Skocz do zawartości
Forum

Problem z agresją


Gość Weronika

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem, nie wiem czy nie więcej. Od około dwóch lat moje życie jest pasmem niepowodzeń, frustracji i smutku. Co chwilę tracę pracę, straciłam pełne zdrowie. Mam stany depresyjne, napady agresji. Wyżywam się na najbliższych, w szczególności na partnerze... Zazdroszczę mu, że pracuje długo w jednym zakładzie pracy, że dobrze zarabia, wychodzi do ludzi (w przeciwieństwie do mnie, ponieważ znajomych też straciłam). Ostatnio ta zazdrość prawdopodobnie przemieniła się w przemoc psychiczną... Wyżywam się na nim, ubliżam, do tego doszły małe groźby. Kocham go,bardzo mi na nim zależy, ale przez moje problemy nie jestem w stanie panować nad moimi emocjami. Nie cieszy mnie nawet przysłowiowa drobnostka. W zasadzie to nic mnie nie cieszy, mam czarne myśli. Czy jest dla mnie nadzieja na normalne życie? Proszę o pomoc.

Weronika.

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Gość ka-wa napisał:

Korzstaj z terapii, partner wcześniej czy później tego nie wytrzma i Cię zostawi. 

Byłam u Psychologa, ale po paru spotkaniach Pani się wymiksowała z prowadzenia terapii, tłumacząc, że za dużo pacjentów wzięła i nie wyrabia...Myślałam o Psychiatrze, ale boję się, że zamiast pomocy dostanę leki które mnie ogłupią.

Odnośnik do komentarza

Ja też pomyślałam o psychiatrze, bo on by Cię pokierował na odpowiednią terapię. 

Raczej nie leki, bo nie wiem niby na co, na agresję nie ma leków, bardziej by Ci pomógł partner gdyby nie pozwolił po sobie jeździć, więc bardziej by się przydała terapia dla par. 

Odnośnik do komentarza

Problem w tym, że wcześniej nie byłam agresywna, tak się stało po poprzednim partnerze, który bardzo zawiódł moje zaufanie. Obecny partner twierdzi że mnie wspiera, pomaga, ale ja tego nie widzę. Jest zapatrzony w siebie i swoje potrzeby. Jednym z głównych przyczyn naszych kłótni są jego koledzy z którymi nie mam dobrych kontaktów, unikam ich, mimo że on chce żebym do nich wychodziła...on twierdzi że chce stabilnego i normalnego związku bez kłótni i afer, ale jak tu nie robić afer kiedy on lubi wypić? 

Odnośnik do komentarza
W dniu 14.08.2021 o 18:48, Gość Weronika napisał:

Czy jest dla mnie nadzieja na normalne życie? Proszę o pomoc.

Jest. Musisz być gotowa na ciężką, żmudną pracę nad sobą. Trzeba poszukać innego terapeuty. Może tamten nie był specjalista w Twoich problemach, w nurcie jakim powinnaś być leczona. Jeśli Ci zależy będziesz szukać dalej. Z kolei psychiatra jest od tego by przepisać leki, a skoro masz czarne myśli to pierwszy krok do depresji. Bez leków się nie obejdzie w depresji i moim zdaniem też w stanach agresji (to są nerwicowe oznaki więc może coś na uspokojenie).  Jednak aby się wyleczyć należy jednocześnie brać leki i chodzić na terapie. Psychiatra może dać skierowanie na terapie indywidualną lub grupową, tak więc nawet jeśli nie da recepty to wypisze skierowanie na terapie.

W dniu 15.08.2021 o 06:19, Gość Weronika napisał:

jak tu nie robić afer kiedy on lubi wypić? 

Odejść? Jeśli nadużywa alkoholu to uwierz, że afera tylko pogorszy sprawę. Wiem bo miałam ojca alkoholika. Moze potrzebujesz terapii pod kątem współuzależnienia od alko.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...