Wielki powrót

[Gość Maciej]

Witam wszystkich .wlasnie wyszedłem z więzienia .Cieszylem sie.Ale Eudora minelala jak sobie uswiadomilem sobie ze Nie mam gdzie ani do kogo wracac .Za pieniadze ktore zarobilem w zk wynajelem mirszkanie .i tyle .teraz leze na luzku I zastanawiam sie czy Nie wrucic do wiezienia no na wolnosci taki czlowiek jak ja jest juz stracony.pracy Nie moge znalezc bo bylem karany .podczas mojej odsiadki to zona odeszla rodzina Nie chce mnie znac znojomi sie odwucil .

[Javiolla]

To uświadomiłeś to sobie dopiero po wyjściu? Skoro wcześniej wiedziałeś, że żona odeszła, rodzina i znajomi się odwrócili.... to nie powinno być zaskoczeniem. Przecież wychodząc wiedziałeś, że nie masz gdzie mieszkać-prawda? Szukając pracy tłumaczysz się na rozmowie, że byłeś karany? Przecież o to nikt nie pyta, nawet z kwestionariuszy wykreślono pkt o karaniu, bo jest Rodo. Nikt nie musi wiedzieć.

Jeśli zastanawiasz się nad powrotem za kratki to świadczy tylko o wygodnictwie i braku odpowiedzialności za własne życie. Najlepiej się walnąć na kojo i czekać, aż podadzą posiłek, zaproszą do roboty itp.

A tak poza tym.... pachnie mi ten wątek jakimś trolem ?

[Gość Nigdy nie było mnie]

MACIEI NIECSCIEMNIAJ, NIE SIEDZIALES TYLKO ODPOCZYWALES. RAZ DO ROKU, KURUJESZ SIĘ NA WCZASACH, TRZY MIECHY I ZNÓW, ŻYJESZ PIZDUSIU. 

A WSZYSTO TO, PRZEZ JEDNĄ NOC.! OCH OCH OLA, ZAJEBALAS MI Z SZAFY RED BULLA, TRALALA. ????

[Gość mózg]

Piękny tytuł ?