Skocz do zawartości
Forum

Zycie z kobieta starsza od siebie i dzieckiem


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Było tu dużo podobnych tematów, ale wydaje mi się ze każdy się czymś rożni i do każdego trzeba podejść indywidualnie, dlatego chciałem prosić o pomoc. Mianowicie sytuacja wygląda tak:
Poznałem dziewczynę, która jest starsza ode mnie o 7 lat ja 28 ona 35. Ma córeczkę która ma 4 lata, nie miała męża bo nie zdążyli wziasc ślubu bo ja zdradził. Na początku były głupie zaczepki z jej strony, tzn uśmiechy , gdzieś luźne gadki. Z czasem nie mieliśmy tematu o którym byśmy nie rozmawiali. Po jakimś czasie spotkaliśmy się pierwszy raz w kinie.  Od tamtej pory można powiedzieć ze rozmawialiśmy dzień w dzień, pracujemy razem w jednym zakładzie tylko na innych stanowiskach. Wiec widujemy się prawie codziennie. Spotkałem się z nią jeszcze raz i z innym znajomym na kawie (dzwoniła po mnie żebym wpadł) Pewnego dnia, pomogłem jej składać szafę w pokoju, i był pierwszy niezręczny moment który dal do myślenia córeczka wzięła nas za ręce i kazała się złapać , powiedziała " mamusia to się chyba z wujkiem kocha"  dla mnie była tylko koleżanka której pomogłem , właśnie tylko ale z czasem zaczęliśmy się spotykać po pracy mając  drugie zmiany a wiec praca od 15 do 23.. jechaliśmy gdzieś w jakieś miejsce i długo rozmaiwszy tj do 1 -2 godz. Ostatnio zamiast do pracy na nocna zmianę wybraliśmy się na wagary.  Juz gdy tak jeździliśmy po pracy za czelo jakoś bardziej mi zależeć na niej niż tylko na koleżance ale nie czuje nadal nic takiego żeby być z nią za wszelka cenę. Mimo to całowaliśmy się na wagarach. Ale chcąc być szczery powiedziałem jej ze nie wiem czy mogę jej zagwarantować coś więcej niż tylko przyjaźń,  odpowiedziała to samo.. ale chyba jednak nie jest tylko przyjaźń coraz bardziej mi na niej zależy czuje się dobrze w jej towarzystwie lubię się przytulać. Ale wiem ze rodzice takiego związku by nie zaakceptowali, wiek może tak ale na pewno nie obca wnuczkę... sam nie wiem czy jestem gotowy na to by być z kobieta która już ma dziecko...a z drugiej coś zaczynam czuć.. Czy taki związek ma szanse się ułożyć ??  Czy nie chce mnie wkręcić tylko na kasę? Dodam,że nigdy nie byłem w związku nigdy nie miałem dziewczyny i to był pierwszy raz kiedy się całowałem...

 

Odnośnik do komentarza

To można powiedzieć, że ona Cię poderwała. Nie ma przyjaźni damsko męskiej, więc na to od początku nie powinieneś liczyć. 

Widać jesteś bardzo nieśmiały, skoro w tym wieku nawet się nie całowałeś, dlatego jesteś na drodze do zakochania się bez pamięci, ma to do siebie pierwsza miłość. Nie znasz kobiet, tym bardziej nie rozgryziesz tej kobiety, prawdopodobnie widzi w Tobie faceta, który będzie jadł jej z ręki, do tego jej się podobasz i być może też Cię pokocha. Dlatego jeśli chcesz wejść w ten związek, to pozwól mu rozwijać się, jeśli nie, musisz zerwać kontakty poza pracą. 

Sam musisz zadać sobie pytanie, czy odpowiada Ci ten związek, bo to Twoje życie, nie rodziców. W każdym razie powinieneś im powiedzieć o tej znajomości, skoro jesteś tak od nich uzależniony, bo może tak być, że się zakochasz, po czasie im powiesz, a oni zareagują zerwaniem kontaktów i sobie z tym nie poradzisz. 

 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, leon122 napisał:

Poznałem dziewczynę, która jest starsza ode mnie o 7 lat ja 28 ona 35. Ma córeczkę która ma 4 lata, nie miała męża bo nie zdążyli wziasc ślubu bo ja zdradził.

Witaj Leon. Wiek nie ma nic do tego czy ludziom się ułoży czy nie. Chodzi o charakter ludzi, dojrzałość obydwojga, wspólne pasje, czy jest coś wiecej oprócz seksu co ludzi łączy. Jeżlei wszystko opiera się na seksie to nie jest to nic trwałego. I raczej nic poważnego. Inaczej jest gdy druga połówka ma dziecko, bo bez względu na to czy to mężczyzna czy kobieta są po przejściach i mają dzieci, we wchodzeniu w kolejne związki są bardziej ostrożni, czesto jest tak ze się po prostu nie spieszą.

