Skocz do zawartości
Forum

Problem nastolatki


Gość Rania

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Jestem dziewczyną i mam 13 lat. Od początku wakacji codziennie jem jedynie 1000 kcal ( czasami więcej, ale maks 1300. Mam wtedy okropne poczucie winy), a do tego 1,5 km na basenie pięć razy w tygodniu oraz palenie 1000 kcal na rowerku stacjonarnym. W weekendy spalam 2000 kcal na samym rowerku, zaś na pływalnię w te dni nie uczęszczam. Jestem dosyć wysoka- mierzę 170 cm wzrostu. Nie wiem, ile ważę. Boję się wejść na wagę. Osoby z mojego otoczenia powtarzają, że zbyt drastycznie się odchudzam, że już bardzo dobrze wyglądam. Wiem, iż sposób gubienia kilogramów, jaki stosuję, nie jest dobry. Zaczęłam martwić się o swój wygląd po tym, jak bardzo fałszywa koleżanka z klasy powiedziała, że dużo jem. To wcale nie prawda, bo wcześniej jadłam maks 1700 kcal. Podczas nauczania zdalnego schudłam, ponieważ przybyło mi kilka cm wzrostu. Wiele razy wątpiłam w skuteczność diety 1000 kcal, ale ostatecznie się na nią skusiłam, bo ta sama znajoma stwierdziła, że jestem grubasem. Nie mam żadnych koleżanek. Jestem miłą osobą. Pomagam w nauce. Jednak ludzie są bardzo interesowni i patrzą na to, że moja rodzina jest dosyć bogata( nie chwalę się). Moi rodzice nie rozmawiają ze sobą, a mama często krzyczy. Nie jestem święta, bo zawsze jej odpyskowuję, ale to po prostu reakcja obronna z mojej strony. Często się nad  sobą użala. Ma ciężkie życie, nie zaprzeczam, lecz czuję poczucie winy, gdy mówi o swoich problemach. Porównuje mnie do syna koleżanki z pracy. Karze mnie ciszą. Straszy wyprowadzką do domu taty( nie mieszkamy razem, ja i mój brat u mamy, ojciec sam). Ma trudną pracę, trochę ją rozumiem. No, ale jednak wiadomo. Ojciec jest przy mnie tylko, gdy wszystko idzie dobrze. Nie pomaga mi w nauce itd. Mam brata, ale on jest strasznie nieogranięty i nie da się z nim pogadać. Ostatnio kilka razy odwiedziłam dziewczynę ze szkoły. Ona też lubi jedynie wpływy moich rodziców. To widać. Ciągle wypytuje się razem ze swoją matką o miejsce pracy. Jutro mam do niej iść i chciałam kupić w aptece środki prowokujące wymioty. Można takie zakupić? Proszę o odpowiedź. Jestem perfekcjonistką. Nie cieszę się z 5, gdy mozliwa była do uzyskania 6. Muszę zawsze być najlepsza. Dodatkowo często mam myśli samobójcze i nic mnie nie cieszy. Dosłownie. Nie odczuwam emocji. Nie śmieję się szczerze, ani nie smucę. Czuję pustkę, ale płaczę. To dla mnie nie do pojęcia. Mam jeszcze kilka problemów, ale nie chcę zajmować Wam czasu. Większość z tych przypadłości to może być „kryzys wieku nastoletniego”, ale proszę o pomoc i porady. Przepraszam za błędy w wypowiedziach. Z poważaniem, Rania.

Odnośnik do komentarza

A jakie masz pytanie?Bo nie wiadomo w sumie o co chodzi?Ze jestes za gruba,czy co?

Aaa,znalazlam twoje pytanie:

13 godzin temu, Gość Rania napisał:

Jutro mam do niej iść i chciałam kupić w aptece środki prowokujące wymioty. Można takie zakupić? Proszę o odpowiedź. 

Chyba nie ma takich srodkow.Mozesz sprobowac wode z sola,ale nie na kazdego dziala.A palec do gardla nie dziala u ciebie?Uwazaj,bo takim rzyganiem na zawolanie zniszczysz sobie sluzowke zoladka I przelyku.Wiem co pisze,Bo tez tak rzygalam dlugi czas  jak mialam wyrzuty po tym jak sie obzarlam wiecej niz 1000 kcal dziennie no i teraz moj zoladek jest nie do naprawienia.

Odnośnik do komentarza

Jesteś na najlepszej drodze do anoreksji i bulimii, a to ciężka choroba psychiczna z której ciężko wyjść. 

Dlatego porozmawiaj z kimś zaufanym, powinnaś korzystać z pomocy psychologa, a nawet psychiatry. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...