Kompleks wieku sredniego

[Gość Migorton]

Chciałbym opisac tu pewną zaopserwowaną postać, z którą przyszło mi spędzać czas w pracy. 

Otóż miejsce o którym tu opiszę to, 8 godzin powinności dla wyzysku i kawałka plastiku, który co miesiąc zasila moją nudną pracą.

Nazwijmy tego gościa którego tu opiszę, dość miło po mimo że należało by opisać go jak typowy Janusz, no ale dajmy mu coś co go wyróżnia niech będzie Hektor. 

Hektor rozpoczyna pracę o godz 7 rzadko kiedy się spóźnia, z regoly przychodzi wcześniej niż inni i leci do WC aby domyc to co, zostało pominięte rano czy może czasu brakło. 

Hektor zajmuje się sprzedażą  telefoniczną, a sprzedaje wodę na wiadra, im więcej wiader sprzeda tym więcej procentowo kasy zasila plastik. 

Koledzy Hektor są bardzo kolezenscy i w miarę chwili wolnej spędzają z Hektorem czas. 

Hektor lubi swoich kolegów i też chętnie spędza z nimi czas, lubią razem wychodzić na chmurę, Hektor jest przed emerytura i bardzo się spina aby dużo zarobić aby pesja była taka aby do emerytury naliczyli jak należy, chce wyrobić ponad średnia. 

Dla tego Hektor naprawdę musi dużo sprzedać wiader wody. 

Koledzy  dopinguja Hektorowi aby mu się udało, często na chmurze Hektor rozmawia z kolegami o sprzedaży, koledzy maja inne zadania w tej firmie ale chętnie pomagają Hektorowi, bo nawet w weekend dwóch kolegów pomaga opylac te wiadra po pracy, a nawet zaangażowali się ludzie z innych działów. Dodam że Hektor stara się wyglądać na takiego obrótnego, ale czasem mu to nie wychodzi. 

Po zatym Hektor prezentuje się dość dobrze jak na swoje lata, czasem przesadza z tym że swiruje przy kolegach, stara się być zabawny ale to komiczne wychodzi bo wiek i te ruchy ciała nie idą za tą komiczną czasem postawą.

Koledzy pozwalają mu się wyluzowac na przerwie i śmieją się razem opowiadając dowcipy. 

Hktor jest w tedy szczęśliwy i koledzy czasem opowiedzą mu coś z życia, czasem wytłumacz nowe techniki informatyczne. 

Hktor jest po studiach ale zrobił je i na tym poprzestal,po tem tylko sprzedaż tych wiader wody. 

Kiedyś miał plan, marzenia aby zostać dziennikarzem, nie wyszło bo ma chujkowy głos taki irytujący. Być może przez to nie może sprzedać ile by chciał tych wiader wody. A le koledzy robią co mogą i pomagają Hektorowi. 

CD... Nastapi?

 

 

 

 

[Gość Mała mi]

Ciekawe kogo mi to przypomina?

[Gość Paweł]

Daj spokój, toż to nasz proboszcz ?

[Gość Dragoni]

Jakby inaczej  huhau?

[Gość Misza]

Oj fajne?

[franca]

Jakie masz pytanie?