3 godziny temu, leon122 napisał:

był pierwszy niezręczny moment który dal do myślenia córeczka wzięła nas za ręce i kazała się złapać , powiedziała " mamusia to się chyba z wujkiem kocha"  dla mnie była tylko koleżanka której pomogłem

Małe dzieci są świetne bo są jak radar wykrywający fałsz ? Do tego dzieciaki są szczere do bólu. Może mała nie ma kontaktu z rodzonym ojcem i chciałaby żeby mama miała kogoś. Moze twoja znajoma mówi przy córce że jesteś fajnym facetem. I stąd jej reakcja.

3 godziny temu, leon122 napisał:

Ale chcąc być szczery powiedziałem jej ze nie wiem czy mogę jej zagwarantować coś więcej niż tylko przyjaźń,  odpowiedziała to samo.. ale chyba jednak nie jest tylko przyjaźń coraz bardziej mi na niej zależy czuje się dobrze w jej towarzystwie lubię się przytulać.

Ty byłeś szczery i dałeś jej do zrozumienia że nie chcesz się angażować. Ona także ci odpowiedziała tym samy. Tylko że ty się miotasz bo sam w końcu nie wiesz co czujesz. Wiesz, przytulanie jest fajne, całowanie się też, ale do jakiegokolwiek poważnego związku trzeba być dojrzałym żeby był trwały i zgodny.  Myślę że nie dojrzałeś do tego.

3 godziny temu, leon122 napisał:

Ale wiem ze rodzice takiego związku by nie zaakceptowali, wiek może tak ale na pewno nie obca wnuczkę... sam nie wiem czy jestem gotowy na to by być z kobieta która już ma dziecko...a z drugiej coś zaczynam czuć..

To dobrze że coś czujesz, ale nie umiesz się określić. Na pewno nie jest to poważnego. Przynajmniej nei z tego co napisałeś. A patrząc na to że ważniejsze jest dla ciebie co powiedzą twoi rodzice a nie parzysz sie na swoje szczęście i to czego ty chcesz, wynika że zdecydowanie nie jesteś dojrzały do związku. Czy z tą czy inną. Najpierw zastanów się czy związek ma się podobac twoim rodzicom, czy jednak ty z partnerką macie być szczęśliwi.

3 godziny temu, leon122 napisał:

Czy taki związek ma szanse się ułożyć ??  Czy nie chce mnie wkręcić tylko na kasę? Dodam,że nigdy nie byłem w związku nigdy nie miałem dziewczyny i to był pierwszy raz kiedy się całowałem...

Jesteś niedojrzały i niedoświadczony. Nie wiesz jak to jest miec partnerkę, jak to jest być w związku. Nie decyduj się na związek z tą dziewczyną, tym bardziej że ona sam powiedziała że nie chce. Zostańcie na stopie znajomości, rozmów. Dobrze jest mieć kogoś z kim sobie pogadasz, przytulisz się. Ale z twojego opisu nie widzę możliwości aby był z tego poważny związek. Pzdr
 

Odnośnik do komentarza
17 minut temu, Gość Loraine napisał:

tym bardziej że ona sam powiedziała że nie chce.

To można między bajki włożyć, wiadomo od początku, że jej chodzi o związek. 

17 minut temu, Gość Loraine napisał:

Zostańcie na stopie znajomości, rozmów. 

To doprowadzi do jednego, czyli zakochania się autora, doświadczona kobieta wie jak zdobyć faceta. 

Musi się zdecydować, albo albo... 

Odnośnik do komentarza
25 minut temu, Gość ka-wa hu napisał:

To można między bajki włożyć, wiadomo od początku, że jej chodzi o związek. 

Ka-wa, być może. Nie chcę napisać że jej chodzi o związek bo nie wiem. Możemy przypuszczać.

25 minut temu, Gość ka-wa hu napisał:

Musi się zdecydować, albo albo... 

No niestety, zawsze gdy jest zaangażowanie i zaczyna nam zależeć musimy podjąć decyzję "albo -albo". Natomiast ja napisałam aby pozostał na stopie takiej jak teraz. A z czasem sam będzie mógł się albo zdecydowac, albo nie. Ja uważam że autor jest niedojrzały do takiego związku. Nie przez róznicę wieku. Ale z powodu niedoświadczenia. To jego pierwsza partnerka, z nią się pierwsza całował. Do tego kwestia rodziców. To wszystko z jego strony jest niedojrzałe. Ponieważ ta przyjaciółka ma doświadczenie, ma dziecko to wątpię aby chciała się wpakowac w cos z niedoswiadczonym chłopakiem. Oczywiście jak piszę jak się na to zapatruję. Jeżlei ta przyjaciólka chciałaby wejść w coś z niedoświadczonym chłopakiem to ona najwidoczniej też jest niedojrzała. Bo nie ma nic dojrzałego w pakowanie się w związek z drugą także niedojrzałą stroną.

