Skocz do zawartości
Forum

Nie umiem schudnąć, nie chce mi się żyć


Gość Olka

Rekomendowane odpowiedzi

Zacznę od tego, że w zeszłym roku podczas pierwszego lockdownu w 2 miesiące przytyłam ok 9kg. Przed pandemia ważyłam 47 kg przy wzroście 164 a teraz 56kg przy wzroście 165. Na początku nawet tego nie zauważyłam ponieważ nie wchodziłam na wagę... Oczywiście byłam załamana.. Przez cały rok próbuje schudnąć i byłam na wielu różnych dietach... Zaczynając od zdrowych diet.. I  Kończąc na głodówkach. Były momenty gdy schudłam 4, 5 kg ale przez większość czasu ważyłam 54 kg. 2 miesiące temu postanowiłam sobie, że będę jeść ok 500 - 700 kcal dziennie. O dziwo udało mi się i  przez tydzień z wagi 57kg  spadłam do 53 kg. W międzyczasie byłam na wycieczce i po powrocie z niej.... Zaczęłam jeść... Jednak nie jadłam normalnie... Zaczęłam dosłownie się obżerać, nawet gdy byłam pełna nie mogłam przestać... No i oczywiście mówiłam sobie, że to tylko raz.... Ale ten raz zamienił się w miesiąc dosłownego obżarstwa....  Co oczywiście skończyło się powrotem do poprzedniej wagi... Jestem załamana...chciałabym schudnąć chociaż 5 kg ale Nie potrafię przestać jeść.. Nie mogę na siebie patrzeć i nienawidzę siebie i swojego życia.. Przez całe 3 tyg wakacji nic nie robiłam... Leżałam w łóżku,  siedziałam w telefonie i jadłam... Za każdym razem mam ogromne wyrzuty sumienia i postanawiam sobie, że to ostatni i ostatni raz... Że przejdę na dietę, że schudnę, że będę na głodówce, że zacznę żyć . Ale nie mam już siły... Nie umiem wyjść z tego stanu... Wszystko mnie przytłacza a mój wygląd szczególnie.. Unikam wyjść z domu.. Mam wrażenie że wszyscy się na mnie patrzą i myślą jaką głupia, brzydka i gruba dziewczyna jestem ..Dodatkowo   Rodzice, którzy są po rozwodzie i codziennie się kłócą...,, Przyjaciółki, które nie odzywają się od końca roku szkolnego.. . A potem wysyłają zdjęcia i filmiki jak świetnie się bawią beze mnie... Nie wiem co robić..  Z dnia na dzień czuje się coraz gorzej 

Odnośnik do komentarza

Więcej ruchu czyli wychodzić z domu powinnaś na spacery, na rower, na jogging. Wyeliminuj smażone jedzenie i gazowane napoje oraz ogranicz słodycze. Właśnie z domu powinnaś wychodzić jak najczęściej. Uprawiaj sport, bardzo dobrze działa pływanie. Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Psychika Ci siada od tej obsesji schudnięcia, jesteś o krok od anoreksji i bulimii. 

56 kg przy wzroście 165 to jest dobrą wagą, 47 zdecydowanie za mało. Te głodówki na zmianę z objadaniem doprowadzi Cię tylko do poważnych zaburzeń odżywiania. 

Dlatego jedz normalnie ale z umiarem, ruszaj się, nie myśl stałe o wadze. 

Odnośnik do komentarza
Gość czteryznaki
20 godzin temu, Gość Olka napisał:

Mam wrażenie że wszyscy się na mnie patrzą i myślą jaką głupia, brzydka i gruba dziewczyna jestem

Zdradzę Ci sekret: myślą o fajnych cyckach i dupie a nie o cyferkach na wadze. ?

 

20 godzin temu, Gość Olka napisał:

Przyjaciółki, które nie odzywają się od końca roku szkolnego.. . A potem wysyłają zdjęcia i filmiki jak świetnie się bawią beze mnie... Nie wiem co robić

Baw się świetnie bez PSEUDOprzyjaciółek, najlepsze co możesz zrobić.

PS

Odnośnik do komentarza
W dniu 17.07.2021 o 17:24, Gość Olka napisał:

Na początku nawet tego nie zauważyłam ponieważ nie wchodziłam na wagę

A mieściłaś się w ciuchy? Bo ja przytyłam tylko 2 kg i się nie mogłam dopiąć. 

W dniu 17.07.2021 o 17:24, Gość Olka napisał:

Przez cały rok próbuje schudnąć i byłam na wielu różnych dietach

Co było powodem przytycia? Więcej jadłaś, niezdrowo, objadałaś się słodyczami, nie miałaś ruchu -tak? Zajadałaś stres? Może po prostu trzeba wrócić do poprzedniego życia, zamiast katować się dietami? No i przede wszystkim zmienić nastawienie z "nie mogę, nie umiem", na "chce i potrafię". To wszystko siedzi w Twojej głowie. 

W dniu 17.07.2021 o 18:26, Gość ka-wa napisał:

56 kg przy wzroście 165 to jest dobrą wagą, 47 zdecydowanie za mało. Te głodówki na zmianę z objadaniem doprowadzi Cię tylko do poważnych zaburzeń odżywiania. 

To samo zauważyłam. Tu nie jest potrzebna dieta, tylko zmiana myślenia. 

 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...