić? Ta niepewność jest jak strzał w kolano. Zadaje mu pytania zero odpowiedzi.. odczytu, nie odpisuje.. zapytałam go czy narzucam się tym, że martwię się o niego i widzę ze jest na mnie zdenerwowany, próbując rozwiązać sytuacje? Zero odpowiedzi... Jutro są moje urodziny i chciałabym żeby przyjechał.. Mogę poczekać ale pytanie czy mam na co? 

 

Co mam robić?     

[Gość ka-wa]

Niepotrzebnie powieliłaś wątek.