21 minut temu, Gość ka-wa napisał:

Nie wiem skąd w nicku to "hu" się wzięło?

Hu to z chińskiego "jezioro"  ?

Pzdr

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Gość Loraine napisał:

 Jeżlei ta przyjaciólka chciałaby wejść w coś z niedoświadczonym chłopakiem to ona najwidoczniej jest niedojrzała

Na to wygląda, ale miała do czynienia z nie jednym facetem, więc uważa, że takiego, niedoświadczonego sobie wychowa. 

Odnośnik do komentarza

Mi się wydaje że jesteś łatwym celem dla niej. Skoro nie miałeś wcześniej relacji żadnej z dziewczyną to inne to czują. 

Druga kwestia, jeśli będziesz z nią przebywać a ona ewidentnie Cię kokietuje to twój opór będzie daremny jeśli jesteś mało stanowczy. 

Rodzice to inna inszość . Musisz sam wiedzieć czy twoja dziewczyna ma być bez takiej przeszłości czy byłbyś w stanie to zaakceptować. To twój wybór. Jednak partnerka z dzieckiem to dużo trudniejszy wybór. 

Jeśli masz obawy co do jej intencji i nie wyczułeś jaka ona jest to raczej odpuść. Myślę że jesteś dla niej łatwym celem, jak to ktoś tu napisał. Bez obrazy oczywiście. Ale uważam że powinieneś mieć inna dziewczynę na twój "stan" niż taka z bagażem doświadczeń w postaci dziecka.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Spotykajac sie z ta dziewczyna w jakims sensie wiązesz sie z nia i z jej dzieckiem. Teraz wszystko jest fascynujace, te pocałunki, ta bliskosc a z czasem i co wiecej. Jest to dla Ciebie nowe to i budzi wiekszy zachwyt, bardziej zaurocza i wciąga. 

Jednak ona i dziecko to jest nierozłaczne. Potem w realnym życiu, to obowiązek codzienny wobec tej dziewczynki, odpowiedzialnosc za jej los.

Trudno jednak Ci cos doradzac, bo kazdy kiedys chce próbowac tych życiowych smakolyków a dziewczyna zorientowala sie, ze mozna Cie ciekawie prowadzic. Twoje doswiadczenia teraz sa wazne. Jednak,  narobienie komus nadziei, ze dasz sie przylatac do jej rodziny (ona plus córeczka) moze byc potem bolesne zarówno dla nich jak i dla Ciebie.

Odnośnik do komentarza

Dziękuje za odpowiedzi, wczoraj rozmawialiśmy dąłem jej do zrozumienia , że możemy zostac jednak tylko przyjaciółmi, ze nie chce jej n a cos nakręcac i samego siebie ( lecz w dalszym ciagu sam nie wiem czy napewno tego nie chce czy chce)  Ale sam nie wiem czy nie jest juz nakrecona z tego wzgledu ze ja staram sie jakos nie okazywac nic wiecej , a ona jednak dalej mnie dotyka, łapie za ręke, proboje pocalowac i wydaje mi się, że dba jak o "syna" albo juz swojego faceta. Tzn ostatnio dostalem od niej snaidanie do pracy niby zdarzyło sie to raz ale widze w jej oczach, ze jednak chciała by chyba więcej mimo ze mówi ze ma taka blokadę, mur po tym jak została zdradzona, ze ma znieczulice. A mowi dajmy sobie czas niech on zdecyduje.. caly czas wprowadza mnie w zaklopotanie z jednej strony powtarza ze nie da sie nic na siłe, żę  powinienm poszukac sobie młodsza( tzn tak mowila na samym poczatku- teraz juz ani slowa o tym nie ma... czy to dzwine???? ) a druga rzecz. Napisala do mnie " kochanie " wiem ze to moze nic nie znaczy. Gdy wyslalem jej ze jest najlepsza przyjaciółka.. odpwedz nie byla tak bardzo jakby jednoznaczna bo : oh..... yes.
Może zbyt zwracam na wszytsko uwagę, każdy tekst, każdy ruch ale tak jak pisała tu wiekszość... nie jestem faktycznie gotowy na normalny zwiazek a co dopiero na taki.. Ale nie chce zrobic cos takiego,że teraz zostawie wszytsko nagle ze bylem a nagle nie.. nie mogłbym czegos takiego zrobić...Z kolejnej strony chcialbym sie z tego chyba uwolnic ale nie wiem jak nie potrafie po tym wszystkim zostawic tego wszystkiego.. co myslicie jak moge miec naprawde dobra relacje z nia ale zeby  jej nie nakrecac na cos, żeby bylo i samego siebie, tracicv czas swoj i jej  na to ze bede w czyms tkwil a sam nie wiem czego chce...
Powiedzialem jej ze powinna miec mezczyzne ktory wie czego chce a nie nie doswiadczonego " amatora"  (hhahah) który sam nie wie co chce...ale sam nie wiem jak to odebrala

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, leon122 napisał:

Gdy wyslalem jej ze jest najlepsza przyjaciółka..

