Skocz do zawartości
Forum

Dwulatek nie słucha


Gość anka27

Rekomendowane odpowiedzi

Czy dziecko 2,5 letnie mozna jakos przekonac, by niektórych rzeczy nie robiło? synek wszystko sciaga z półek nie tylko u nas, ale i u znajomych, na słowa, ze nie wolno nie reaguje- dalej robi swoje. w domu nie mamy nic w zasiegu jego rak, a kurkow gazowych wciaz ktos pilnuje, bo odkreca namietnie gaz, wszystko sciaga z półek. nie wiem, czy wszystkie dwulatki tak maja? czy mozna trzymac rzeczy rózne na meblach przy dziecku w tym wieku np. figurki, zegary, wazoniki, czy kazdy dwulatek to zrzuci lub sciagnie do zabawy? wszystko musimy przed synem chowac i inni, do których wsplnie jezdzimy takze. syn nie słucha, na minute przestanie, a potem i tak zrobi co chciał

Odnośnik do komentarza

Dzieci są różne, do niektórych nic nie dociera, ale na to też ma wpływ wychowania od małego, dziecko 2,5 letnie jest mądre. 

Dziecku od początku trzeba poświęcać dużo uwagi, bawić się też z dzieckiem tym co jest odpowiednie do jego wieku, uczyć, tłumaczyć. Jeśli jest zostawione sobie, niech się bawi, to przeważnie są takie skutki. Lub jak pomaga wychowywać babcia i na wszystko pozwala. 

50 minut temu, Gość anka27 napisał:

inni, do których wsplnie jezdzimy takze. syn nie słucha, na minute przestanie, a potem i tak zrobi co chciał

To też wynik braku uwagi, który ciągnie się z domu, jeszcze trochę, a będzie Ci wchodził na głowę. 

 

Odnośnik do komentarza

Ale syn ma zanadtto uwagi, jesteśmy duza rodzina, ja nie pracuje dopoki on nie ukończy  3 lat, mąż jest nauczycielem jest cale wakacje w domu, mieszkamy z moimi rodzicami, moimi dziadkami i rodzina brata w dużym 3 pietrowym domu, małyt ma ciągła uwagę

Odnośnik do komentarza

Poproszony umie juz powtarzać słowa, mówi mamo, tato, baba, pokazuje zwierzatka na obrazkach, obecnie uczymy go od pół roku korzystać z nocnika, czasem umie juz pokazać, ze chce siku czy kupe, bawi się z pieskiem, tata czyta mu książeczki

Odnośnik do komentarza

To ma opróżniony rozwój, mniej więcej o rok, mniej też przez to rozumie. W tym wieku dzieci mówią zdaniami, znają też wieszyki na pamięć, od ich słuchania. Oczywiście nie wzystkie. 

Czytajcie dużo dziecku bajek, ale krótkie wierszowane, typu "Pan Hilary", nie tylko na dobranoc, budujcie z nim klocki, itp. 

Jak bym radziła skonsultować się z psychologiem dziecięcym. 

Odnośnik do komentarza

2-latek właśnie uzyskał świadomość własnej odrębności. Zrzuca wszystko, bo chce widzieć, jak to spada. On musi mieć ruch: rower, piaskownica, bieganie, babranie się w różnych papkach, błocie...Trzeba mu czytać, opowiadać o otoczeniu. I nie słuchać, że chłopcy później mówią, bo się obudzicie z ręką w nocniku. Rodzice potem pakują dziecko do przedszkola i mają oczekiwania, że przedszkole wszystko załatwi a i tak traktują je jak przechowalnię.  Poza tym wszystkie durnostojki w pobliżu dziecka i to tak małego są niepotrzebne. 

Daj mu gazetę, niech drze, ćwiczy dłonie. Niech segreguje kolorowe makarony. Tylko nie dawaj drobnych rzeczy bez nadzoru, bo on wszystko weźmie do buzi.

Odnośnik do komentarza

Im dziecko wcześniej się rozwija nabiera umiejętności, tym ma łatwiej w późniejszym życiu. Dlatego lepiej nie zostawiać tego jak jest, tylko konsulować się ze specjalistami,  żeby wiedzieć jak ćwiczyć/postępować z dzieckiem. 

I trzylatek bywa na etapie Twojego syna, tylko takie dziacko "duka" w trzeciej klasie, gdy inne dzieci czytają płynnie, a są takie co umieja czytać przed pójściem do szkoły, dobrzę więc chociaż być po środku. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 12.08.2021 o 11:45, Gość ka-wa napisał:

Widocznie za mało, on potrzebował widać więcej. 

Może za mało konkretnej uwagi.

Bo skoro rodzice go pilnują non stop i stale zwracają uwagę to ma owszem zanadto uwagi. Tylko czy o taką uwagę mu chodzi? Dziecko w tym wieku nie potrafi powiedzieć czego chce, bo samo nie umie tego nazwać. Może potrzebuje innej uwagi. Przytulenia lub dobrego słowa, a nie wiecznego karcenia, że ciągle jest "beee", że niczego mu nie wolno. A może dziecko, skoro żywiołowe, to należy zając czymś roztropnym..... nie wiem... np. zapisać na jakiś sport dla dzieci? Poszukać czegoś gdzie się wyładuje, gdzie jego inteligencja będzie należycie wykorzystana i co może wypełni mu czas. To najlepiej zweryfikuje sama autorka. Może trzeba doradzić się psychologa dziecięcego. 

Poza tym autorko, polecam książkę, której tytułu nie pamiętam, ale na temat buntu 2-latków. Było tam opisane skąd wynika i jak sobie z tym poradzić. 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...