Mysli samobójcze z powodu pandemii

[Gość blanka]

Jestem osobą od lat zmagająca się z depresją. Mam problemy z chorobą zakrzepową, więc lekarz powiedział mi, że w moim przypadku odradzałby szczepienie na covid, nic mnie zatem nie chroni przed zachorowaniem. Jestem już wykończona cała tą sytuacją, życie w ciągłym strachu już prawie dwa lata i znów zaczyna się czwarta fala, co jeszcze bardziej mnie przeraża. Choroba jest cieżka i smiertelna, a ja jestem schorowana- dodatkowo mam cukrzycę. mam mysli samobójcze, nie chcę zyć w takim świecie, gdzie strach wejść do sklepu, do autobusu, gdzie dodatkowo w autobusach wieluludzi nie ma masek, w sklepach także wielu bez masek, czy to się w ogóle ma szansę skończyć? Wiadomo, gdyby wszystkich zaszczepić, to byłoby bezpiecznie, bo to gwarantuje łagodny przebieg, w razie gdyby jakimś cudem doszło do zakażenia, a i zaszczepieni nie sa podatni na zakażenie i po prostu pandemię by zwalczono, ale wielu nie chce sie szczepić. Jak Wam się żyje wiedzac, ze znów 4 fala się zaczyna i wszystko, co najgorsze wróci?

[Gość ka-wa]

6 godzin temu, Gość blanka napisał:

gdyby wszystkich zaszczepić, to byłoby bezpiecznie, bo to gwarantuje łagodny przebieg,

Nic nie gwarantuje. Wielu niezaszczpiononych miało łagodny przebieg, a ci co mieli ciężki też większość wyszła bez szwanku, jeszcze więcej się nie zaraziło i się nie zarazi, więc ta Twoja panika jest tylko  destrukcyjna dla Ciebie. A wirus prawdopodobnie z nami zostanie jak grypa, więc pozostaje się z nim oswoić... 

 

[Gość blanka]

Ale jak zyć, kiedy trzeba wciąż nosić maskę, kiedy strach pójść na wesele, spotkać się ze znajomymi, bo każdy może roznosić to. Ze strachu zrezygnowałam z wesela siostry, bo ma być 150 osób

[Gość ka-wa]

Spacerować, jeździć na rowerze, czyli ruch na powietrzu itp., tym samym podniesiesz sobie odporność. 

Bez imprez też da się żyć. A ze znajomymi można się nagadać przez telefon, musimy dostosowywać się do sytuacji, narzekanie też tu w niczym nie pomoże. 

[Gość kama]

Izolacja od ludzi wpędza Cię w depresję. Przestań panikować, zacznij żyć. Spotkaj się z kimś, pogadaj.

[Gość X15]

Z nikim się nie spotykaj !

Izoluje się aż pandemia minie. A przeminie jak każda inna w historii.

Pomyśl. Co możesz sama dla siebie zrobić. Czytaj książki. Jak ciężko czytać to kup kilka audiobooków. Wysłuchaj się. Poznasz świat jakiego nie znałaś. Poznasz ludzi, ich charaktery, ich osobowości. Poznasz świat i zaczniesz w nim żyć. W marzeniach.

Okaże się, że ten świat za oknem jest prostacki, szary i mdły.

Albo wyjmij rower z piwnicy. Weź plecak. I jedź. Gdziekolwiek i dokądkolwiek. Odkryjesz nowe płaszczyzny życia.

Albo skompletuje ulubioną muzykę sprzed lat. Tą którą kiedyś kochałaś. 

Albo idź na kort tenisowy. I graj.

Setki możliwości żeby wyrwać się z lęku i depresji.

Każdy jest jakoś chory. Każdy !

Pieprzyć depresję.

Naucz się żyć na nowo. I głowa do góry !

 

[Gość Mmm]

Myśl pozytywnie .Wszystko zaczyna się w głowie. Dlatego na niektórych działa placebo. Będzie dobrze. 

[Gość No medications]

https://swps.pl/oferta/warszawa/podyplomowe/prawo/prawo-medyczne-i-farmaceutyczne

[Gość Twix]

Ja nie rozumiem logiki niektórych osób zaszczepionych. Co Cię obchodzi ostry przebieg, skoro się zaszczepiłaś? W ten pandemii cała narracja medialna to kłamstwa i to każdej myślącej osobie każe się zastanowić o co tu chodzi. Szczepionki praktycznie nie działają, a i tak się je wciska. Przecież to nie jest normalne. W telewizji reklamują je jak lek na całe zło, a życie pokazuje coś zupełnie innego.

[Gość Szpryca]

Dokladnie. Pozdro dla myślących.

[Gość Wioleta]

Blanka sama jestem po zakrzepicy i zatorze również nieszczepiona i z innymi dolegliwościami ,również borykam się z depresja I z jej chorymi skutkami.

Najważniejsze to kontakt z ludźmi wychodzic z fomu,dpotykac się, spacery itp...

Nie bój się covida ja go przeszłam i żyje,dużo ludzi zaszczepionych przechodzi o wiele gorzej niż niezaszczepieni przedewszystkim nie oglądaj tv I nie czytaj o tym cholerstwie bo to jeszxze bardziej nakręca. Ten wirus będzie z nami już do końca życia tak jak grypa.

Trzymaj sie i żyj tak jak wcześniej .