Skocz do zawartości
Forum

Teść mnie nęka


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Od 5 lat mieszkam u męża w jego domu rodzinnym z jego rodzicami. Dom jest przepisany na niego wraz z gospodarstwem rolnym. Mamy dwójkę dzieci. Ja pracuję mąż też, teście mają emerytury. Teraz jestem na macierzyńskim i siedzę w domu. Mój teść jest wybuchowy choleryk który nie szanuje kobiet. Od 5 lat z nim miałam z 3 poważne kłótnie. Ostatnia odbyła się 2 tygodnie temu. Poszło o to że moje dziecko 3 lata zaczęło płakać bo było zazdrosne że karmie młodsze dziecko i go nie wezmę.  Teść przyleciał że jestem wyrodna natyka bo nie słyszę jak płacze. Powiedział że zadzwoni po policję zabiorą mi dzieci ze mam nic do gadania bo to nie mój dom że jestem leniem śmierdzącym, itd. Mąż wtedy był w pracy jak do niego zadzwoniłam to mówi że co na to poradzi. Mam tego dość do teścia się nie odzywam a teściowa pomaga mi przy dzieciach ale też taka neutralna jest. Co mam zrobić

Odnośnik do komentarza

Mąż może coś poradzić, wystarczy chceć ?  Może zdecydowanie tacie oznajmić, że nie życzy sobie by krzyczał na jego żonę. Moze dopisać Ciebie do własności domu i teść nie będzie miał argumentu. Pytanie: czy mąż chce to zrobić? Czy w innych kwestiach mąż też nie staje po Twojej stronie i umywa ręce? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Współczuję męża. To on tu powinien zareagować po powrocie do domu. Zwrócić ojcu uwagę, że ma do synowej podchodzić z szacunkiem, a najlepiej to zainstalować kamerkę w pomieszczeniu, gdzie często wpada i krzyczy na Ciebie, a potem taki filmik pokazać mężowie ciekawe czy jakby to sobie zobrazował, to by zmienił zdanie. Co to za mąż , który nei reaguje. Dziwne.

Odnośnik do komentarza
W dniu 20.07.2021 o 22:07, Gość Kimcia napisał:

Dziwne.

To nie jest dziwne, bo niestety tacy mężowie bywają. Dziwne jest, że autorka nie zaobserwowała skłonności do takiego zachowania mężowego jeszcze przed ślubem. Można było to wyczuć, wywnioskować z postepowania/układów rodzinnych itp. Wystarczyło dużo rozmawiać na każdy życiowy temat, zwłaszcza na takie poważne jak dopisanie żony do własnego domu... wtenczas wiedziałaby już przed ślubem, na co może liczyć i jak będzie traktowana. 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...