Jak przestać?

[Gość Melody]

Witam. Może Państwo pomóżą w problemie. Otóż jakiś czas temu zerwała kontakt ze mną pewna osoba. Przed zerwaniem mocno się kłóciliśmy, ta osoba mówiła mi masę przykrych rzeczy a ja dolewałam oliwy do ognia i nie ma już co zbierać. Byłam przywiązana więc wzięłam do siebie te wszystkie słowa i inne zachowania. Przeżywałam to jakiś czas. Problem w tym że przeżywam to dziś. Chyba to już z przyzwyczajenia. Odtwarzam w głowie te usłyszane słowa bądź przykre sytuacje na okrągło albo myślę co bym inaczej zrobiła, że może byłoby lepiej ..nie da się tak już żyć. Wbiły się w moją samoocenę, dają o sobie przypomnieć w każdej chwili.Co mam zrobić by zapomnieć? By przestać o tym myśleć, dać sobie spokój, proszę o radę. Nie wiem co robić.

[Gość Jerbamate]

3 godziny temu, Gość Melody napisał:

Witam. Może Państwo pomóżą w problemie. Otóż jakiś czas temu zerwała kontakt ze mną pewna osoba. Przed zerwaniem mocno się kłóciliśmy, ta osoba mówiła mi masę przykrych rzeczy a ja dolewałam oliwy do ognia i nie ma już co zbierać. Byłam przywiązana więc wzięłam do siebie te wszystkie słowa i inne zachowania. Przeżywałam to jakiś czas. Problem w tym że przeżywam to dziś. Chyba to już z przyzwyczajenia. Odtwarzam w głowie te usłyszane słowa bądź przykre sytuacje na okrągło albo myślę co bym inaczej zrobiła, że może byłoby lepiej ..nie da się tak już żyć. Wbiły się w moją samoocenę, dają o sobie przypomnieć w każdej chwili.Co mam zrobić by zapomnieć? By przestać o tym myśleć, dać sobie spokój, proszę o radę. Nie wiem co robić.

Niestety nie jest tak latwo o tym zapomniec tym bardziej jesli ta osoba byla nam bliska i nagle jej nie ma

Wiem o co chodzi bo sam teraz to przezywam.

Bylo tak ze przez ostatni miesiac zwodzila mnie nie mowiac wprost czemu chce ograniczyc kontakt.Ja dociekalem,klocilismy sie.Ona byla nie szczera a ja sie czepialem bo nie moglem zniesc tego ze nie potrafi sie okreslic.Koniec koncow podala powod i zerwala znajomosc.Mam zal do siebie o swoje zachowanie i o jej ze tak latwo mogla przekreslic.

Co sie stalo to sie nie odstanie.Jedynym wyjsciem jest zadbanie o siebie.Zrozumienie sytuacji i wyciagniecie wnioskow.Nikt za nas zycia nie przezyje.

Tak jak u mnie jak u ciebie to raczej sie juz nie naprawi i trzeba sie z tym pogodzic.

Nie wiem co wiecej moge powiedziec

Boli srata kogos bliskiego ale bardziej boli jak to ktos zrobi w chamski sposob.

Trzeba to przetrac bo co innego nam zostaje?Przeciez zycie sie nie konczy na  jakiejs osobie

[Szałwia]

Dokładnie! Widocznie czekają na Was lepsze osoby. A złe doświadczenia być może pomogą by nie popełnić błędów w przyszłości.