Czy kolejne dziecko też mi odbiorą?

[Gość Sylwia35]

Mam 35 lat i pięcioro dzieci, które kilka lat temu mi odebrano do rodzin zastępczych przez biedę. Mieszkaliśmy w pokoju z kuchnią które miasto dało mi socjalnie, miałam zasiłki na dzieci, dbałam i nasza więź była i jest super. Nie piję alkoholu, dzieci były zadbane. Jestem teraz w 3 miesiącu ciązy znowu i zastanawiam się, czy się nie przyczepi opieka społeczna do dziecka i czy nie będą chcieli mi dziecka odebrać znowu. Bardzo kocham swoje dzieci.

[Gość Sylwia35]

Ja sama pochodzę z wielodzietnej rodziny i mam 10 rodzeństwa. Też wychowywaliśmy sie w małym mieszkanku, bo mieliśmy 3 pokoje. W dwóch ja i rodzeństwo a w trzecim rodzice i wspominam szczęśliwie rodzine, nikt nas nie odbierał rodzicom.

[Gość Xyz]

Pracownicy socjalni bez powodu nie odbierają dzieci, zawsze jest to ostateczność i muszą być ku temu jakieś przesłanki.

[Gość Sylwia35]

Przesłanką była moja bieda i warunki mieszkaniowe, czyli pokój z kuchnią bez ciepłej wody i łazienki z kibelkiem na korytarzu. takie mieszkanie dalo mi miasto więc nie moja wina, ze takie warunki mam.

[Gość Jeż-u]

1 godzinę temu, Gość Sylwia35 napisał:

Przesłanką była moja bieda i warunki mieszkaniowe, czyli pokój z kuchnią bez ciepłej wody i łazienki z kibelkiem na korytarzu. takie mieszkanie dalo mi miasto więc nie moja wina, ze takie warunki mam.

Ciebie to chyba Bóg opuścił. NIE MOJA WINA, ŻE TAKIE WARUNKI MAM?!? NIE TWOJA?!? TWOJA!!!! Ciesz się, że w ogóle masz gdzie mieszkać, bo masz szczęście, że żyjesz w państwie postkomunistycznym i opiekuńczym. Ja gdybym mogła nie dałabym Ci żadnego mieszkania tylko kazała się wziąć do roboty!!! Ludzie biorą kredyty, które spłacają całe życie by mieć gdzie mieszkać, pracują na dwóch, trzech etatach żeby dzieciom dać dobry start, a ta narodziła, ma mieszkanie od państwa i jeszcze śmie marudzić!!! Do roboty się zabierz, a nie 6 w drodze! Masz i tak luksusy jak na to co dałaś temu państwu! Pracowałaś w ogóle? Jeśli nie to nie należy Ci się NIC!!! 

 

[Gość Uhuhuuu]

Ja się pytam jaką rolę odgrywa w tym wszystkim twój ,,partner”(oprócz tej oczywistej).Ewentualnie ,,byli” partnerzy

[Gość Sylwia35]

Z ojcami swoich dzieci nie ułożyło mi sie niestety. Więc jestem samotną matką

[Gość Gość]

Samotną można być aby płacili alimenty

[Gość Sylwia35]

Właśnie oni nie płacą alimentów bo nie pracują wcale, albo pracują ale na czarno. alimentów wiec nie mam na żadne z dzieci.

[Gość Sylwia35]

A czy odzyskałaś dzieci?

[Gość Globetrotuar]

Powiedz takiej istocie,że jest klasyczną patologiczna  Karyną to ci nie uwierzy,bo jej sie należy na bombelki i kwita

[Gość Gosc]

Ale ja głupi jestem że najpierw kupilem mieszkanie a później dopiero zacząłem myśleć o dzieciach