Jakoś caly czas nie możesz pojąć, że nie może być tej przyjażni, jeśli nie chcesz być z nią w związku. 

Ona przy okazji zaciągnie Cię do łóżka, wtedy już wpadniesz jak śliwka w kompot. 

A drugiej strony mógłbyś z nią przeżyć swój pierwszy raz, bo coś mi się widzi, że Ty nigdy nie będziesz na to gotowy, jak też na związek.

13 minut temu, leon122 napisał:

co myslicie jak moge miec naprawde dobra relacje z nia ale zeby  jej nie nakrecac na cos

Nie, jedynie relacje służbowe. 

Ty byś chciał się z nią bawić w piaskownicy, ale to już nie ten wiek?A igrasz z ogniem. 

Bądź chociaż facetem i powiedz wprost, że wasze stosunki muszą pozostać na stopie służbowej, bo widzisz, że ta znajomość zmierza w kierunku związku, a Ty nie jesteś na to gotowy. 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, leon122 napisał:

nie jestem faktycznie gotowy na normalny zwiazek a co dopiero na taki.. Ale nie chce zrobic cos takiego,że teraz zostawie wszytsko nagle ze bylem a nagle nie.. nie mogłbym czegos takiego zrobić...Z kolejnej strony chcialbym sie z tego chyba uwolnic ale nie wiem jak nie potrafie po tym wszystkim zostawic tego wszystkiego

W zasadzie tutaj napisałeś krótko i konkretnie co ty czujesz w obecnej sytuacji i czego chcesz, a czego nie. W ogóle widać teraz jak widzisz ty tą waszą znajomość. I jedyne co mogę doradzić to to abyś ustalił granice pomiędzy tobą, a ta znajomą. T.zn. jasno i klarownie powinieneś powiedziec jej że nie chcesz aby robiła w twoim kierunku tego co cię krępuje, i żeby zwracała się do ciebie jak do kolegi a nie chłopaka. Określ się i pokaż, powiedz jej że nie jest dla ciebie potencjalną kandydatką do łózka czy do związku i że nie myślisz o niej w ten sposób. Myśle że ją ostudzi jeżeli powiesz jej konkretnie ale grzecznie że szukasz kogoś bez przeszłości czyli niedoszłych mężów i dzieci. Bo z mojej perspektywy wiek nigdy nie jest przeszkodą, bo to granica którą mamy stworzoną w swojej głowie. Przeszkodą natomiast jest zdecydowanie niedojrzałość. Ktos chyba wcześniej napisał że ty nie masz doświadczenia, ona natomiast jest doświadczona. I dla niej zapewnienie przez ciebie że możecie być "przyjaciółmi" może odebrać jako propozycję bycia ze sobą, sypiania ze sobą. tyle że ty jako niedoświadczona osoba, nie mająca dzieci, nie będąca wcześniej w związkach nie umiesz jeszcze na tyle dobrze przewidzieć czy nawet z tej waszej ewentualnej "przyjacielskiej" znajomości nie urodziłoby się kolejne dziecko i pisze to dosłownie. Bo w tej chwili ona jest samotna, chce kogoś do kogo się przytuli, pocieszy. Jeżeli natomiast ona wie że jesteś niedoświadczony, wtedy może (nie musi) to wykorzystać. Więc myśl o tej waszej znajomości pod róznymi kątami. Jeżeli postawisz granice jej to jest też mniejsze ryzyko że bęziesz się dalej angażował. Jeżlei zdecydujesz się na sypianie z nią, bycie tym "przyjacielem" to sam nie wiesz czy za jakiś czas z tej waszej przyjaźni nie urodzi się kolejne dziecko. Są różne sytuacje życiowe. A ty z tego co już napisałeś nie jesteś gotowy na angażowanie się. Po co masz cierpieć przez tą znajomość. Zostańcie znajomymi, a ty sam naucz się jej odmawiać. żebyś później nie wyszedł źle na tym. Mów jej czego nie chcesz, że rozmowy możecie prowadzić w innych godzinach albo krócej. Żeby się zwracała do ciebie po imieniu- bez kochania czy kotka czy innych. tym dasz jej do zrozumienia że znajomość Tak- "przyjaźń lub coś więcej Nie. Pzdr

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...